Feeds:
Wpisy
Komentarze

Archive for Sierpień 2017

LEGOwy hit dzisiejszego dnia, czyli o czym dziś rozmawia cały internet. Przynajmniej ta jego część, która choć trochę jest zafascynowana klockami LEGO. 7500 części robi wrażenie! Konstrukcja po zbudowaniu ma 21 cm wysokości, 84 cm długości i 56 cm szerokości (informacje ze strony LEGO). W komplecie figurki zarówno z klasycznej trylogii, jak i kontynuacji. Cena? Bagatela, 3500 złotych. Poprzedni UCS 10179 Ultimate Collector’s Millennium Falcon liczył 5197 części, a jego cena na rynku wtórnym osiągała zawrotne wartości. Teraz pewnie trochę spadnie, tym bardziej, że nowy model raczej jest pod każdym względem lepszy i ciekawszy, ot taka wersja 2.0. Czy sprawdzi się natomiast jako inwestycja? Być może, choć wielu fanów już ma zamiar nabyć go „na lepsze czasy”, więc może być efekt banki mydlanej. Dla fanów Gwiezdnych Wojen, nawet nie zbierających normalnych klocków, kąsek raczej niezwykle atrakcyjny!

LEGO Star Wars UCS Millennium Falcon (75192)

LEGO Star Wars UCS Millennium Falcon (75192)

LEGO Star Wars UCS Millennium Falcon (75192)

LEGO Star Wars UCS Millennium Falcon (75192)

Więcej zdjęć.

Read Full Post »

Mniej więcej rok temu Egmont wydał pierwszy album kontynuacji przygód dwóch Dzielnych Wojów, znanych chyba wszystkim nieco starszym miłośnikom komiksów. Wyszło niestety mocno tak sobie, o czym możecie poczytać na tym blogu w notce Kajko i Kokosz przerysowani.

Obecnie w księgarniach ukazał się drugi album, niestety Egmont nie wyciągnął wniosków, i powielił większość bolączek z poprzedniej publikacji. Choć z drugiej strony, pierwsza część podobno była sukcesem sprzedażowym, ale też wiele osób wtedy sięgnęło po takowa inicjatywę z ciekawości, czy obecnie będą chcieli powtórkę tego samego? To pewnie okaże się za jakiś czas, gdy wydawca otrzyma dane sprzedaży, a tymczasem zapraszam na mały rzut oka. Oczywiście zupełnie subiektywny, wiem, że są osoby, które te nowe historyjki wychwalają. I niektóre, fakt, są godne polecenia, niestety, są tu także wpadki straszliwe. Ale po kolei.

Okładkę zdobi oryginalny rysunek Janusza Christy. Piękny, dopracowany, i tylko uwypuklający niedoróbki, które w środku znajdziemy.

Kajko i Kokosz Lamignat Straszliwy 01

Kajko i Kokosz Lamignat Straszliwy 02

W albumie znajdziemy w sumie cztery krótkie historyjki, tworzone przez rożnych twórców, znanych zresztą już z pierwszego albumu.

Zbójcerze: Słoń a sprawa zbójcerska
rys. Sławomir Kiełbus, sc. Maciej Kur

Kur jako scenarzysta i Kiełbus jako rysownik to duet prawie idealny, który zresztą sprawdził się już poprzednio. Scenariusz jest bardzo przyjemny w odbiorze, ma wręcz parę naprawdę mocnych momentów, a wszystko to zostało ubarwione w nieco zbyt może przerysowanej i karykaturalnej, ale naprawdę przyjemnej dla oka, kresce. Jeżeli się wahacie nad zakupem, to choć tylko dla tej historyjki warto.

Kajko i Kokosz Lamignat Straszliwy 03

Łamignat: Łamignat Straszliwy
rys. Piotr Bednarczyk, sc. Maciej Kur

Ponownie Kur jako scenarzysta i ponownie pod tym względem dostajemy bardzo przyzwoitą historyjkę. Gorzej z rysunkami, Piotr Bednarczyk zupełnie się tutaj nie sprawdza. Jego postacie prezentują się wręcz odstraszająco, gdy popatrzy się na jego Łamignata, a na to, co mamy na okładce, to tym bardziej boli serce. Do tego postacie kobiece zupełnie mu nie wychodzą, a tych akurat w tej opowiastce jest sporo. Jednocześnie muszę przyznać, że historyjkę czytało mi się bardzo dobrze, a i do rysunków po chwili się przyzwyczaiłem. Jednak chyba to raczej zasługa całkiem zgrabnie skleconego scenariusza.

Kajko i Kokosz Lamignat Straszliwy 04

Miluś: Instytut Badania Smoków
rys. i sc. Tomasz Samojlik

Samojlik tworzy własne postacie i wsadza je na siłę w kolejną opowiastkę. W pierwszym tomie wypadł nadzwyczaj słabo, tutaj jest jeszcze gorzej. Scenariusz ma jakiś sens, ale w sumie to takie coś, co widziało się już setki razy i w tym przypadku szybko się zapomni, a rysunki wręcz wołają o pomstę do nieba. Należy pamiętać, że Tomasz Samojlik to uznany twórca komiksów dla najmłodszych, i trzeba uczciwie przyznać, że także w tym przypadku ewidentnie swoje dzieło kieruje do tych młodszych. Ale tylko ich, reszta się z hukiem odbije.

Kajko i Kokosz Lamignat Straszliwy 05

Mirmił i Wojmił: Pojedynek
rys. Sławomir Kiełbus, sc. Maciej Kur

Kur i Kiełbus i ponownie niezwykle zgrabna opowiastka, do tego czerpiąca garściami z opowieści Christy, jednocześnie potrafiąca i zaskoczyć i dać sporo okazji do uśmiechu. Coś co czyta się naprawdę z przyjemnością.

Kajko i Kokosz Lamignat Straszliwy 06

Jak widzicie, mimo mojego negatywnego podejścia, jednak na zbyt wiele rzeczy nie przyszło mi marudzić. Kur i Kiełbus, odpowiedzialni za praktycznie połowę albumu wypadają nadzwyczaj dobrze. Jednocześnie należy podkreślić, że nie małpują mistrza, a tworzą swoją interpretację losów doskonale znanych nam postaci. I wychodzi im to naprawdę nieźle. Kur także sprawdza się jako scenarzysta trzeciej historyjki zawartej w albumie, która niestety położona została przez rysunki. Czwarta historyjka, opowieść Samojlika niestety bardzo odstaje, i to pod każdym względem. Tutaj może wydawca mógłby zastanowić się nad rozdzieleniem świata Dzielnych Wojów? Niech dla starszych fanów nowe opowieści tworzą Kur i Kiełbus, natomiast Samojlik niech skupi się na osobnymi opowieściami, skierowanymi do tych najmłodszych czytelników, którzy jeszcze nie znają spuścizny Christy? Taka forma sprawdziła by się jako zupełnie niezależne publikacje. Po prostu, w tym przypadku wydaje się logiczne rozdzielenie opowieści z Mirmiłowa na dwa światy, każdy skierowany do nieco innego czytelnika. Wilk syty i owca cała?

Jako bonusik, skan notki z Angorki, wraz z bardzo przyjemnym rysunkiem:

Kajko i Kokosz Lamignat Straszliwy 07

Read Full Post »

Dziś na tapetę trafia zestaw pod wieloma względami nijaki. Ani nie za duży, ani nie za mały, niby wszystko w porządku z konstrukcjami, jednocześnie ewidentnie czegoś tutaj brakuje. W sumie we wstępie wkradło mi się już podsumowanie, mimo to jednak serdecznie Was zapraszam do recenzji. Ciekawy jestem, czy podzielicie moje zdanie?

LEGO City Jungle
60158 Jungle Cargo Helicopter

LEGO City Jungle 60158 Jungle Cargo Helicopter 00

Seria: City: Jungle
Rok premiery: 2017
Liczba elementów: 201
Figurki: 2: pilot i badacz
Wymiary pudełka: (w przybliżeniu) 26 x 19 x 6 cm
Cena: $19.99 , £15.99, 19.99 €, 79,99 zł

BrickSet, BrickLink

czytaj dalej

Read Full Post »

W tym roku jako zestaw zimowy otrzymamy stację kolejową, czyli idealne dopełnienie zeszłorocznego pociągu. Listę zestawów wchodzących w skład serii Winter Village, znajdziecie na BrickSecie, oprócz tego jest jeszcze jeden, znacznie starszy, pociąg, i sporo zestawów w stylu polibag czy promocyjnych (jak temat Was interesuje, wpiszcie w wyszukiwarce bloga Winter Village, trochę tego wyskoczy, w tym parę recenzji).

LEGO Creator Winter Village Station (10259)

10259 Winter Village Station oprócz stacji kolejowej dostarcza nam skrawek torów, przejazd i autobus. Wszystko ładne, urokliwe, w miarę bogate w szczegóły, tyle, że nie porywa jakoś strasznie. Zresztą prywatnie odpuściłem sobie jakiś czas temu zbieranie tej serii i jedynie zostawiam sobie warsztat Mikołaja, z powodu jego specyfiki. I tego „czegoś”. Designer Video jest już dostępne na YT.

LEGO Creator Winter Village Station (10259)

LEGO Creator Winter Village Station (10259)

Natomiast w temacie ploteczek na 2018 rok, trochę tego obecnie krąży po internetach, także jakieś strasznie niewyraźne zdjęcia, na których nic nie widać. Ale podywagować można, a co?

Linia Juniors najwidoczniej nieźle się sprzedaje, gdyż w jej ramach otrzymamy takie ciekawostki jak zestawy oparte na licencjach Iniemamocni 2, Jurassic World czy Super Heroes. Ci ostatni wyglądają na chwile obecną tragicznie… Ale w innych seriach też będzie ich od groma, dostaniemy kolejną serię Mighty Micros (standardowo, będzie Gacek czy Pajączek, ale też pojawi się Thor i Loki, Sandman, Supergirl, Harley czy Nightwing), będą zestawy oparte na hitach filmowych Marvela, temat LEGO The Batman Movie nadal będzie rozwijany, a sam Batman będzie miał w planach wycieczkę w kosmos. Będą też trzy zestawy z Super Hero Girls, co jest zaskoczeniem, gdyż chodziły plotki, że TLG zamyka tę serię. Czyżby niedobitki?

Z City otrzymamy znowu policje, ale tym razem akcja przeniesie się w góry. Oprócz tego helikopter, traktor i parę domków. Niezbyt porywających. Będzie coś na dużych kołach, będzie wielki jeep z naczepą mieszkalną. Część z tych cudów formalnie przynależny do Creatora. A, jeszcze na deser kolejny jeep, paskudny i niezbyt urokliwy, oraz samolot do akrobacji. Także bez rewelacji.

W Star Warsach będzie chatka Yody! Minecraft to kolejna partia kwadratowych zestawów, tylko dla fanów, a tych jest sporo, więc seria trwa. Technic nadal słaby, ta seria potrzebuje dobrego kopa, bo póki co, schodzi na psy.

W Ninjago pojawia się kręciołki, będzie trochę pojazdów, a oko przykuwa mała świątynia wzniesiona na otwieranej kamiennej strukturze. Prezentuje się naprawdę bardzo ładnie!

W Friends parę dziwnych i nieporywających zestawów, Księżniczki Disneya oczywiście dostaną kolejne zestawy, w tym znowu zamek, jest oczywiście Kraina Lodu, na deser statek Arielki. Acha i wielka nowość, budowanie modułami i łatwa ich zamiana miejscami. Może fajny patent, ale obawiam się, że same konstrukcje trochę na tym stracą. Jeżeli chodzi o wygląd.

I tyle. Chyba, bo wiele nie widać, póki co, niezbyt to wszystko prezentuje się zachęcająco. Ale trzeba poczekać na przyszły rok i więcej informacji i oczywiście lepsze zdjęcia. Szkoda, że nic nie wypłynęło z jakiejś serii historycznej. Chciałbym jakiś normalnych rycerzy, Piratów, coś Przygodowego w latach 30., czy serie inspirowane takimi tematami jak Robin Hood, Zorro czy Asterix. Może kiedyś. Super trykociarzy coś tam zbieram, ale szczerze mówiąc, zaczynam mieć ich dość. Niestety, w tym temacie TLG idzie w ilość, zapominając o jakości.

Read Full Post »

Całkiem niedawno ukazał się kolejny komiksowy tomik z przygodami Smerfów, o dość dziwnym tytule: Smerfowanie Biżuterii. Prywatnie bardzo cenię sobie oryginalne historyjki z niebieskimi ludzikami, których autorem był Peyo, natomiast późniejsze albumy,  tworzone przez jego następców, niestety często okazywały się słabe. Tym bardziej więc zaskoczeniem był dla mnie najnowszy album, wydany właśnie „na licencji”, którego charakterystyczną cechą jest wprowadzenie sporo nowych postaci, przez przerzucenie trzonu akcji do świata ludzi. I to najwidoczniej się sprawdza! Historia poprowadzona jest bardzo sprawnie, zawiera parę wątków, które zgrabnie się ze sobą przeplatają, do tego spotykamy tu postacie o najróżniejszym charakterze. Są oczywiście nudni dobrzy, ale prym wiodą postacie negatywne, niektóre przesiąknięte złem do szpiku kości, a niektóre mające nie tak do końca jednoznaczne pobudki. Jednocześnie historyjka jest na tyle spójna i posiada sporo wątków humorystycznych, że spokojnie zainteresuje najmłodszych. Album godny polecenia!

Tylko ten tytuł, wybitnie mi coś w nim nie leży. Można było dać coś w stylu „Pod osłoną nocy”, czy po prostu „Smerf złodziej”, ale Smerfowanie biżuterii? Co to ma być?

Smerfy - Smerfowanie Bizuterii 1

Smerfy - Smerfowanie Bizuterii 2

Smerfy - Smerfowanie Bizuterii 3

Smerfy - Smerfowanie Bizuterii 4

Więcej o Smerfach, i ich losach wydawniczych na naszym rynku, we wcześniejszej notce.

Read Full Post »

Dzisiaj serdecznie zapraszam do świata Superbohaterów, gdzie zmierzymy się z potężnym Aresem w „epickiej” walce. I przekonamy się, że TLG „wali” straszną ściemę.

DC Super Heroes
76075 Wonder Woman Warrior Battle

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 00

Seria: DC Super Heroes
Rok premiery: 2017
Liczba elementów: 286
Figurki: 2 + 1: Wonder Woman, Steve Trevor + Ares
Wymiary pudełka: (w przybliżeniu) 22 x 26 x 6 cm
Cena: $29.99, £29.99, 34.99 €, 169,99 zł

BrickSet, BrickLink

Film Wonder Woman okazał się sporym sukcesem, i mimo głupiego i dziurawego scenariusza, oraz wielu nieścisłości, oglądało się go ze sporą dozą przyjemnością. Ot, takie niewymagające widowisko zapewniające doskonałą zabawę. Czyli dokładnie to, czego oczekujemy od kina superbohaterskiego. Dodatkowym plusem filmu była całkiem niezła obsada, ze zjawiskową Gal Gadot w głównej roli, której dzielnie kroku dotrzymywał Chris Pine.

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 99

TLG oczywiście chętnie korzysta z chodliwych licencji, choć w dzieło Patty Jenkins chyba nie za bardzo wierzyli, gdyż film doczekał się zaledwie jednego zestawu.

Pudełko bez wątpienia przyciąga wzrok. Grafika je zdobiąca została wykonana z charakterystyczna obecnie dla TLG pieczołowitością, oczywiście poszczególne składowe zestawu zostały ustawione w niezwykle dynamicznej scenie, dodatkowo nie szczędzono tutaj pociągnięć cyfrowego pędzla. Paradoksalnie, dobre wrażenie nieco niszczą elementy, które powinny dodatkowo zachęcać do zakupu, tj wyszczególnienie figurek i niechlujnie wrzucone logotypy.

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 01

Tylna ścianka jak zwykle prezentuje nieco inne spojrzenie na zestaw, w tym przypadku na pierwszym planie wyeksponowano jedyną konstrukcję, która nie jest figurką. Oprócz tego obowiązkowe kadry komiksowe prezentujące funkcjonalność.

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 02

W środku pudełka trzy ponumerowane woreczki z elementami,

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 03

i papierologia, w postaci dwóch książeczek z instrukcjami oraz arkusika naklejek.

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 04

Jako, że instrukcje mają różny format, nieco inaczej skomponowano ich okładki, co w jednym przypadku nie wyszło zbyt fortunnie. Spójrzcie sami, Wonder Woman zaraz dostanie pociskiem!

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 09

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 08

Skan naklejek oraz indeksu elementów:

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 05

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 06

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 07

Jako minifigurki otrzymujemy dwie postacie, grające główne role w obrazie kinowym. Nie zabrakło więc tu naszej heroiny: Wonder Woman, a partneruje jej, co prawda pozbawiony supermocy, ale niezwykle heroiczny Steve Trevor. I według płci pięknej, podobno niezwykle przystojny, co w sumie przekłada się na minifiga: trzeba przyznać, jest bardzo udany. Choć nie posiada żadnych unikatowych składowych, ot to taka w sumie zwykła figurka. Z ładnym, dość uniwersalnym, więc zapewne znajdzie użytek w wielu MOCach, torsikiem, i zawadiackim wyrazem buźki.

Wonder Woman to klasa sama w sobie, nie jest to pierwsze pojawienie się tej superbohaterki w klockowym świecie, ale obecne wcielenie wydaje mi się najciekawsze. Niestety, do niniejszej recenzji nie udało mi się pstryknąć zdjęcia porównawczego poszczególnych wersji, postaram się takowe wrzucić w cyklu Fotki Super Trykociarzy

Jako akcesoria, Steve otrzymał dwa klasyczne rewolwery, natomiast Diana miecz i przepiękną, stylizowana tarczę.

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 11

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 12

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 13

Dodatkowo, otrzymujemy tutaj płaszcz i kaptur dla Wonder Woman oraz czapkę lotniczą z goglami dla Steve’a. Zabieg na dodawanie dodatkowego wyposażenia godny pochwały, możemy wystylizować minifigi według własnego uznania.

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 14

Trzecia postacią jest zaś Ares, jednak w tym przypadku nie otrzymujemy minifigurki, a sporych rozmiarów figurkę, w pełni składaną z klocków!

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 31

I trzeba przyznać, konstrukcja ta wypada nader udanie, choć są tutaj małe szczegóły, na które można by pomarudzić. Jak choćby wygląd rączek – są strasznie koślawe! Ale za to choćby głowa, wraz z odpowiednim kapelusikiem, wygląda wręcz uroczo! Także tors prezentuje się bardzo dobrze, choć niestety, to jedna wielka naklejka.

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 32

Ares posiada całkiem spore możliwości ruchowe:

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 33

Niestety, „z tyłu” nie prezentuje się już tak ciekawie, a wręcz powiedziałbym, że nieco straszy. Dodatkowo za minus można potraktować tarczę, a dokładniej jakikolwiek brak nadruku na niej. Wygląda to strasznie ubogo i nieco odstaje od bogatego w szczegóły torsu.

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 34

Jeżeli figurka wydaje Wam się nieco znajoma, to jak najbardziej, jest to słuszne wrażenie. Podobną w formie postać otrzymaliśmy już w zestawie 76051 Super Hero Airport Battle. Co ciekawe, tutaj mamy świat DC, a tam był Marvel. Co nie przeszkadza naszym postaciom zapozować do wspólnego zdjęcia. Na bok wszystkie niesnaski i waśnie (Żbiku, to również do Ciebie!)!

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 35

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 36

Pewnie zdajecie sobie sprawę, że LEGO wielokrotnie podkreślało, że trzyma się z daleka od zabawek powiązanych bezpośrednio z wojną. Oczywiście sama forma konfliktu w klockach tej marki ostatnimi laty jest bardzo mocno akcentowana, ale zazwyczaj, co też podkreślał sam producent, dotyczy światów mało realnych, fantastycznych, czy też science-fiction. A tu proszę, nagle otrzymujemy pełnoprawny samolot z czasów Pierwszej Wojny Światowej, do tego w pełni wyposażony w obowiązkowe „strzelajki”. Nie jest to pierwsze takie odstępstwo od reguł, choćby w serii Indiana Jones także otrzymaliśmy samoloty, jednak mocno razi takie zakłamanie i po prostu ściema w żywe oczy. Co nie zmienia faktu, że prywatnie chętnie w LEGO zobaczyłbym więcej tego typu pojazdów, konflikty i tak istnieją, zarówno w rzeczywistym jak i plastikowym świecie, i to że taka firma jak LEGO będzie starało się kryć za pokrętna i niejasną polityką, raczej nie wpłynie pozytywnie na ten fakt. Co zresztą udowadnia choćby taka firma jak Cobi.

Model mono-płata wypada całkiem nieźle, kształt jest prosty, ale przyjemny dla oka, cieszą takie szczegóły jak ruchomy ster pionowy, czy też odpowiednio dobrane, „szprychowe” koła.

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 21

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 22

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 23

Zapewne zwróciliście uwagę na małe naklejki umieszczone po bokach samolotu. To bardzo przyjemne mrugnięcie okiem od projektantów niniejszego zestawu, a dokładnie, to właśnie ich inicjały. AG to oczywiście „nasz” człowiek w TLG, czyli Adam Grabowski aka Misterzumbi, który lubuje się w kleceniu bardzo sprytnych konstrukcyjnie pojazdów, i mający na koncie wiele niezwykle udanych zestawów, natomiast JR to Justin Ramsden, bardzo zdolny projektant odpowiedzialny za takie cudeńko jak 76057 Spider-Man: Web Warriors Ultimate Bridge Battle, czy też znacznie miej udany zestaw 76051 Super Hero Airport Battle, z którego to właśnie pochodzi figurka Ant-mana, który pozował z Aresem na jednej z wcześniejszych fotek. Zresztą, jak jeszcze nie znacie, mocno polecam zapoznanie się z twórczością obu panów, listy znajdziecie na Bricksecie:
Sets designed by Adam Grabowski (aka Misterzumbi)
Sets designed by Justin Ramsden

I taki to zestaw. Dobrze się go składa, dostarcza sporo zabawy, figurki to jak zwykle rewelacja. Składany Ares, mimo paru uwag, prezentuje się bardzo dobrze. Samolot w tym zestawieniu wydaje się być uzupełniaczem, ale także jest udana konstrukcją, choć uczciwie przyznam, że coś jednak mi w nim brakuje. Zestaw godny polecenia dla fanów Superbohaterów, Wonder Woman, a także jako przykład nieco zakłamania w polityce TLG. Oczywiście standardowo, jak uda się go zdobyć za nieco niższą cenę, niż tą, która żąda za niego producent. Licencje stanowczo są za drogie!

LEGO DC Super Heroes 76075 Wonder Woman Warrior Battle 41

Read Full Post »

Dzisiaj popełniłem takową fotkę:

City Jungle Basic Sets

na której oczywiście brylują zestawy z serii City Jungle. Jestem świeżo po złożeniu trzech większych zestawów, i muszę przyznać, że mam bardzo mieszane odczucia. A najgorsze w tym, że największy zarzut dotyczący tych zestawów nie dotyczy ich bezpośrednio, a raczej uderza w samą firmę, i ich podejście do produktów. Otóż składając te zestawy bawiłem się naprawdę dobrze, jednak co i rusz wyłapywałem straszne niedoróbki. W dość drogich zabawkach, jakimi są niewątpliwie klocki LEGO, niestety tym bardziej kłuje to w oczy. W największym zestawie odnoszę wrażenie, że chciano upchać jak najwięcej, jednocześnie liczba klocków których projektant miał do dyspozycji była ograniczona i niestety trzeba było iść na ustępstwa. I te ustępstwa niestety widać, i bardzo mocno niestety wzmacniają negatywne odczucia. Na zdjęciu widzicie wprost zatrzęsienie pojazdów, świątyń, akcesoriów, ludzików. I co z tego, skoro praktycznie do każdej tu konstrukcji można odnieść zdanie „całkiem to fajne, ale dlaczego to zrobiono w tak głupi sposób, dlaczego tutaj ewidentnie czegoś zabrakło, dlaczego nie dopieszczono nieco bardziej całej konstrukcji„. Część recenzji już była, kolejne trzy już powstają. Nie będę w nich na siłę marudził czy strasznie krytykował, bo zestawy nie są tragiczne, ale niestety pojawi się w nich sporo negatywnych uwag. I cały czas zastanawiam się nad zestawem 60162 Jungle Air Drop Helicopter, jest dość drogi, a już na zdjęciu „firmowym” widać, że także pod pewnymi względami czegoś mu zabrakło… Zobaczymy…

A Wy co już poskładaliście? 60162 ktoś z Was może bardziej polecić? Lub odradzić?

Read Full Post »

Dawno nie było nic o komiksach, szczególnie tych starszych wiekiem, więc dziś, tak dla rozgrzewki, szybkie wspominki o pewnych trzech tytułach, które łączy parę wspólnych cech. Wszystkie trzy dotyczą sportowej tematyki, każdy został narysowany przez innego, ale bardzo znanego i cenionego artystę, i z wszystkich wylewa się propaganda. Ale nie skupiajmy się o propagandzie, wszak wiadomo kiedy komiksy te powstały, a zobaczmy co mają dziś do zaoferowania.

Komiksy Sportowe 01

Czwartą cecha wspólną, przynajmniej w moim przypadku, jest niestety stan tych pozycji: tutaj, jaki widzicie na zdjęciu, wręcz tragiczny. Wyobraźcie sobie, że zeszyt ze środka miał oblepiona okładkę zwykłą taśma klejącą! To oczywiście nie mój pomysł, taka już używkę lata temu zdobyłem, na szczęście taśma jakimś cudem się odkleiła, i nawet okłada nie została uszkodzona, choć widać na niej wyraźne przebarwienia.

To co my tutaj mamy? Od lewej patrząc:

Polacy na olimpijskich arenach, rysunki Jerzy Wróblewski, Sport i Turystyka 1980, 1985

Od Walii do Brazylii: X Piłkarskie Mistrzostwa Świata, rysunki Grzegorz Rosiński, Sport i Turystyka 1975

Rycerze Fair Play, rysunki Bogusław Polch, Sport i Turystyka 1986

Komiksy Sportowe 02

Wróblewski, Rosiński i Polch. Wybitna trójka naszych rysowników, otrzymała zacne zadanie: propagowanie zdrowego trybu życia wśród miłośników komiksów. Żeby żaden z czytelników zbyt długo nie zasiadał przed kolorowymi zeszytami, i nabrał ochoty na trochę ruchu.

Jak wyszło? Proszę bardzo, zobaczcie sami!

Jerzemu Wróblewskiemu przypadło w udziale ukazanie sukcesów polskich olimpijczyków. I wyszło z tego dziwne dziełko, w którym nie otrzymujemy ani krzty akcji czy treści, za to wręcz zalewa nas potok faktów. Co jednak należy uczciwie przyznać, podanych w całkiem zjadliwy sposób. Pojawia się jakiś dialog, myśl, komentarz, większość faktów ubrana została w nieźle dobrana słowną otoczkę, a przez to komiks czyta się całkiem przyjemnie. Oczywiście wielka w tym także zasługa Wróblewskiego, który nawet tutaj potrafił pokazać swój wielki kunszt, choć nie da się ukryć, że skupił się głównie na „pierwszym planie”. Postacie którym poświęcono tę publikację zostały narysowane z odpowiednią pieczołowitością, niestety dalsze plany już zostały ewidentnie naszkicowane na szybko i bez większej dbałości o szczegóły.

Komiksy Sportowe 03

Komiksy Sportowe 04

Komiksy Sportowe 05

Komiksy Sportowe 06

Komiksy Sportowe 07

O ile Wróblewski musiał zaprezentować wiele dziedzin sportu, to Rosiński skupił się tylko na piłce nożnej. Jak mam być szczery, kiedyś, za dzieciaka, uważałem ten albumik za wyjątkowo brzydko narysowany. I w sumie teraz, przypominając go sobie, niewiele się zmieniło. To Rosiński za którym nie przepadam, acz nie można mu odmówić już niezłej zabawy z portretowaniem twarzy. Czasem wychodzi mu to doskonale, a czasem wręcz tragicznie. Gdy jeszcze otrzymujemy wyraz twarzy zahaczający o karykaturę, to jest nieźle, niestety momentami nasuwa się porównanie z bulwą ziemniaka. Komiks mimo to czyta się nieźle, zresztą nawet słaby Rosiński to nadal klasa sama w sobie, a i treści jest tu całkiem przyzwoita ilość.

Komiksy Sportowe 12

Komiksy Sportowe 13

Komiksy Sportowe 14

Komiksy Sportowe 15

Komiksy Sportowe 16

Polch w albumie Rycerze Fair Play to Polch któremu bliżej do Funky Kovala, widać już tu wyrobiona rękę i tą cudowną dbałość o szczegóły. Pojazdy można długo podziwiać, a dynamiczne sekwencję obrazuje w bardzo udany sposób, zobaczcie choćby dwie słynne sceny: kraksy na torze formuły, oraz niefortunnego zderzenia na piłkarskim boisku. Także postacie ludzkie odwzorowane są niezwykle udanie, zresztą główną rolę powierzono tu osobnikowi z twarzy dość znajomemu, prawda? Całość albumu jest w miarę spójna fabularnie, choć niestety nie nawiązujemy żadnego mocniejszego powiązania z głównymi postaciami, ot po prostu towarzyszymy im zarówno w roli kibica jak i sportowca w najróżniejszych wydarzeniach sportowych. Najważniejsze tu jest postępowanie z honorem, z uszanowaniem zasad Fair Play, które zostało w albumie ukazane całkiem zgrabnie, choć niestety nie uniknięto zbyt wyrazistego i namolnego smrodku dydaktycznego.

Komiksy Sportowe 08

Komiksy Sportowe 09

Komiksy Sportowe 10

Komiksy Sportowe 11

Takie oto trzy cudeńka. Czy warto dzisiaj po nie sięgnąć? Przeczytałem je ponownie w jeden wieczór i bawiłem się całkiem nieźle. Ale głównie z powodu rysowników, po prostu podziwianie tak wielkich artystów w tak podobnych, a jednocześnie zupełnie rożnych publikacjach, jest prawdziwa przyjemnością!

Read Full Post »

Chojnice 2017

W zeszłym miesiącu odbyła się weekendowa wystawa klocków LEGO w Chojnicach, wspaniale zorganizowana przez Rexa. Też miałem przyjemność tam zajrzeć, co prawda dosłownie na chwilkę, ale to co sobie najbardziej cenię, udało się pogadać z paroma wspaniałymi osobami. Choć czasu niestety na wszystko brakowało. Pochwalę się też, że do samej wystawy miałem swój wkład, co prawda mikroskopijny, ale i tak się cieszę. Za namową Tajfka dorzuciłem parę klasycznych autek i jednośladów na jego makietę, której głównym celem było zaprezentowanie, że LEGO nie produkowało tylko klocków.

20170709_111443
Zdjęcie z galerii bart_ilo.

Kolejna wystawa w Jordanowie 19-20 sierpnia, a tymczasem koniecznie zobaczcie, co w Chojnicach można było oglądać:

Filmy Jetboya:

Galerie: Darka Mroza, bart_ilo, SERVATORa.

Read Full Post »

Ale nie zestawów, a na blogu. Znaczy, także dzięki Waszym komentarzom, koniec końców skusiłem się na trzy kolejne pudełka z tej serii. A że są to takie zestawy, które chcę koniecznie opisać, więc recenzje oczywiście będą. Po tym zobaczymy jak ogólne wrażenia na temat całej serii i trzeba będzie się zastanowić nad największym zestawem, dostępnym obecnie tylko w S@H. A póki co, jaram się! I to mimo lekkiego zmęczenia tematem LEGO.

City Jungle new Sets

Read Full Post »