Feeds:
Wpisy
Komentarze

Archive for the ‘Bez kategorii’ Category

Teraz wszyscy podobno żebrzą o lajki, suby i inne, więc ja nie żebrze, ale „jedynie” informuję, że na czymś takim jak Instagram, gdzie jest dużo dziwacznych zdjęć, pojawiają się też fotki klocków, komiksów i gier pstrykane w moim aparacie. Taka zabawa, ale staram się wrzucać przynajmniej jedna fotkę dziennie, i zazwyczaj jest tam coś, co na bloga albo nie trafia, albo trafi za jakiś czas, czyli np.: zapowiedź recenzji czy też piszących się opisów. Więc nie żebrzę, ale jak macie ochotę, i takie rzeczy Was interesują, to zapraszam. 😉 Acha, na instagramie więcej jest zdjęć komiksów niż klocków, i chyba ogólnie to w tym kierunku będzie szlo, ale jak zawsze „się zobaczy”.

https://www.instagram.com/nori8studs/

instagram nori8studs

PS. na facebooku też lądują infa o notkach, przypominam, jakby co. 😉

Read Full Post »

Gupie pytanie?

Nie, to nie błąd w tytule notki. Takie przejęzyczenie. Specjalnie, z premedytacją, choć w sumie bez jakiegoś większego celu. Ale samo pytanie jest jak najbardziej sensowne i brzmi następująco:
Jeżeli zaglądacie na tego bloga, to o czym lubicie (lub nie lubicie) poczytać?
– o klockach LEGO, ogólne informacje (jakie?)
– recenzje zestawów LEGO (czy takie recenzje potrafią Was zachęcić lub zniechęcić do zakupu?)
– wariacje na temat ludzików LEGO, czyli np.: cykl fotki super trykociarzy
– o klockach, ale innych firm niż LEGO, głównie coś „made in china”
– o komiksach, ogólne informacje (jakie?)
– o komiksach, zestawienia, porównania itp
– o komiksach, wspominki z czasów PRL, takie jak np.: o Żbiku
– o komiksach, większe zestawienia, jak np.: cykl komiks superbohaterski w Polsce.
– o filmach, głównie superhero / komiksowych
– …

Ankiety brak, zależy mi na Waszych odpowiedziach bardziej merytorycznych, więc jak macie chwilkę czasu, dajcie znać w komentarzach tu lub na FB. Forma odpowiedzi dowolna, można marudzić, psioczyć, wytykać. Nie trzeba się trzymać mocno listy z powyżej. Dodatkowe propozycje mile widziane. Każda wypowiedź jest na wagę złota! I każda będzie brana pod uwagę!

Read Full Post »

Chwila oddechu.

Z powodów osobistych zmuszony jestem zamiesić na chwilę działalność bloga. Przerwa powinna być tylko tymczasowa, wszystkie cykle i recenzje powinny już niedługo (mam nadzieję, że jeszcze w tym roku) powrócić…

Read Full Post »

Tak szybka notka informacyjna: mimo lepszych i gorszych chwil, blog nadal istnieje i nadal coś się na nim pojawia. Jedne serie notek znikają, pojawiają się inne. Wszystko zależy od tego, czy w danej chwili mam zajawkę na takie cykle no i oczywiście, od ich popularności wśród czytelników. Czyli Was! W 2016 roku będzie mniej krótkich notek, a więcej recenzji i opisów w stylu np.: obecnie trwającego cyklu o komiksach z serii Kapitan Żbik. Więc jak możecie, dawajcie znać co tutaj czytacie / co czytać chcecie.

Ostatnio gdzieś wyczytałem, że na blogu stosowałem zamiennie kategorie Ninjago i Chima. Ciężki grzech, ale jako że dla mnie to po prostu klocki, a okazuje się, że serie te mają zagorzałych i bardzo wrażliwych fanów, stwierdziłem, że należy posprzątać w temacie kategorie. I większość tych podziałów wyleciała. Jest przynajmniej bardziej przejrzyście.

Recenzje. Jak wiecie, bardzo je lubię. Zarówno czytać jak i samemu klecić. I nawet te moje wypociny ktoś czyta, więc pojawiać się nadal będą, tym bardziej, że w tym roku będzie co opisywać, oj będzie. By to uporządkować, wrzuciłem w menu górne kategorię „recenzje”, gdzie są linki do wszystkich tego typu tekstów które pojawiły się na blogu. Starsze moje recenzje kiedyś też tu podlinkuję, ale póki co znajdziecie je na forach LUGPol i Zbudujmy.To. W temacie for i recenzji: przez ostatni rok recki wrzucałem na bloga i wymienione wyżej fora (pochwalę się: na LP nawet udało się zdobyć zaszczytny tytuł Recenzenta Roku 😉 ) Niestety, okazało się, że jeden z Administratorów LUGPolu niezbyt toleruje moją obecność i lubi wspominać (i wypominać) stare, niezbyt przyjemne czasy (o których większość osób zdążyło zapomnieć), więc dopóki się nie dogadamy, a mam szczerą nadzieję, że kiedyś się ta sztuka uda, to recek nie będę wrzucał na LUGPol. Blog jest niszowy, recki są niszowe, póki mnie to bawi, nie potrzebuję na siłę promocji. I w d**ę nikomu wchodzić nie mam zamiaru. Zresztą na Zbudujmy.To też pojawiły się kwasy w temacie recenzji – ale to zrozumiałe, forum to znacznie bardziej promuje MOCe i wystawy, a recenzje są tam jedynie dodatkiem. Ale jest to relatywnie młode forum, wciąż przybywa tam ludzi, i sytuacja w końcu się zapewne zmieni. Nie chodzi mi oczywiście o to, że recki będą najważniejsze, ale przynajmniej równie ważne, co inne kategorie.

Tak więc, będą recki, o nowościach też będzie, będzie także trochę o komiksach. Mogłoby być więcej, ale czasu nie starcza. Kasy też (ktoś chętny na funkcję sponsora?). 😉

A! Ostatnio robiłem trochę zakupów na Allegro, u różnych sprzedawców, oczywiście pojawiały się momentami śmieszne z tym historie. Jakbyście chcieli coś takiego poczytać, mogę wrzucić.

Chyba tyle. Jak macie propozycje, uwagi itp, dawajcie znać. W komentarzach, lub poprzez fora Zbudujmy.To i LUGPol.

Jako, że notki powinny mieć zdjecia, szybka fotka tego, co w temacie klocków być może zostanie zrecenzowane. Oczywiście to nie wszystko, gdyż część rzeczy jest dopiero w planach zakupowych, lub od dawna czeka na „obrobienie”, „skorektowanie”, „dokończenie”. Chcę też kontynuować cykl fotki supertrykociarzy – ot taka moja zajawka.

klocuszkia na 2016 a

klocuszkia na 2016 b

Dzięki dla wszystkich za czytanie i komentowanie! Pamiętajcie, że możecie też lajkować i lubić na febóku!

Read Full Post »

Nowy Rok!

Jak co roku, pozwolę sobie na notkę z okazji Nowego Roku, choć tym razem dość krótką. Czas zapiernicza. To nic odkrywczego, ale z każdym siwym włosem na głowie (a mam ich naprawdę sporo!) coraz bardziej wydaje mi się, że mija to w zastraszającym tempie. Oczywiście staram się czasu nie marnować, czego wynikiem jest choćby ten blog.

Wg raportu WordPressa, w 2014 roku nastukałem tutaj 365 notek (trzeba dane zweryfikować o ostatnie dwa dni). Chyba dobry wynik, tym bardziej, że staram się, by notki zawierały choć minimum treści, a często są dość długie, choćby z powodu umieszczanych tu recenzji. Mimo, że blog jest niszowy, to jednak ktoś te moje wypociny jednak czyta, w Noworocznej Notce z 2012 roku wspominałem o setkach odwiedzin bloga dziennie, teraz są ich tysiące. To cieszy. Naprawdę. Choć z drugiej strony, większość pewnie przypadkowa, o czym świadczy zaledwie nieco ponad 200 polubień na FB. A właśnie, blog trafił na to medium społecznościowe, i tu pewnie większość z Was wie: nienawidzę Facebooka, uważam że ograbia z prywatności, i ogólnie zawiera mnóstwo bezsensownych treści, a jego regulaminy i obsługa nastawione są tylko na wyciąganie od nas kasy i danych osobowych. Ale notki wrzucam i wrzucać będę nadal. Wybaczcie natomiast gdy odpisuję na różne wiadomości z opóźnieniem lub nawet nie odpisuję wcale, po prostu czasem zakręcam się w tych mechanizmach FB.

Jak wspominałem jedną z poprzednich notek, to dorzucę jeszcze zeszłoroczną, w której głównym tematem był rozłam forum LUGPolu i powstanie drugiego bytu Zbudujmy.To, który zbudowała większość osób które wcześniej tworzyły LP. W sumie tu wiele nie ma co dodawać, na szczęście w tym roku było spokojnie, i wiele się nie zmieniło. Na LP nadal panuje cenzura, o czym zresztą niedawno było dość burzliwie, ale tak naprawdę to już nie moja (nadal mi z tego powodu przykro, żeby nie było – sam budowałem to forum) brożka, gdyż zrezygnowałem (oczywiście z własnej woli) z udziału (tak jak parę innych osób) w życiu tego forum. Tu miałem coś jeszcze napisać, ale mi się nie chce. Sam się ocenzuruję, a co!

Właśnie wróciłem z trzeciej części Hobbita. Podobało mi się, wiem, że film ma sporo przeciwników, ale ogląda się go dobrze i z przyjemnością, choć to praktycznie non stop sieczka. I pokazuje, że zarówno wśród ludzi jak i krasnoludów są buce. A Orkowie to w ogóle. Ale tak już jest z tym światem. Znaczy się na ekranie kinowym…
Dlaczego TLG nie wypuściło małych zestawów w stylu tych z Chima, każdy poświęcony jednej armii? Z ludzikami, akcesoriami i czymś dodatkowym? Hit sprzedaży murowany! Sam bym teraz (no dobra, za dwa dni) poleciał, i kupił komplet pięciu (ale za łatwo pewnie byłoby uzbierać ciekawe figurki, i nikt by nie kupował przeciętnych zestawów)!

W 2015 wracają Piraci! Będzie nowy Park Jurajski. Super Bohaterowie mają się po prostu rewelacyjnie. Rynek komiksowy w Polsce przędzie bardzo dobrze, spora liczba wydawców zarzuca nas naprawdę niezłą liczbą świetnych tytułów. Marvel uwił sobie wygodne gniazdko w postaci Wielkiej Kolekcji Komiksów, Egmont serwuje nam New52 z DC, mają też być nieco starsze historie. Pojawia się sporo wznowień, w tym niedawno wydany Funky (piękne wydanie w dobrej cenie!), Valerian czy Hans czyli po naszemu Yans (a jeszcze From Hell, Piotruś Pan, Falangi, Trylogia). Oczywiście oprócz wznowień otrzymujemy wprost zatrzęsienie premierowych tytułów, i to z każdego rynku. W Mandze się już pogubiłem, komiks europejski ma się całkiem nieźle (acz nie rewelacyjnie), amerykański zdobywa rynek, oprócz wspominanego Marvela i DC, nawet coraz więcej u nas choćby Image.

Jest nieźle, tylko skąd na to wszystko brać czas i kasę?

Blog będzie działał dalej, i to w trzech odsłonach. Oprócz głównego bytu 8studs, będę też aktualizował notki na blogach poświęconych seriom Pirackim i Przygodowym. Na Pirackim będzie o czym pisać, gdyż znajdziecie tam pewnie choćby cały run recenzji o najnowszej serii, a mam nadzieję, trochę archiwalnych materiałów też się pojawi. Na Adventurers postaram się też coś od czasu do czasu klecić. I tak, pamiętam o konkursie – temat niedługo (powiedzmy) doprowadzę do końca. I nagrody będą, i to sądzę, że całkiem niezłe.

I znowu pomarudziłem i poprzynudzałem.

Do siego, oby się darzyło!

Oczywiście chciałbym podziękować Wam wszystkim, którzy tu zaglądacie, czytacie i nawet coraz częściej komentujecie – i co najważniejsze – Wasze komentarze stoją naprawdę na wysokim poziomie i cieszę się, że od czasu do czasu potrafi nawiązać się ciekawa dyskusja! Dzięki za wszystko! Do poczytania!

EDIT: Ta notka to 1 998 wpis na blogu. 😉

Read Full Post »

Nowy Rok!

2013 odchodzi powoli w zapomnienie, trzeba przyznać, że pod pewnymi względami oj był burzliwy. Choćby w naszym polskim fandomie miłośników klocków LEGO zdarzyła się sytuacja o której się przebąkiwało, ale której chyba nikt się nie spodziewał. Rozłam na forum LUGPolu spowodował utworzenie nowego bytu o nazwie Zbudujmy.To. Tak więc może ilu – 300, 400 aktywnych polskich klockomaniaków podzieliło się na dwa obozy. Nie dość że jest nas niewiele, to jeszcze dochodzi do rozłamów… to chyba nasza polska specyfika…

Nie ukrywam, sam miałem w tym udział, szczególnie że nie podoba (podobało) mi się to co się obecnie z LUGPolem dzieje. Kiedyś miałem na to forum wpływ, czy to jako administrator czy osoba odpowiedzialna za dział recenzje. Było dobrze, ale czasu nie starczało na wszystko, trzeba było administrowanie sobie odpuścić, i naiwnie wierzyłem, że mam jeszcze coś do powiedzenia… Mam język niewyparzony, tak więc straciłem VIPa, status moderatora, w ramach protestu zrezygnowałem z opieki nad działem recenzje. Do tego dostałem dwa ostrzeżenia, a moje posty podlegały cenzurze (kasowane/modyfikowane). Dodatkowo dostałem zapowiedź, że jak coś mi sie dalej nie podoba, to mnie usuną na stale…

Suuuper, uwierzcie mi, jak dostaje się takie rewelacje na bycie, w którego włożyło się wiele serca, czasu, nie wspominając o pieniądzach, to ma się uczucie jakby ktoś dał Wam mocno w ryj. Poważnie.

Kiedyś o LUGPolu mówiłem „moje forum” i to nie w aspekcie, że rościłem sobie do niego jakieś prawa, ale z powodu, że czułem się tam jak u siebie. Dziś wchodzę tylko do działu recenzje, publikuję co tam zdarzy mi się naskrobać, i w sumie tyle.

Na nowym bycie w sumie moja obecność tam także póki co kończy się na umieszczaniu tylko recenzji (ale MOCe oglądam, tym bardziej, że akurat jest tam obecnych dużo moich ulubionych budowniczych), zresztą forum to nastawione jest bardziej na budowanie – paradoksalnie, Zbudujmy.To stało się tym, czym parę lat temu miał być LUGPol… Śmieszne czy tragiczne?

Tym bardziej, że ten rok też pokazał, że wystawy LEGOwe może zorganizować także ktoś „niezrzeszony” – tak więc konkurencja na rynku wzrasta i obecnie jakieś tam forum (obojętnie jakie, nie piję teraz do LP) nie stanowi (tudzież nie dysponuje) już tak bardzo atrakcyjnej oferty…

Ale dobra, wystarczy, mam jeszcze tego swojego bloga, o dziwo, zagląda tu sporo osób, za wszystkie wizyty i komentarze bardzo Wam dziękuję. W tym roku nawet skusiłem się na informowanie o notkach na facebooku, jak macie ochotę, a jeszcze tego nie zrobiliście, zapraszam do polubienia czy co tam się na tym portalu robi (do mnie nadal portale społecznościowe nie przemawiają)…

Znowu straciłem do klocków trochę zapału, ale Ci co mnie znają wiedzą, że mam tak regularnie co jakiś czas, więc pewnie mi się niedługo odwidzi. Szkoda mi jedynie pracy na marne i faktu, że nie do końca było jednak chyba warto… (pogubiłem się, już nie wiem do czego piję 😉 )

W 2014 będziemy mieć film o LEGO, zapewne sprawi to napływ nowych fanów, choć większość z nich będzie zapewne fanami pod wpływem impulsu i na krótki czas. Ale choć część z nich zapewne poczuje łezkę w oku i powróci do zabawki z dzieciństwa. KMFL, LUGPol i Zbudujmy.To chętnie pomogą, przypomną, doradzą. I może kiedyś znowu będzie tu jak w małej, ale wesołej i zgranej rodzinie…

Czego Wam i sobie życzę!

PS. Wybaczcie, ale nie mogę też wspomnieć o pewnym niezwykle zabawnym, choć jednocześnie żałosnym, zdarzeniu z tego roku. Chodzi mi oczywiście o pewnego Pana który buduje mocno średnie (żeby nie powiedzieć marne) modele, umieszcza je na CUUSOO i z uporem maniaka informuje o tym fakcie wszystkie media jakie tylko się da. Oczywiście nikt mu nie zabrania, w końcu to wolny kraj, żałosne jest jednak to, że pojawiają się artykuły, w których autorzy (podobno dziennikarze) podają informacje niesprawdzone i niestety błędne! Pal licho domorosłe informacyjne portale internetowe, ale zdarzyło się to nawet tygodnikowi Angora! I gdzie ta przysłowiowa rzetelność dziennikarska?

Read Full Post »

Przez dłuższy czas używałem IPada 2, w sumie głównie do czytania. Sprawdzał się w tym celu wyśmienicie, wystarczająco szybki, bardzo dobry ekran, jedyne co było wkurzające to każda sesja z ITunes – zanim łaskawie zgrał parę plików musiał przez długie minuty „przygotowywać się do synchronizacji„, a wyłączenie każdorazowej archiwizacji było sztuką samą w sobie. Ale cóż, przecież Apple to filozofia, tam nic nie może być rozwiązane w jak najprostszy i najlogiczniejszy sposób (polecam poczytać na OFICJALNEJ stronie Appla poradnik, jak założyć konto w IStorze bez podawania numeru karty kredytowej 😉 ).

Niestety IPad od jakiegoś czasu zaczął miewać humorki. Ni stąd ni zowąd potrafił się zrestartować. Ot, czytam sobie w najlepsze a tu nagle czarny ekran i trzeba odczekać dobrą chwilę, zanim znowu wystartuje. Ale jeden restart to za mało, czasem podziałał godzinę, czasem pięć minut, czasem 5 sekund. Sprzęt po gwarancji, więc niby „autoryzowane” serwisy rozkładają ręce, w końcu znalazł się jeden „różowy” serwis, który zapewnił, że postara się problem rozwiązać. I rozwiązał, wymienił baterię, jedno gniazdo, skasował niemało kasy… i tablet nadal się restartował. Reklamacja naprawy zaowocowała ponowną, bardzo długą diagnostyką, serwis niestety poległoddał kasę, oddał tablet… Który o dziwo zaczął w miarę normalnie działać, tj, restartował się średnio raz na parę godzin, a nie co chwilę. Niestety, ostatnio restarty nasiliły się i praktycznie uniemożliwiły korzystanie ze sprzętu Appla. No i trochę się wkurzyłem, nie lubię jak coś mi przeszkadza w lekturze i tablet dostał parę razy z pięści, wylądował na podłodze, został zdeptany, ot takie wyładowanie złości…

Efekt:

my IPAD 3

my IPAD 2

my IPAD 1

Możecie polecić jakiś w miarę dobry tablet? 10 cali, ekran IPS, taki do czytania, więc nie musi mieć GPSa, dobrych kamer itp? Tylko nic z Appla, jabłek mam obecnie dość, wolę spróbować coś innego.

Read Full Post »

Parę dni temu ta informacja obiegła praktycznie wszystkie media i mimo, że wagę ma mniejsza niż nowy biust jakiejś celebrytki, to jednak jest to według mnie ogromne wydarzenie.

The Washigton Post

Amerykański dziennik The Washington Post, za kwotę 250 milionów dolarów zakupił Jeff Bezos.

Zaraz po weekendzie, w poniedziałek piątego sierpnia, o godzinie 16.30, taką informację przekazano zaskoczonym dziennikarzom (swoją drogą, nikt z nich czegoś nie wyniuchał wcześniej? Podobno domyślali się jedynie, że chodzi o sprzedaż budynku!).

Warto dodać, że dziennik The Washington Post był wydawany od 1877 roku, od ponad 80 lat należał do rodziny Grahamów. Już nieżyjąca Katharine Graham (1917-2001, w 1998 zdobyła Nagrodę Pulitzera) zasłynęła swoją postawą jako wydawca, gdy podczas afery Watergate chroniła i czynie wspierała swoich reporterów.
Natomiast z samym dziennikiem można utożsamiać takie pojęcia jak bezkompromisowość, rzetelność informacji (obecnie niestety ogromny problem w polskiej prasie, co zostało nawet publicznie przyznanie przez osoby „zainteresowany” – idealny temat na osobną notkę) czy niezależne dziennikarstwo.

To właśnie The Washington Post, wraz z The Guardian (dziennik brytyjski, założony w 1821!) ujawnił materiały o inwigilacji elektronicznej dostarczone przez Edwarda Snowdena! A to oczywiście nie jedyny przykład!

Niestety, w ostatnich latach rynek prasy drukowanej przeżywa wyraźny kryzys. Dotyczy to rynków zarówno europejskich jak i amerykańskiego, i nawet taki gigant jak The Washington Post odnotował znaczny spadek sprzedaży, co przełożyło się oczywiście na stale zmniejszający się nakład.

The Washington Post zakupił Jeff Bezos, założyciel i właściciel sklepu internetowego Amazon. Człowiek o skrytych poglądach politycznych, nie pchający się na pierwsze strony gazet. Człowiek którego majątek określa się na ponad 25 mld (sic!) dolarów. To nieprawdopodobne, ale zakup dziennika o takiej renomie jak The Washington Post był dla niego niezbyt wielkim obciążeniem finansowym.

A jakie są plany? Na obecną chwilę nic dokładnie nie wiadomo. Na pewno huczy od plotek, Jeff Bezos wydał jedynie oświadczenie, że nie będzie wprowadzał większych zmian, choć zmiany jako takie będą niezbędne. Nie da się jednak ukryć, Jeff Bezos może ma gest i ma głowę do inwestycji, ale jednocześnie znany jest ze skutecznego zwalczania konkurencji. Tutaj nie ma skrupułów.

Obecnie Amazon bez ustanku staje się coraz większą potęgą, absorbując coraz to nowe rynki. Zaczyna być coraz bardziej monopolistą w swoich poczynaniach, a sytuacja taka może być niezbyt bezpieczna, szczególnie na terenie Stanów Zjednoczonych. W takim przypadku dobra i wpływowa prasa jest bezcenna, a jeżeli kogoś stać, by osiągnąć zamierzony efekt, można po prostu kupić całą gazetę…

Read Full Post »

Read Full Post »

Awaria

Jak mówi stare porzekadło: „Ludzi dzielimy na tych którzy robią backupy oraz tych którzy będą robili backupy”.

Na szczęście coś tam robiłem, więc strata nie jest zbyt dotkliwa. Ano właśnie, padł mi dysk. Mechanicznie. Wybaczcie więc, ale mam trochę zabawy z odzyskiwaniem czego się da i szukaniem co tam już było i chwilka z tym zejdzie…

Read Full Post »

Pyrkon Dance 2013

Taneczne wspomnienie Pyrkonu, czyli trzeci Pyrkon Dance!

Zwiastun:

Pełna wersja:

Tryb marudy: czemu nie została muzyczka ze zwiastuna i czemu tak króciutko PyrGirl??

A dla lubiących wspominać: poprzednie Dance.

PS. Kto zauważy na tegorocznym filmiku pewną znaną osobistość z polskiej sceny klockowej?

Read Full Post »

Videoblog

Od jakiegoś czasu zastanawiałem się, co też zrobić z 8studs, wreszcie nadszedł ten moment, żeby gruntownie go przemodelować. Już za parę dni 8studs zmieni swoją formę i przejdzie całkowicie na formułę VideoBloga!

Czasy się zmieniają, słowo pisane popada w coraz większą niełaskę, tak więc i tutaj formuła Video zostanie wprowadzona w życie! Recenzje, informacje o nowościach, marudzenia, teraz wszystko będzie w formie filmików!

A tymczasem pamiętajcie, że dzisiaj śmigus-dyngus, idzie porzucać się śnieżkami!

Read Full Post »

Przede wszystkim chciałbym Wam życzyć
Spokojnych Świąt,
w dzisiejszym zabieganym świecie
zaczyna to być niestety towar deficytowy.
Oczywiście niech Wam zdrówka, rodzinnej atmosfery
oraz radości także nie zabraknie!

40053 Easter Bunny with Basket

Read Full Post »

O wszystkim i o niczym…

Zacznę znowu od (auto)reklamy. Na Adventurers trafiło niedawno skrótowe przedstawienie podserii Orient Expedition, czyli czwartej i ostatniej przygody naszych bohaterów, z nieustraszonym Thunderem na czele. Przy okazji przypomniałem sobie tę podserię i z czystym sercem muszę to powiedzieć: Orient Expedition to twór wprost genialny! Wiem, zdaję sobie sprawę, że mam fioła na punkcie Adventurers, ale te zestawy są po prostu rewelacyjne i to pod każdym, bez wyjątku, względem. Wzięło mnie więc na wspominki, co tam w historii LEGO słychać i aż nabrałem ochoty sięgnąć do lat, gdy królowały jednobryłowe samochodziki. Tu pytanie, macie ochotę posłuchać zrzędzenia starego marudy? Chętnie bym powspominał i można by z tego sklecić taki mały cykl, co kiedyś było fajne, a co be, i jak to się ma do obecnej sytuacji TLG na rynku.

Druga zajawka która mnie ostatnio dopadła, zapewne rozbudzona przez obecnie wydawaną Wielką Kolekcję Komiksów Marvela, to trykociarze, a dokładniej mówiąc, postacie ze świata DC i Marvela odwzorowane w plastikowym świecie LEGO. Uzbierało się ich już trochę, tak więc pojawił się pomysł na kolejny cykl, skupiający się właśnie na ludzikach noszących majtki na spodniach.

Pytam nie bez powodu, na 8s było już parę serii dłuższych i krótszych artykułów, a ich żywotność zależy w głównej mierze od Was: wiadomo, jest zainteresowanie, warto coś takiego klecić. Prawa rynku i tyle. Udowodniliście, że blog ma całkiem przyzwoitą zgraję (bez obrazy) czytelników, ciekaw więc jestem Waszego zdania.

Read Full Post »

– mała przerwa –

Serdecznie dziękuję Wam za wszystkie życzenia noworoczne. Słowem wyjaśnienia: notki teraz nie pojawiają się, gdyż w tym momencie zrobiłem sobie małą przerwę, wybaczcie, ale muszę chwilkę odpocząć od klocków…

Read Full Post »

Older Posts »