Jak co roku, pozwolę sobie na notkę z okazji Nowego Roku, choć tym razem dość krótką. Czas zapiernicza. To nic odkrywczego, ale z każdym siwym włosem na głowie (a mam ich naprawdę sporo!) coraz bardziej wydaje mi się, że mija to w zastraszającym tempie. Oczywiście staram się czasu nie marnować, czego wynikiem jest choćby ten blog.
Wg raportu WordPressa, w 2014 roku nastukałem tutaj 365 notek (trzeba dane zweryfikować o ostatnie dwa dni). Chyba dobry wynik, tym bardziej, że staram się, by notki zawierały choć minimum treści, a często są dość długie, choćby z powodu umieszczanych tu recenzji. Mimo, że blog jest niszowy, to jednak ktoś te moje wypociny jednak czyta, w Noworocznej Notce z 2012 roku wspominałem o setkach odwiedzin bloga dziennie, teraz są ich tysiące. To cieszy. Naprawdę. Choć z drugiej strony, większość pewnie przypadkowa, o czym świadczy zaledwie nieco ponad 200 polubień na FB. A właśnie, blog trafił na to medium społecznościowe, i tu pewnie większość z Was wie: nienawidzę Facebooka, uważam że ograbia z prywatności, i ogólnie zawiera mnóstwo bezsensownych treści, a jego regulaminy i obsługa nastawione są tylko na wyciąganie od nas kasy i danych osobowych. Ale notki wrzucam i wrzucać będę nadal. Wybaczcie natomiast gdy odpisuję na różne wiadomości z opóźnieniem lub nawet nie odpisuję wcale, po prostu czasem zakręcam się w tych mechanizmach FB.
Jak wspominałem jedną z poprzednich notek, to dorzucę jeszcze zeszłoroczną, w której głównym tematem był rozłam forum LUGPolu i powstanie drugiego bytu Zbudujmy.To, który zbudowała większość osób które wcześniej tworzyły LP. W sumie tu wiele nie ma co dodawać, na szczęście w tym roku było spokojnie, i wiele się nie zmieniło. Na LP nadal panuje cenzura, o czym zresztą niedawno było dość burzliwie, ale tak naprawdę to już nie moja (nadal mi z tego powodu przykro, żeby nie było – sam budowałem to forum) brożka, gdyż zrezygnowałem (oczywiście z własnej woli) z udziału (tak jak parę innych osób) w życiu tego forum. Tu miałem coś jeszcze napisać, ale mi się nie chce. Sam się ocenzuruję, a co!
Właśnie wróciłem z trzeciej części Hobbita. Podobało mi się, wiem, że film ma sporo przeciwników, ale ogląda się go dobrze i z przyjemnością, choć to praktycznie non stop sieczka. I pokazuje, że zarówno wśród ludzi jak i krasnoludów są buce. A Orkowie to w ogóle. Ale tak już jest z tym światem. Znaczy się na ekranie kinowym…
Dlaczego TLG nie wypuściło małych zestawów w stylu tych z Chima, każdy poświęcony jednej armii? Z ludzikami, akcesoriami i czymś dodatkowym? Hit sprzedaży murowany! Sam bym teraz (no dobra, za dwa dni) poleciał, i kupił komplet pięciu (ale za łatwo pewnie byłoby uzbierać ciekawe figurki, i nikt by nie kupował przeciętnych zestawów)!
W 2015 wracają Piraci! Będzie nowy Park Jurajski. Super Bohaterowie mają się po prostu rewelacyjnie. Rynek komiksowy w Polsce przędzie bardzo dobrze, spora liczba wydawców zarzuca nas naprawdę niezłą liczbą świetnych tytułów. Marvel uwił sobie wygodne gniazdko w postaci Wielkiej Kolekcji Komiksów, Egmont serwuje nam New52 z DC, mają też być nieco starsze historie. Pojawia się sporo wznowień, w tym niedawno wydany Funky (piękne wydanie w dobrej cenie!), Valerian czy Hans czyli po naszemu Yans (a jeszcze From Hell, Piotruś Pan, Falangi, Trylogia). Oczywiście oprócz wznowień otrzymujemy wprost zatrzęsienie premierowych tytułów, i to z każdego rynku. W Mandze się już pogubiłem, komiks europejski ma się całkiem nieźle (acz nie rewelacyjnie), amerykański zdobywa rynek, oprócz wspominanego Marvela i DC, nawet coraz więcej u nas choćby Image.
Jest nieźle, tylko skąd na to wszystko brać czas i kasę?
Blog będzie działał dalej, i to w trzech odsłonach. Oprócz głównego bytu 8studs, będę też aktualizował notki na blogach poświęconych seriom Pirackim i Przygodowym. Na Pirackim będzie o czym pisać, gdyż znajdziecie tam pewnie choćby cały run recenzji o najnowszej serii, a mam nadzieję, trochę archiwalnych materiałów też się pojawi. Na Adventurers postaram się też coś od czasu do czasu klecić. I tak, pamiętam o konkursie – temat niedługo (powiedzmy) doprowadzę do końca. I nagrody będą, i to sądzę, że całkiem niezłe.
I znowu pomarudziłem i poprzynudzałem.
Do siego, oby się darzyło!
Oczywiście chciałbym podziękować Wam wszystkim, którzy tu zaglądacie, czytacie i nawet coraz częściej komentujecie – i co najważniejsze – Wasze komentarze stoją naprawdę na wysokim poziomie i cieszę się, że od czasu do czasu potrafi nawiązać się ciekawa dyskusja! Dzięki za wszystko! Do poczytania!
EDIT: Ta notka to 1 998 wpis na blogu. 😉
Read Full Post »