Pod względem oferty TLG, ten rok zapowiada się bardzo smakowicie, choć niestety prywatnie czuję pewien niedosyt. City nie zawodzi, akurat w ramach tej serii ukaże się naprawdę sporo ciekawych zestawów, a pomysł przerzucenia Strażaków czy Policji w leśne odstępy niewątpliwie wprowadzi nieco urozmaicenia. Star Wars nadal mocno tkwi na rynku i wyraźnie widać, że TLG chce wyciągnąć z tej licencji jak najwięcej. I to z powodzeniem. Ninjago, czyli obecnie dość mocno promowana marka, momentami zarówno zachwyca jak i potrafi zaskoczyć, niektóre konstrukcje pozwalają snuć domysły, co też Ci projektanci palą…
Technic bez rewelacji, wciąż czekam na naprawdę flagowy model, który będzie potrafił zachwycić nie tylko maniaka dziurawych belek. Nowe serie, czyli Friends, Dino oraz Monster Fighters posiadają moc atutów, oby TLG potrafiło odpowiednio je wykorzystać. Friends to zapewne marka która będzie mocno promowane, natomiast Dino i MF to pojedyncze strzały. Do serii Dino mam strasznie negatywne nastawienie, natomiast MF już zdobyły moje serce, choć i tak tutaj należy poczekać na oficjalne zdjęcia.
Nie, nie zapomniałem o Lord Of The Rings, zapewne ta seria, oraz nadchodzący film, to jedno z najważniejszych wydarzeń dla wszystkich fanów Tolkiena.
Super Herosi dobrze radzą sobie na dużym ekranie, szczególnie ci ze świata Marvela, DC niestety nie ma takiej ręki do filmowych adaptacji, jedynym wyjątkiem jest Batman. Batman oraz inni trykociarze pojawiają się też w plastikowym świecie, póki co tylko Superman i Batman, ale i na tych z Marvela nadejdzie zapewne w końcu czas.
Oby nadchodzący rok był bogaty w rewelacyjne MOCe i wspaniałe zestawy!
Życzę wszystkim szampańskiej zabawy w noc sylwestrową, spełnienia tych realniejszych postanowień noworocznych, oraz, tak bardziej standardowo, zdrowia i funduszy na to nasze hobby.