Feeds:
Wpisy
Komentarze

Archive for Maj 2017

LEGO City Jungle
60156 Jungle Buggy

LEGO City 60156 Jungle Buggy 00

Seria: City: Jungle
Rok premiery: 2017
Liczba elementów: 53
Figurki: 1: badacz
Wymiary pudełka: (w przybliżeniu) 12 x 9 x 6 cm
Cena: $6.99, £?.99, 5.99 €, 24,99 zł

BrickSet, BrickLink

Zestaw z łazikiem jest najmniejszym, dostępnym w pudełku, zestawem z serii City Jungle, i idealnie uzupełnia nieco większy od niego zestaw startowy.

czytaj dalej

Read Full Post »

LEGO Dimensions ponownie dostarcza nam niezwykle smakowitych (i niezwykle drogich) figurek. I ponownie TLG stosuje te same zagrania, czyli igra na nostalgii i korzysta z popularności Superherosów. Czyli tanie, ale niezwykle skuteczne metody. Sam zresztą w nie wpadam…

Teen Titans Go. Super, że Teen Titans, mniej super, że Go. Była taka kreskówka, naprawdę udana, zwana po prostu Teen Titans, u nas Młodzi Tytani. Wyszło tego aż 5 sezonów, i naprawdę, poziom serial prezentował dość wysoki, oglądało się to z przyjemnością, a sporo odcinków potrafiło wzbudzić żywsze emocje. A później zrobili głupkowate Teen Titans Go… Ale chyba się podoba, skoro leci już bodajże 4 sezon. W Dimensions otrzymamy figurki oparte właśnie na tym całym Go, czyli o cholera, jak tak można to było tak spierniczyć…

ExpansionPack_NA_TeenTitansGo_FunPack_71287
te oczyyyyyy!!!

ExpansionPack_NA_TeenTitansGo_TeamPack_71255

The Powerpuff Girls, czyli Atomówki. Całkiem fajny serial, w klockowej wersji wypada cokolwiek dziwacznie… Może to przyczyna tego, że serial został nie tak dawno odświeżony i podobno, sam nie widziałem, wypadło to w porównaniu do oryginału słabo? Klockowe Atomówki wypadają bardzo dziwnie, i raczej nie jestem do nich przekonany, tj, by wysupłać na nie niemałą kasę. Raczej sobie odpuszczę, tym bardziej, że jeszcze nie mam Gremlinów i E.T.

ExpansionPack_NA_PowerpuffGirls_TeamPack_71346

ExpansionPack_NA_PowerpuffGirls_FunPack_71343

I na koniec wisienka na torcie. Gra na nostalgii, ale w wielkim stylu. Beetlejuice to kultowy film z 1988 roku, w którym mogliśmy podziwiać na ekranie takie gwiazdy jak Alec Baldwin, Geena Davis, Winona Ryder oraz Michael Keaton! I wszyscy wypadają wprost rewelacyjnie, a sam film to niezwykłe doznanie. Jak nie widzieliście, koniecznie nadróbcie, ja oglądałem z pewnością ponad 10 razy i mam ochotę sięgnąć po niego po raz kolejny. Jako klocki dostajemy niestety oszczędnie, tylko jedną figurkę. Ale za to to sam Michael Keaton! Trzeba będzie gdzieś zdobyć, bez tej cholernej podstawki, która tylko podwyższa sztucznie cenę…

ExpansionPack_NA_Beetlejuice_FunPack_71349

Read Full Post »

Marvel Super Heroes – Thor Ragnarok
76088 Thor vs. Hulk: Arena Clash

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 00

Seria: Marvel Super Heroes – Thor Ragnarok
Rok premiery: 2017
Liczba elementów: 492
Figurki: 5: The Hulk (Gladiator suit), Thor (with a helmet), Loki, Grandmaster, Sakaaran Guard
Wymiary pudełka: (w przybliżeniu) 38 x 26 x 7 cm
Cena: $59.99, £?.99, 69.99 €, 279,99 zł

BrickSet, BrickLink

Superherosi są na topie, dziś „postacie w pelerynach”, obojętnie z jakiego uniwersum pochodzą, stały się niesamowicie rozpoznawalne. Wynika to z swoistej mody na adaptacje filmowe, które od paru lat święcą triumfalny pochód po salach kinowych, i brylują w Box Officach. Oczywiście są też wpadki, przepychanki między studiami, klapy finansowe, ale w większości przypadków zazwyczaj otrzymujemy kino w pełni rozrywkowe, które dostarcza nam, jako widzom, niesamowitych wrażeń.

Na popularności oczywiście korzysta rynek, a atrakcyjne licencje potrafią skutecznie zwiększyć obroty licencjobiorców i spowodować, że słupki sprzedaży pną się do góry. Czasem jednak należy się bardziej postarać i nie wystarczy tylko licencja, trzeba ją jeszcze odpowiednio zaadoptować. Tak na ten przykład jest z klockami, gdzie należy zadbać o to, by potencjalny konsument nie tylko otrzymał produkt z rozpoznawalnym logiem, ale żeby ten produkt sam w sobie stanowił pewną wartość  i dostarczał odpowiedniej zabawy.

A niestety, nie zawsze to dobrze wychodzi.

Thor Ragnarok 01

W październiku premierę będzie miał Thor: Ragnarok, trzeci już film poświęcony tytułowej postaci Thora. Jednak Marvel dba, by filmy oparte na tym uniwersum stanowiły spójną całość, toteż znajdziemy tu także inne postacie, jak choćby zielonoskórego Hulka. Zresztą maszyna promocyjna już ruszyła, i możemy podziwiać trailery, które choćby pokazują, że film najprawdopodobniej będzie miał sporo dystansu do siebie. I takie podejście może mu tylko wyjść na dobrze!

Premiera w październiku, jednak zestawy LEGO już zawitały do sklepów. Dokładnie to dwa, a dzisiaj serdecznie zapraszam Was do zapoznania się z 76088 Thor vs. Hulk: Arena Clash, czyli zestawem, który dostarcza nam pełny pakiet wspaniałych figurek i nieco gorszą otoczkę.

Ale zacznijmy od początku.

Pudełko standardowe, czyli fotka klocków na odpowiednim, bardzo dopracowanym, tle, a wokół logotypy i wyszczególnienie figurek.

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash box01

Z drugiej strony pełnia akcji! Oj dzieje się, a całą funkcjonalność możemy podziwiać zarówno na dużym obrazku jak i na małych kadrach komiksowych.

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash box02

W środku pudełka znajdziemy trzy ponumerowane woreczki z klockami,

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash box03

oraz instrukcję, niemy komiks i arkusz z naklejkami. Mimo, że zestaw całkiem duży, to niestety żaden z tych elementów nie został zabezpieczony dodatkowym woreczkiem.

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash box04

Zaskoczeniem jest instrukcja, gdyż znajdziemy tutaj tylko jedną książeczkę. Obecnie nieczęsta praktyka w TLG. Instrukcja formatem zbliżona jest do A4 i liczy ponad 80 stron. Pod względem zawartości to standard, czyli znajdziemy tutaj rozwleczone aż do przesady plany budowy, indeks elementów i wypełniacze w postaci reklamówek.

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash box12

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash box13

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash box14

Naklejki są wyjątkowo mało ciekawe, pełnią tylko rolę wymuszonych ozdobników:

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash box11

Uzupełnieniem jest niemy komiks, pełniący rolę reklamówki i którego zadaniem jest zaprezentowanie zestawów obecnie dostępnych w sprzedaży. Jako że forma komiksu jest dość atrakcyjna, to mimo, że to reklamówka, to należy traktować ja jako miłe uzupełnienie.

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash box15

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash box16

Figurki! Niniejszy zestaw oferuje ich nam aż pięć, każda w całkowicie premierowej formie, choć sporo postaci już miało wcześniej swoje klockowe odpowiedniki.

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 01

W tym Thor i Hulk, którzy pojawili się już parokrotnie, jednak ich obecne wcielenie jest jak najbardziej warte poznania. Thor otrzymał bardzo stylowy hełm oraz uchwyt na miecze z dołączonym naramiennikiem. Jednak blednie to w towarzystwie Hulka, który także na wyposażeniu nosi coś w formie zbroi gladiatora, i trzeba przyznać, w takim przyodzieniu niezwykle mu do twarzy. Potargane portki nadal są na miejscu.

Thor Ragnarok 02

Thor Ragnarok 03

Thor Ragnarok 04

Thor Ragnarok 05

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 11

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 12

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 13

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 14

Hełm Thora oczywiście można zdjąć, jak każde nakrycie głowy minifigurek, natomiast zbroja Hulka jest niedemontowalna. Wrażenie robi broń zielonego, potężny młot i topór idealnie pasują tej postaci. Szkoda natomiast, że Thor dostał tylko dwa miecze, gdzie się podziała pałka i tarcza widoczne na trailerze? Zamiast tego mamy „skoczka”, czyli wydawałoby się nieprodukowaną już „wyrzutnię” minifigurek, która zyskała sobie złą sławę, z powodu dużego ryzyka uszkodzenia minifigurek.

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 15

Hulk robi ogromne wrażenie, i dla mnie prywatnie, to właśnie jego figurka była głównym bodźcem do zakupu. Thor także wypada nader dobrze, nowy hełm, ładne nadruki i uchwyt na dwie bronie dopełniają dobre wrażenie.

Pozostałe postacie to Loki, Grandmaster oraz Sakaaran Guard. Lokiego już dobrze znamy, w zestawach LEGO wystąpił parokrotnie, tutaj pojawia się w nieco odświeżonej, acz zupełnie nieatrakcyjnej formie. Jak ktoś ma starszą wersję, nie ma co ślinić się nad nową. Grandmaster oczywiście pojawia się po raz pierwszy, i mimo, że jako figurka nie porywa niczym specjalnym, ot powiedzmy, że to zwykły ludzik z dość ładnym torsikiem, to jego wartość podnosi aktor, wcielający się w tę rolę w filmie. Jeff Goldblum w plastikowej wersji to całkiem łakomy kąsek! Na deser pozostał Sakaaran Guard, który idealnie dopełnia tę dość oryginalną zgraję.

Thor Ragnarok 06

Thor Ragnarok 07

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 21

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 22

Thor w bonusie dostał dodatkową twarzyczkę, podobnie Grandmaster i Loki. Ten ostatni może jeszcze zdjąć swoją przerośniętą „czapkę” i „założyć” normalną fryzurkę.

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 23

Figurki wypadają wręcz doskonale, mimo, że niektóre postacie już wcześniej pojawiły się w klockowym świecie, to ich nowe formy są nader atrakcyjne. No, można Loki trochę zaniża poziom, ale można mu to wybaczyć, tym bardziej, że Thor i Hulk nadrabiają dobre wrażenie z nawiązką. Ich stroje gladiatorów naprawdę „dają radę”! A skoro mamy gladiatorów, należałoby zadbać o odpowiednią otoczkę. I tak przechodzimy do części drugiej, gdzie wzniesiemy prawdziwą arenę!

Zaczynamy od potężnej bramy. Czyli dwóch nudnych w budowie niebieskich słupków, i paru czarnych klocków. Jeszcze minimum podstawy, i bardzo proszę, brama już gotowa.

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 31

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 32

Z tyłu dołożono dodatkowe słupki, tak by konstrukcja była bardziej stabilna. Tak trzeba robić, gdy sępi się na podstawce.

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 33

Na szczycie mamy lożę Grandmaster, która w LEGOwym wydaniu wypada bardzo, ale to bardzo ubogo. Trochę efekt stara się ratować złoty tron, który dodatkowo zapewnia pewną dozę bawialności, ale co z tego, jak nie starczyło środków na podłogę?

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 34

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 35

Arena ma budowę modułową, więc gotową (gotową według projektantów LEGO, bo jak dla mnie, sporo jej brakuje) bramę odkładamy na chwilę na bok i zabieramy się za następny moduł. I powstaje prosta konstrukcja, wzmocniona Technicową belką, i wyposażona w zębatki.

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 36

Które spadają, gdy odchyli się reflektor!

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 37

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 38

Ani to ciekawe, ani jakoś bardzo zabawne, do tego konstrukcja prymitywna. Składa się szybko, i niestety bez żadnych zachwytów. A teraz niespodzianka! Zróbmy to jeszcze raz! Jeszcze raz musimy złożyć taki sam marny moduł. Ani krzty inwencji, żeby coś pozmieniać, pokombinować. Nie, zróbmy jeszcze raz dokładnie to samo!

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 39

Kolejny moduł na szczęście ma coś więcej w sobie, niebiesko-czerwoną ściankę układa się ciekawiej, do tego posiada urozmaicenie w postaci malutkiej celi. Zawsze to coś. A to nie koniec atrakcji, na górze znajdziemy siedzisko dla Lokiego. Oczywiście ruchome, bawialność być musi. Albo choć jej namiastka. Samo siedzisko prezentuje się… ech szkoda gadać, Loki sporo musiał nabroić, skoro dano mu takie miejsce…

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 40

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 41

Kolejny moduł to także dość ciekawa ścianka, do tego kryje w sobie pewną niespodziankę, w postaci kompletu uzbrojenia. Do tego ścianka może się otworzyć, a uzbrojenie wysypać na arenę. To akurat jest całkiem fajne, choć konstrukcji przydałoby się parę klocków więcej…

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 42

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 43

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 44

Ostatnim modułem jest malutki wypełniacz, ale posiadający popularny, acz zawsze pocieszny, akcent bawialności w postaci dźwigni, która rozwala całą konstrukcję.

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 45

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 46

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 47

Dość. Koniec budowania, wszystkie moduły są gotowe, łączymy więc je w całość.

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 51

Wspaniała arena! W pełni spełnia swoje zadanie, można tu ustawić gladiatorów. I coś tam nawet jest zabawne, ale po dwóch minutach już się nudzi, a sama konstrukcja wygląda strasznie ubogo. A, w zestawie są naklejki, które dodają wzory i uatrakcyjniają wygląd, ale nadal jest daleko od ideału. A jak jeszcze spojrzy się na siedziska dla widowni, to można nabrać przekonania, że chyba ktoś nas robi w konia.

Arena uzupełniona w figurki nabiera wyrazu:

LEGO Marvel Super Heroes 76088 Thor vs. Hulk Arena Clash 52

Ale czy o to chodzi w klockach? Najwidoczniej w dzisiejszych czasach tak, gdyż po raz kolejny otrzymujemy zestaw, w którym pierwsze skrzypce grają figurki, natomiast konstrukcja składana z klocków jest tylko wypełniaczem, do tego co najwyżej miernym. Tak by coś w tym pudełku było, bo przecież głupio sprzedawać same figurki za zawyżoną cenę? Odpowiednia liczba klocków musi być, i co z tego, że według instrukcji z tych klocków nie składamy niczego ciekawego? Choć czekajcie, jest plusik! Gdyby nie arena, zapewne nie dostalibyśmy rewelacyjnych figurek gladiatorów!

Reasumując, na plus wypadają figurki. Mimo, że to dobrze znane postacie, to ich nowa forma jest nader atrakcyjna. Loki może nie zachwyca, ale to Hulk i Thor są tutaj głównym daniem, i wpadają wprost doskonale. Strażnik i Jeff Goldblum to miłe uzupełniacze. Konstrukcja towarzysząca ludzikom to porażka i praktycznie można traktować ją jako garść czerwonych i niebieskich dość klasycznych elementów. I nic więcej, gdyż według instrukcji składamy konstrukcje słabe, nudne w budowie i z powsadzanymi na siłę akcentami bawialności. Zabrakło tu sporo klocków, by uzyskać z tego coś ciekawszego, a powtórzenie jednego modułu, do tego dość marnego, to spore nadużycie, które dodatkowo wpływa negatywnie na odbiór całości.

Figurki polecam, reszta to niestety tragedia. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że taka sytuacja zaczyna mieć miejsce coraz częściej. Marne zestawy, w których klocki pełnią tylko rolę wypełniacza dla rewelacyjnych figurek, nie są już odosobnionym przypadkiem. LEGO jest popularne, i sprzedaje się bardzo dobrze, ale ile można wciskać niedopracowany i przekłamany produkt? Mam nadzieję, że w końcu dojdzie do opamiętania, że mimo popularności, klient jednak nie jest głupi, i łyka bez zająknięcia wszystko jak leci. I nawet w temacie Superhero są pewne granice. W końcu marnie zaprojektowana seria DC Super Hero Girls okazała się spektakularną pomyłką i została zamknięta, więc może w końcu ktoś tam w TLG zastanowi się nad przyszłością? Czego życzę TLG i nam, bo prywatnie nie mam ochoty obcować z tak marnymi zestawami.

Ale figurki są świetne, i w sumie ja dałem się złapać w tę pułapkę… Więc może strategia TLG wcale taka zła nie jest?

Read Full Post »

LEGO City Jungle
60157 Jungle Starter Set

LEGO City 60157 Jungle Starter Set 00

Seria: City: Jungle
Rok premiery: 2017
Liczba elementów: 88
Figurki: 3: badaczka dżungli, naukowiec, pilot łodzi
Wymiary pudełka: (w przybliżeniu) 16 x 14 x 6 cm
Cena: $9.99, £?.99, 9.99 €, 39,99 zł

BrickSet, BrickLink

Obecnie w ofercie LEGO serii stricte przygodowej ani widu ani słychu, być może dopiero kolejny film z Indianą Jonesem przyniesie jakąś nowość w tym temacie. Póki co jednak, otrzymaliśmy swoistą namiastkę przygody w ramach utytułowanej i lubianej przez wielu serii City. I tu od razu wyraźnie należy podkreślić: nie przez przypadek to właśnie logo City zdobi kolorowe pudełka, gdyż klimatu Adventurers niestety nie znajdziemy tu za wiele, za to jest sporo pojazdów i najróżniejszego sprzętu. Co nie znaczy, że zestawom coś brakuje czy są złe. Ba, nawet maniak Adventurers coś tu z pewnością dla siebie znajdzie.

czytaj dalej

Read Full Post »

W dawnych czasach, choć wcale nie tak odległych, wtedy, kiedy były tylko telefony na kabel, i to zazwyczaj z tarczą, dostępu do internetu bronił modem i rachunek, a w telewizji można było znaleźć dosłownie parę kanałów, było coś takiego, jak wieczorynka. Codziennie wieczorem można było obejrzeć jakiś krótki animowany filmik, natomiast i tak wszystkie dzieciaki wyczekiwały niedzieli. Wtedy wieczorynka była dłuższa, trwała aż pół godziny. I były Smerfy!

Pierwszy odcinek w Polsce został wyemitowany 15 listopada 1987 roku (tak, możecie sprawdzić, była to niedziela), natomiast sam serial powstawał w latach 1981-1989 w znanej zapewne szerszemu gronu wytwórni Hanna-Barbera. W sumie powstało ponad 400 krótkich epizodów, każdy liczył zazwyczaj 10 lub 20 minut.

Same Smerfy natomiast narodziły się na kartach komiksu, a ich ojcem był nieżyjący już Pierre Culliford, znany szerzej pod pseudonimem Peyo. W ramach ciekawostki warto nadmienić, że pierwotnie Smerfy pojawiły się gościnnie w serii komiksowej Johan & Pirlouit, by niedługo potem doczekać się swojej własnej serii.

Smerfy 01

Smerfy 02

W Polsce pierwszy komiksowy album ukazał się w 1990 roku nakładem wydawnictwa Nasza Księgarnia. W albumie Czarne Smerfy znalazły się w sumie trzy historyjki: tytułowa, Latający Smerf i Złodziej Smerfów. Latający Smerf to pełna humoru opowieść o pewnym niebieskim Smerfie, który zapragnął latać. Konstrukcja opowiadania jest prosta: to po prostu zlepek gagów przedstawiających kolejne próby latania dzielnego osobnika. Czyta się to świetnie, ogląda jeszcze lepiej, a brzuch wręcz boli od śmiechu. Natomiast tytułowe Czarne Smerfy, jak przystało na pierwszą opowiastkę, przedstawiają nam ogólnie Wioskę Smerfów, ich język oraz wprowadzają kolejno poszczególne postacie. Humoru tu znacznie mniej niż w latającym, Papa Smerf nie robi dobrego pierwszego wrażenia, natomiast sama historyjka wręcz zaczyna być nieco horrorowata i szczególnie młodsze dzieci, może nawet przestraszyć! Ale nadal czyta się to świetnie, a rysunki, mimo że proste, naprawdę potrafią zachwycić. Jako ciekawostka: Czarne Smerfy, zapewne z powodów politycznej poprawności, w choćby wersji amerykańskiej zostały przemianowane na… filetowe! Taka mała paranoja…

Smerfy 03

Nasza Księgarnia w sumie wydała pięć albumów ze smerfami, mimo zapowiedzi kolejnego, seria została zamknięta.

W 1997 za wydawanie komiksów ze Smerfami zabrał się Egmont. Na szczęście nie od początku, tak wiec pojawiły się całkiem nowe historie z niebieskimi ludzikami. Niestety, zadziałała najwidoczniej swoista klątwa, i po wydaniu piątego albumu, seria ponownie znikła z rynku.

Smerfy 11

Smerfy 12

Minęło sporo lat, nastał rok 2015 i ponownie Egmont postanowił zaryzykować. Ukazał się Smerf Reporter, album tworzony już przez następców Peyo i niestety owszem, będący przyjemną czytanką, ale jednak nie porywający tak jak pierwsze zeszyty. Ukazywały się kolejne tomy, poziom był różny, ale ogólnie, Smerfy nadal potrafiły dostarczyć bardzo przyjemnej rozrywki, i to nie tylko dla najmłodszych, gdyż sam Peyo, a także jego następcy, w bardzo subtelny sposób przemycali w swoich opowieściach wiele spostrzeżeń na całkiem poważne tematy.

Smerfy 21

Smerfy 22

Wreszcie się udało, gdyż w nowej edycji ukazało się już dziesięć albumów, a Egmont zapowiedział, że w planach są kolejne, i najprawdopodobniej na naszych półkach zagości wkrótce cała seria albumów ze Smerfami! Na co prywatnie bardzo się cieszę, Smerfów naprawdę nigdy nie będzie dość. Obojętnie ile się ma lat!

Smerfy 23

Read Full Post »

Uroczy Groot już gościł w cyklu Fotki Super Trykociarzy, choćby jako porównanie trzech jego LEGOwych wersji:

figures26

I trzeba przyznać, że duża, częściowo składana z klocków figurka prezentuje się całkiem udanie, choć można narzekać, choćby na ograniczony zakres ruchu ramion, czy jajecznicę kolorystyczną.

Guardians of the Galaxy! Groot 01

A tegoroczna wersja Baby jest przeurocza.

Guardians of the Galaxy! Groot 02

A wiecie, że Grrot ma jeszcze kuzyna? Nie LEGOwego, choć utrzymanego w tej samej stylistyce, i co ciekawe, uciekającego od kategorii podróbki, w sensie bezpośredniej kopii.

Guardians of the Galaxy! Groot 03

Chińskiemu Grootowi bliżej do figurki niż klocków, choć ramiona trzymają się na pinach, a samą figurkę można przyczepić do normalnych płytek ze studami.

Guardians of the Galaxy! Groot 04

Guardians of the Galaxy! Groot 05

Oczywiście nie jest to jakieś cudo, ale jako ciekawostka – warto chyba chociaż zobaczyć?

Guardians of the Galaxy! Groot 06

Uważajcie natomiast na podróbki innych postaci z Guardians of the Galaxy – niestety, jest tego zatrzęsienie, także na naszym najpopularniejszym serwisie aukcyjnym!

Read Full Post »

W pierwszej części krótkiego przewodnika po oryginalnych seriach komiksowych z naszym ulubionym Pajączkiem starałem się pokazać, jak to Marvel potrafi mieszać, i że momentami połapać się w tym wcale tak łatwo nie jest. Ale nie jest to niemożliwe. Dziś ciąg dalszy, czyli uzupełniłem wykres o tytuły z uniwersum Ultimate, tytuły przeznaczone dla nieco młodszych, komiksy z postacią (a raczej postaciami) Spider-girl, nie zabrakło także miejsca dla Venoma. Jako, że trochę tego doszło i obrazek znacznie się rozrósł, nieco scaliłem jego formę. Zrobiło się trochę mniej miejsca, ale na czytelności raczej nie stracił. Przynajmniej taką mam nadzieję. Obecnie wykres jest w wersji 0.8, i planuję go w przyszłości jeszcze rozszerzyć o najważniejsze wydarzenia z życia Spider-mana i jego pobratymców. Oczywiście wszelkie uwagi będą niezwykle pomocne!

Spider-man comics timeline Regular & some mini series from 1962 to 2017 v08 BETA

O świecie Ultimate szerzej już pisałem w notce Ultimate Spider-Man: Komiks, serial oraz LEGO. W wielkim skrócie, Ultimate to kolejne alternatywny Świat powstały w 2000 roku. W zamierzeniu jednak, miał być osobnym i zupełnie niezależnym tworem, który przedstawia losy najpopularniejszych postaci Marvela niejako od początku, oczywiście odpowiednio je uwspółcześniając. Czyli wielki plan redaktorów, jak zachęcić nowych czytelników do sięgnięcia po komiksy superbohaterskie. Komiksy z linii Ultimate czerpały garściami z wydarzeń i faktów z normalnego uniwersum, jedna wiele rzeczy zostało opowiedziane nie tyle na nowo, a w zupełnie inny sposób, a sporo postaci, czy to bohaterów, czy złoczyńców, otrzymało całkiem nowe, czasem bardzo zaskakujące, wcielenia. Opowieści te początkowo wydawały się jakby ugrzecznione, co jednak szybko się zmieniło. Nagle okazało się, że złoczyńcy są naprawdę źli, trup ściele się gęsto, a bohaterowie często napotykają na swojej drodze niejednoznaczne sytuacje. Dla porządku jeszcze zaznaczę, że o ile „normalne uniwersum” Marvela określa się jako Earth-616, to Świat Ultimate dostał numerek Earth-1610. Oczywiście oprócz tych dwóch światów istnieje jeszcze wiele innych, ale to przecież norma w komiksach Superbohaterskich. By bardziej namieszać, w 2015 roku nastał czas Secret Wars i koniec uniwersum Ultimate, choć oczywiście, jak na Marvela przystało, odbył się wielki ewent, i wiele serii zostało zamkniętych, powstało natomiast wiele innych. A światy się niejako połączyły. Ale to chyba opowieść na inną okazję, skupmy się teraz na Ultimate Pajączku.

Seria Ultimate Spider-Man wystartowała na samym początku istnienia uniwersum Ultimate, czyli w 2000 roku i w sumie trwała przez 133 numery, aż do roku 2009. Pajączkiem był Peter Parker, którego poznajemy w szkolnych latach, a sama jego przemiana w bohatera nie odbiegała jakoś wiele od tego, co dobrze znaliśmy z normalnego uniwersum. Później trochę się pomieszało, mimo obecności większości jego przyjaciół, znajomych, miłości oraz wrogów, to losy niektórych postaci potrafiły bardzo zaskoczyć. Seria kończy się wielkim kataklizmem: „Ultimatum”, który oczywiście miał wpływ na wszystkie serie z tego świata, natomiast zwieńczeniem samej serii komiksowej dotyczącej Pajączka, są dwa zeszyty zatytułowane Ultimatum: Spider-Man Requiem.

Ultimate Spider-Man

Ultmate Ultimatum Requiem

W międzyczasie jeszcze należy wspomnieć o seriach, które można określić, jako „uzupełniacze”: Ultimate Six oraz Ultimate Marvel Team-Up.

Ultimate Marvel Team-Up

Ultmate Six

Ultimate Spider-Man zakończył się, ale na jego miejsce powstała seria Ultimate Comics Spider-Man. Oczywiście numerowana od 1, jednak po 15 numerach ktoś policzył, ile tych zeszytów w sumie wyszło, i okazało się, że jest okazja, by poszpanować okrągłą liczbą. I tak to po numerze 15 wydany został numer 150. Logiczne, prawda? Seria trwała w sumie do „160” numeru i zakończyła się niewyobrażalnym wydarzeniem, a mianowicie śmiercią samego Petera Parkera! Sytuacja była wstrząsem dla wszystkich, a jej zwieńczenie mogliśmy poznać we łzawej historii Ultimate Fallout (6 zeszytów).

Ultimate Comics Spider-Man v1

Ultimate Fallout

Peter Parker odszedł, jednak Spider-man nie zniknął. Pojawił się Miles Morales, młody, ciemnoskóry chłopak, który obdarzony został pajęczymi mocami, w nieco innym wydaniu niż Peter, ale podobieństwa są jednoznaczne. Przywdział też pajęczy kostium, jednak ze względu na szacunek dla zmarłego, różniący się kolorystyką od tego, co nosił Peter. Nie trzeba chyba wspominać, że śmierć Petera, nawet w alternatywnym uniwersum, i nowy, ciemnoskóry bohater, wywołały spore poruszenie i mnóstwo kontrowersji? Nowa seria nazwana została Ultimate Comics Spider-Man v2 i w sumie wydano w jej ramach 28 numerów.

Ultimate Comics Spider-Man v2

A żeby było ciekawiej, Miles Morales miał okazję spotkać się z Peterem Parkerem, tyle że nie tym zmarłym, a tym z naszego świata, czyli z Ziemi-616! Opowiada o tym składająca się z sześciu zeszytów miniseria Spider-Men.

Ultmate Spider-Men

Koniec serii Ultimate Comics Spider-Man v2 zbiega się ponownie z wielkim wydarzeniem w świecie Ultimate, tym razem określonym jako Cataclysm, a nasz nowy pajączek otrzymuje jeszcze trzy numery pod tytułem Cataclysm Ultimate Comics Spider-Man.

Ultmate Cataclysm Ultimate Comics Spider-man

A zaraz później otrzymujemy zeszyt specjalny, o numerze 200. Znowu, ktoś policzył i tyle mu wyszło, wiec postanowiono wykorzystać okazję do oznaczenia okładki okrągłą liczbą.

Ultimate Spider-Man 200

Zaraz po tym powraca Miles w kolejnej serii: Miles Morales Ultimate Spider-Man, jednocześnie też powraca Peter… Po prostu Marvel. Spokojnie, jest jeden pajączek, a przynajmniej przez te 12 zeszytów. A, jeszcze mamy serię All-New Ultimates, czyli grupę bohaterów w której udziela się Miles.

Ultmate Miles Morales Ultimate Spider-Man

Ultmate All-New Ultimates

W 2015 następują Secret Wars, koniec świata Ultimate, jednak nie koniec Milesa. Trafia on „na naszą ziemię” i od tego czasu mamy dwa pająki: Petera Parkera, tego naszego starego, który niby nie ma nic wspólnego z tym co zginął i (niby) powrócił w Ultimate, i Milesa Moralesa. Każdy z panów dostał swoją serię komiksową. I tak to się kręci…

Spider-Man (Miles Morales)

To tak w wielkim skrócie, mam nadzieję, że jak będzie mieli ochotę sięgnąć po Ultimate Pajączka, to wykres Wam pomoże ogarnąć ciągłe restarty i zamieszanie w numeracji. A sięgnąć naprawdę warto, czyta się to bardzo dobrze, sama historia jest poprowadzona bardzo dobrze, dodatkowo dla tych co znają klasyczne losy bohaterów i złoczyńców, czeka parę zaskoczeń, co z tymi postaciami namieszali w tym świecie twórcy.

To może teraz o Spider-Girl? Nie mylić ze Spider-woman, choć pod tym względem też jest zamieszanie. W „naszym” świecie mamy Arañę, czyli Anyę Corazon, która otrzymała pajęcze moce od pewnego pana, później je straciła, a później znowu je odzyskała. Tak w skrócie. W międzyczasie występowała jako właśnie Araña, w serii która nazywała się Amazing Fantasy, a później przyjęła pseudonim Spider-Girl. Nic nie jest proste.

Arana Amazing Fantasy v2

Arana The Heart of the Spider

Arana Spider-Girl

Była jeszcze jedna Spider-Girl, córka Petera i M.J., która swoje pajęcze moce posiadała już od urodzenia, czyli można zaliczyć ja do mutantów. Oczywiście pochodzi nie z „naszego świata”, a z Ziemi-982. Jej przygody zaprezentowano w ponad 140 numerach wchodzących w skład czterech serii!

Spider-Girl v1

Spider-Girl Amazing Spider-Girl v1

Spider-Girl The Spectacular Spider-Girl v1

Spider-Girl The Spectacular Spider-Girl v2

Na deser Venom, czyli obcy symbiont, który łączył się już z wieloma nosicielami, do tego rozmnażał itp. Ogólnie, w tym temacie także jest zamieszanie, ale już chyba się przyzwyczailiście do takiego stanu rzeczy? Co do serii, postać Venoma doczekała się wielu miniserii, z czego warto wymienić Venom Lethal Protector, w której to zresztą gościnnie wystąpił także pajączek. Następnie mieliśmy Venom v1 (18 zeszytów), Venom v2 (także 18 zeszytów), Venoma jako członka drużyny Thunderbolts, Venoma w kosmosie (!): Venom Space Knight (13 zeszytów) i wreszcie obecnie wydawanego Venom v3. Jak ktoś lubi, znajdzie tu coś dla siebie.

Venom Lethal Protector

Venom v1

Venom v2

Thunderbolts

Venom Space Knight

Venom v3

Marvel zadbał także o młodszych czytelników, i zaprezentował im nieco uproszczone wersje swoich sztandarowych postaci. Już w 2014 roku pojawiła się seria Spider-Man Adventures v1, niedługo później dołączyła jeszcze Adventures of Spider-Man v1, zaraz później otrzymaliśmy jeszcze pajączka w wydaniu Mangowym.

Marvel Spider-Man Adventures v1

Marvel Adventures of Spider-Man v1

Spiderman the Manga

W 2014 roku wystartowały serie Marvel Age Spider-Man i Marvel Age Spider-Man Team-Up,

Marvel Age Spider-Man

Marvel Age Spider-Man Team-Up

a zaraz później Marvel Adventures Spider-Man v1, w ramach której to serii ukazało się ponad 60 całkiem przyzwoitych zeszytów! Seria była kontynuowana jako Marvel Adventures Spider-Man v2.

Marvel Adventures Spider-Man v1

Marvel Adventures Spider-Man v2

Na fali popularności animowanego serialu Ultimate Spider-man, która nie ma nic wspólnego z komiksowym światem Ultimate (zapożycza jedynie trochę wątków i postaci), a u nas znany jest pod tytułem Mega Spider-man, powstała seria komiksowa Marvel Universe Ultimate Spider-Man, która obecnie jest kontynuowana pod różnymi postaciami…

Marvel Universe Ultimate Spider-Man

Marvel Universe Ultimate Spider-Man Infinite Comic

Tyle na dziś. Jak widzicie, Marvel lubuje się w wprowadzaniu prawdziwego zamieszania, jednocześnie oferuje całkiem sporo naprawdę dobrych historii. Jeżeli coś szczególnie możecie polecić, dajcie znać, lubię Pajączka, ale niestety przeczytałem ledwo ułamek tego co na wykresie i to głównie to, co zostało wydane u nas. A szkoda przegapić prawdziwe perełki, gdyż wśród różnych zapychaczy, idiotyzmów i średniaków, perełek znajdziemy całkiem przyzwoitą garść!

Read Full Post »

Wczoraj pojawiły się zdjęcia zestawów opartych na filmie Thor: Ragnarok, a dzisiaj możemy „podziwiać” zdjecia zestawów z Justice League. Uwaga, zdjecia pochodzą z oficjalnego katalogu, ale podobno to przeciek, a TLG nie lubi przecieków. I tak, co roku od lat ta sama sytuacja ma miejsce, zdjecia cudownie wyciekają, TLG zabrania publikacji, oczywiście stosują się do tego tylko strony które blisko z TLG współpracują, czyli zajmują się tylko klockami LEGO. A reszta internetu ma to gdzieś i publikuje co chce i jak chce. Paradoksalnie więc, najświeższe „ploteczki” na temat zestawów LEGO nie znajdziecie na stronach poświęconych LEGO. To tak, jakby ktoś pytał się, czemu lubię sobie popsioczyć na politykę TLG.

Ale wracajmy do tematu. Trzy zestawy, zdjęcia znajdziecie bez problemu czy poprzez google czy na stronach jak cosmicbooknews, comicbook i innych. Mam nadzieję, że TLG nie zabrania linkowania?

Image from cosmicbooknews

Co otrzymujemy?

76085 Battle of Atlantis
Figurki: Parademon, Atlantean Guard x2, Aquaman

Cztery ludziki i pięć słupków, TLG wzbija się na wyżyny „designu”. Zestaw tragiczny, broni się tylko kolorkami i wzorkami, ludziki w porządku. Czyli niestety standard w obecnych czasach. Gorzej, że zakup jest dość dyskusyjny, tak naprawdę mamy tu trzy rodzaje figurek, Aquaman bardzo kusi, reszta taka sobie. Trzeba będzie obadać ceny na rynku wtórnym.

76086 Knightcrawler Tunnel Attack
Figurki: Parademon x2, Batman, The Flash

Dziwaczny pojazd, który, szczególnie dzieciakom, może się podobać. Ludziki zupełnie bez rewelacji, Batman pewnie będzie nowym wzorem, ale Batmanów mieliśmy już na kopy. Flash też już był. Parademony takie sobie, przyciągają jedynie uśmiechem. Jak będzie zbyt na pojazd, można nabyć, a tak to na siłę tylko atrakcja dla kolekcjonerów każdego wzoru figurki.

76087 Flying Fox: Batman Airlift Attack
Figurki: Steppenwolf, Parademon, Parademon, Batman, Superman, Cyborg, Wonder Woman

Sporo figurek, i tak, jak widać Superman żyje. To chyba nie zaskoczenie, że ta postać powróci, w tej czy innej formie. Zack Snyder położył niestety ten motyw na całego. A co w zestawie? Spora cena i ohydny pojazd, który w środku ma, na pierwszy rzut oka, coś w formie niezbyt udanego Batmobila. Wśród figurek wzrok szczególnie przyciąga Steppenwolf, a reszta to odgrzewane kotlety, nawet Cyborg już był. Czyli ponownie, coś dla zatwardziałych zbieraczy każdej możliwej wersji.

Oj, jest słabo. TLG coś nie idzie, zachłysnęli się swoją popularnością, sukcesami filmów, a niestety zapominają o podstawowej rzeczy, czyli udanych zestawach. A te oczywiście nadal mają w swojej ofercie, ale też ostatnio coraz więcej tu niestety produktów wyraźnie słabych i mało atrakcyjnych, do tego ewidentnie robionych tak, jakby to figurki miały je sprzedać. Można marudzić na Chińczyków, ale w tym momencie, jeżeli zaczną robić swoje zestawy, to jest duża szansa, że jeżeli TLG nie weźmie się za siebie, to dostanie porządnie po głowie od potencjalnej konkurencji.

Choć na szczęście, jeszcze do końca tak źle nie jest. O czym choćby świadczy wyciek zdjęć zestawów opartych na Ninjago The Movie. Tu naprawdę jest trochę perełek. Ale o tym może w osobnej notce?

Read Full Post »

Znowu Super Heroes, ale jak o czymś takim nie napisać? Właśnie pojawiły się fotki dwóch zestawów opartych na filmie Thor: Ragnarok i prezentują się naprawdę dobrze, choć…

76084 The Ultimate Battle for Asgard
Figurki: Hela, Berserker x2, Valkyrie, Bruce Banner, Thor

The Ultimate Battle for Asgard (76084)

Figurki świetne, Bruce Banner to niby zwykły ludzik, ale miło będzie mieć Hulka w tej wersji. Hela z podstawką prezentuje się całkiem nieźle, dwóch żołnierzy to wypełniacz, ale fajny. Wilczek także się udał, warto będzie zachować. Natomiast to latadełko od razu na żyletki. Klasyczny zestaw który warto zakupić tylko dla figurek i jednej składanej postaci.

76088 Thor vs. Hulk: Arena Clash
Figurki: Hulk, Thor, Loki, Sakaarian Guard, Grandmaster

Thor vs. Hulk Arena Clash (76088)

Figurka Hulka rewelacja! Figurka Thora jak najbardziej na plus. Loki już był i wydaje mi się, nawet w ciekawszym wydaniu. Grandmaster i strażnik to wypełniacze, przyjemne, ale nic ponadto. Reszta to jakiś dowcip, jakby ktoś to wrzucił jako MOC na jakiekolwiek forum, zapewne dostałby wiele „uwag”, co też tu można poprawić. Licencja filmowa licencją, ale nie przesadzajmy. Zestaw pewnie będzie się i tak sprzedawał, choćby z tego powodu, że taniej będzie zakupić całe pudełko, niż poszczególne figurki osobno.

Read Full Post »