The LEGO Batman Movie
70906 The Joker Notorious Lowrider
Seria: The LEGO Batman Movie
Rok premiery: 2017
Liczba elementów: 433
Figurki: 3: Batgirl, The Joker, Harley Quinn
Wymiary pudełka: (w przybliżeniu) 38 x 26 x 5.5 cm
Cena: $49.99, £54.99, 49.99 €, 229,99 zł
The LEGO Movie było ogromnym sukcesem, nie tylko film bardzo się spodobał zarówno widzom jak i krytykom, co przeniosło się na ogromny sukces komercyjny, ale też napędził sprzedaż zestawów i zwiększył, już niemałą, rozpoznawalność marki. Czyli sukces komercyjny osiągnął wręcz niebotyczny stan. Nastał wiec czas na kontynuacje i spin-offy. Pierwszy z takich spin-offów został poświęcony pewnemu super kolesiowi przebierającym się za wielką, latającą mysz. The LEGO Batman Movie zapewne będzie sukcesem, a dla samego TLG to temat bardzo wdzięczny. Wszak Gacek zapewnia dostęp do wręcz ogromnej bazy najróżniejszych postaci, zarówno pozytywnych jak i negatywnych, do tego spora ich część jest mocno zakorzeniona w popkulturze, a tutaj nadarza się jeszcze możliwość ukazania ich w nieco nowej, jeszcze bardziej zwariowanej formie. I pojazdy! Także w tym aspekcie można zaszaleć! Nie tylko Batman ma różne Batkoptery, Batłodzie, Batkajaki, Batmobile czy Batyskafy! Ci źli czymś w końcu poruszać się też muszą!
Niestety, nie zawsze jest różowo. Ot, choćby Człowiek zagadka dostał takie cztery kółka, że aż wstyd (o tym wstydzie więcej w rzucie okiem na temat zestawu 70903 The Riddler Riddle Racer). Ale nie jest to regułą, i choćby pewien Pan z olśniewającym uśmiechem ma się czym wozić!
Pudełko jest duże. Niestety, to jeden z minusów zestawów opartych na filmie The LEGO Batman Movie. W ich przypadku TLG, oprócz klocków, dostarcza nam całkiem sporą dawkę powietrza. Takie niby dbanie o środowisko w wykonaniu TLG, niby oszczędzamy lasy, a ładujemy klocki w przerośnięte pudełka. A przypomnę, to nie tylko schodzi więcej papieru, ale też zwiększają się koszty transportu oraz magazynowania, a to też wymiernie wpływa na środowisko. Plusem natomiast jest całkiem ładny wygląd samego pudełka, zestaw wyeksponowano na naprawdę dopieszczonym i odpowiednio dobranym tle, dodatkowo żółta wstawka z logiem filmu od razu jednoznacznie wskazuje, z jakiego rodzaju produktem będziemy mieć do czynienia.
Z drugiej strony pudełka zawartość standardowa, czyli inny rzut oka na zestaw, oraz ukazanie jego funkcjonalności. Ładnie, schludnie, elegancko.
Zawartość pudełka również standardowa: ponumerowane woreczki z klockami, w tym przypadku trzy,
rozwleczona instrukcja budowania, w tym przypadku jeszcze dodatkowo bezsensownie podzielona na dwie części (naprawdę, nie szkoda tego papieru?), oraz mały arkusik naklejek.
Bardzo często w przypadku zestawów Superbohaterskich, ludziki są prawdziwymi perełkami, natomiast coś nie gra w samej konstrukcji. Zdarzają się wręcz wpadki totalne, które absolutnie nie powinny trafić do sprzedaży!
Ale zdarzają się też modele nadzwyczaj udane, i takim jest niniejsze cacuszko:
Lowridery to samochody, z bardzo niskim zawieszeniu, do tego zazwyczaj sterowanym hydraulicznie i to niezależnie na każdą oś czy nawet koło! Dzięki takiemu rozwiązaniu, samochód dosłownie może wręcz tańczyć! Do tego Lowridery to także dodatkowa filozofia, autka takie charakteryzują się wyrazistym kolorem nadwozia, z obowiązkowymi upiększaczami, oraz dopieszczonym wnętrzem. I taki dokładnie jest Lowrider Jokera!
Stylowy grill, piękny odcień fioletu, złamany zieloną kabiną. W środku wykończenie w stylu zebry. Nie zabrakło rur, ogromnego klaksonu oraz… kurki…
No i oczywiście nasze autko potrafi tańczyć!
Mechanizm odpowiedzialny za poruszanie osi jest banalnie prosty i opiera się na wykorzystaniu zwykłych gumek. Rozwiązanie to sprawdza się wyśmienicie, choć ciekawostką jest, że czasem jak wciśniemy któreś z miejsc, to autko pozostanie w takiej pozycji, a czasem nie. Zdarza się też, że któraś z osi „odskoczy” po pewnym czasie, co może być sporym zaskoczeniem. Trochę można obawiać się o żywotność gumek i czy szybko się nie przetrą, ale w sumie to tylko gumki, i łatwo je wymienić na jakieś inne. Zresztą, to nadaje też sposobność do eksperymentów – zakładając zamienniki o innej charakterystyce, autko będzie nieco inaczej „tańczyć”. Może nie będzie wielkich różnic, ale daje to sposobność do momentami całkiem zaskakujących efektów, jak np.: dość spore odbicie przodu od podłoża, i jednoczesne wyrzucenie zasiadającego w kabinie ludzika. Można nawet wymyślić jakieś zawody!
Autko należy do złoczyńcy, więc nie mogło obyć się bez dodatkowej funkcjonalności, oczywiście najlepiej w formie strasznie ostatnio popularnych „strzelanek”. I coś strzela, acz trzeba trochę pokombinować!
A dokładniej, zajrzeć do bagażnika! Zwolnienie pocisków następuje poprzez wciśnięcie niebieskich pinów, które dojrzeć możecie pod rozkładanym dachem. To działa, i to całkiem nieźle!
Model składa się niezwykle przyjemnie, jest naprawdę bardzo ładny, przyciąga wzrok, do tego dysponuje sporym ładunkiem bawialności, i to dość oryginalnej. Dodatkowe akcenty jak kurka czy sporych rozmiarów trąbka potrafią autentycznie rozbawić. Lowrider jest może trochę kanciasty, ale akurat to można zaliczyć jak najbardziej na plus, te autka takie po prostu były, a tutaj ta klasyczna linia nadaje mu trochę powagi, co idealnie współgra z, jakby nie było, zwariowaną kolorystyka i wykończeniami. Mieszanka wręcz wybuchowa!
A to tylko część zestawu, wszak jeszcze otrzymujemy tu figurki! I wybaczcie, że nieco naruszyłem strukturę recenzji, ale po prostu chciałem zacząć od wreszcie udanej konstrukcji w zestawie Superbohaterskim, a ludziki pozostawić sobie na deser.
I to deser niezwykle smakowity, gdyż otrzymujemy tutaj trzy minifigurki, które wręcz można określić małymi arcydziełami!
Oczywiście nie mogło zabraknąć właściciela pojazdu, czyli samego Jokera. W zestawach The LEGO Batman Movie przedstawionego w naprawdę odjechanej formie, co jak najbardziej pasuje temu psychopacie! Arcywróg Batmana z tym wyrazem twarzy wypada bardzo niepokojąco! Przesadzony uśmiech, a jednocześnie smutne oczy? Kto by pomyślał, że minifigurka LEGO może być aż tak ekspresyjna?
Gdzie Joker, tam musi być i Harley Quinn. Tutaj w wydaniu także niezwykłym, w dość ciężkiej kolorystyce, w wdzianku o gustownym kroju, w asymetrycznej fryzurce. Do tego wrotki na nogach, oczywiście w różnych kolorach, a w ręku kij baseballowy. Z tą panienką lepiej nie zadziać. Pewnie za określenie jej „panienką” już nieźle można oberwać…
Klimat nieco równoważy Batgirl, wyglądająca również prześlicznie, i bardzo wyraziście, co niekoniecznie zapewne jest zaletą w polowaniu na złoczyńców w mrokach nocy. Ale trzeba przyznać, w fioletowym i żółtym bardzo jej do twarzy, a do tego rudy pukiel włosów nieco równoważy te wyraziste barwy. Batgirl, podobnie jak Batman, którego to minifigurki w tym zestawie nie uświadczymy (jest w tylu, że to w tym przypadku zaleta!), nosi żółty pas z szeregiem malutkich kieszonek na tysiące akcesoriów zawsze potrzebnych superbohaterom. Tylko co w takich malutkich kieszonkach się zmieści…
Trzy rewelacyjne figurki bardzo wyrazistych i ciekawych postaci, w nieco odmienionej aranżacji. Do tego konstrukcja, która naprawdę sprawia ogromną przyjemność, i to praktycznie pod każdym względem! Minusami tego zestawu jest otoczka: przerośnięte pudełko i rozwleczona instrukcja, same klocki składa się z ogromną przyjemnością i dostarczają wiele udanej zabawy. Zestaw odpowiedni zarówno dla dzieciaków jak i nieco starszych miłośników popkultury. A i nieobeznani ze światem SuperHero miłośnicy czterech kółek zapewne z chęcią postawiliby takie cacuszko na półce. Z mojej strony gorąco polecam, choć wielce wskazane jest poszukanie zestawu w jakiejś bardziej atrakcyjnej cenie, oficjalna, dobrze ponad 200 złotych, jest niestety zbytnio przesadzona.
PS. W cyklu Fotki Super Trykociarzy zapewne pojawią się jakieś wariacje i porównania co do figurek.
PS.2. Obecnie eksperymentuję nieco ze zdjęciami (podziękowania dla Przema za pomoc!), dlatego rożnie pod tym względem z efektami, wybaczcie wiec, jak coś nie do końca wyszło…
Cena to faktycznie jest… I nawet w porównaniu do zestawu z Clayface’m, który ma bardzo zbliżoną ilość elementów (a jest aż o 70 zł tańszy!). 😦
Fura fajna, Joker i Batgirl też. Jednak ta figurka Harley do mnie jakoś nie przemawia:/
Jeszcze tylko dwa tygodnie i do kina!:)
A widzisz, a jak dla mnie Harley to jedna z trzech figurek Lego wszechczasów! 🙂
Harley w wersji z serii gier Arkham (w spódniczce) to będzie coś bo ta w dresie do mnie nie przemawia (podobno w letnim rzucie z Batwingiem ma być). Natomiast Poison Ivy – dzieło sztuki. Najpiękniejsza Poison Ivy od LEGO, ale również wśród innych figurek na pewno jedna z najlepszych.
Jej włosy przede wszystkim!