Małe uzupełnienie ostatniej polecajki komiksowej, a jednocześnie zachęta, byście się podzielili także swoimi ostatnimi nabytkami komiksowo klockowo growymi! To co znajdziecie pod choinka, też się liczy!
Monika to dwutomowa i przepięknie wydana w naszym kraju przez wydawnictwo Scream Comics opowieść określana jako erotyczny techno-thriller science-fiction. Dodatkowym atutem są rewelacyjne rysunki! Pozostaje sprawdzić scenariusz, lektura akurat na święta.
Paczka kontynuacji, czyli kolejne tomy rewelacyjnych i bardzo różnych serii. I od czterech wydawców. Chłopaki to już szósty tom serii której scenarzystą jest Garth Ennis. Czyli będzie szokować, czasem nieco to wymuszone, ale seria warta grzechu. Polskie wydanie Planeta Komiksów. Ekho to lekka i przyjemna lektura w świetnej otoczce graficznej. Coś dla pokrzepienia ducha. Wydaje Taurus Media. François Bourgeon i jego Cyann, czyli trzeci tom zbiorczy utytułowanej serii fantastycznej. Wydaje Egmont. Saga tom siódmy, od Mucha Comics czyli Brian K. Vaughan i Fiona Staples. Jedni lubią inni nienawidzą, ale oryginalności i klimatu odmówić nie można.
Kolejne tomy Marvel Now, czyli trochę już jestem zmęczony, ale Śmierć Wolverinea warto, Ms Marvel także, a Spiderverse jest naprawdę fajne. Dodatkowo tytuł, który polecił jeden z Was, Zabij albo zgiń zapowiada się całkiem nieźle. Wydaje ostatnie objawienie polskiego rynku komiksowego czyli Non Stop Comics.
I na deser wybrane tomy z kolekcji. Wybrane, gdyż już nie zbieram, WKKM to obecnie w większości powtórki, ale jeszcze zdarzają się perełki, jak choćby dwóch Kapitanów, a Superbohaterowie także wypadają słabo, ale jak ktoś strzela z palców, to nie ma siły, trzeba czytać. I oglądać, bo w Scarlet Witch jest John Byrne!
Niestety, parę tytułów nie dojechało przed świętami, będą w styczniu. Co u Was ciekawego pojawiło się na kupce wstydu? Co pojawi się pod choinką?
Spokojnych Świąt, przede wszystkim zdrówka i pogody ducha!
Ekho bardzo polecam. Jak to jest, że DC kocham całym sercem komiksomaniaka, a Marvel nieustannie mnie odrzuca? Drugi tomik Amazing Spider-Mana jest tego kolejnym potwierdzeniem.
Ja pod choinkę dostałem Tytusa Romka i Atomka i wydanie specjalne o powstaniu warszawskim 🙂
I jak wrażenia?
Numer 3 to Tytus taki jak zawsze czyli abstrakcyjny humor który mi przypadł do gustu(uzbierałem już całkiem sporą kolekcję) a wydanie specjalne całkiem przyjemnie mnie zaskoczyło myślałem że będzie to wydanie w normalnej formie, a tu takie zaskoczenie: duży format, dopiski komentujące kolejne plansze. Oczywiście rysunki świetne jak zwykle. Ogólnie oba komiksy polecam 🙂 A ty lubisz czytać przygody Tytusa? Miło by było od czasu do czasu przeczytać o nich na blogu 🙂
Ja jestem jestem z tych czasów, gdy na każdy kolejną księgę Tytusa wyczekiwało się z niecierpliwością, i także jestem zwolennikiem tezy, że Tytus skończył się na księdze 18. Co nie znaczy, że nie sięgam po kolejne tomy, czy wydania specjalne.
Kiedyś coś na blogu z pewnością o Tytusie będzie!
Ja po drugim Synu Demona nie mam już ochoty na komiksy. Taka historia, tak pięknie narysowana, że nie chce się już nic innego.
U mnie było sporo nabytków szeroko pojętej popkultury i było tego sporo, gdyż była gwiazdka (prawie w całości komiksowa i mangowa, gdyż na Lego miejsca brakuje). Ale po kolei:
Coś co dostałem na mikołajki klasowe – Thorgal: Czarna Galera – Thorgale nie w dużej mierzże ominęły, więc temat jest mi obcy, aczkolwiek komiks czytało mi się naprawdę przyjemnie.
Komiksy Ninjago autorstwa samego Grega Farhsteya – autora fabuły Bionicle!
Królestwo Węży – w fandomie Ninjago znany jest wątek alternatywnego świata, gdzie Wężonowie triumfują. Fabuła jest prosta i opowiada o tym jak Jay się do niej dostał. To w sumie chyba najsłabszy nabytek z ostatnich. Fabuła mnie nie porwała.
Wojownicy z Kamienia – opowieść o tym jak bohaterowie natrafiają na wioskę, której mieszkańcy stali się żywymi kamieniami. O wieeele lepsze od Królestwa Węży, gdyż ma w sobie wątek zagadek i dość ciekawe pojęcie tego, że te skamienienie to „obrona natury przed czymś i ostrzeżenie od niej, że coś się dzieje”.
Zimny jak Głaz – najlepszy z komiksów Ninjago, które ostatnio nabyłem. Opowieść o długodystansowej walce z wieloma ciekawymi przeciwnikami, które sporo namieszał w fandomie serii. Historia opowiada o tym dlaczego Wu postanowił, że nie będzie działać sam.
Noc Nindroidów – „Co by było, gdyby Nindroid zapragnął być człowiekiem?” – to hasło, którym reklamowano ten zeszyt i od razu przykuło uwagę fanów. Sam komiks jest powiązany z Ninja lodu Zanem. Arcydzieło kanonu Ninjago to nie jest, ale miło było czytać.
Fantom Ninja – ktoś kto odwiedza regularnie dobre kioski, z pewnością widział parę lat temu ten komiks, gdyż postać Fantomu Ninja odbiła się mocnym echem w fandomie, aż tak że dostała nawiązanie w zestawie Jaskinia Samuraia X! Opowieść z tajemnicami, na pewno powyżej przeciętnej.
Kosmiczny Kryzys – 4 sezon Ninjago, jest mocno osadzony w klimacie sci-fic, więc pojawił się tam wątek kosmosu. Ten komiks rozszerza wydarzenia z tej wyprawy. Nie jest może tak dobry jak Fantom Ninja, ale miłośnicy wątków kosmicznych rozbitków powinni być usatysfakcjonowani,
Komiksy z uniwersum Gwiezdnych Wojen:
Mroczne Imperium II & Kres Imperium – każdy fan gwiezdnych wojen na pewno pamięta wątki ostatecznej walki z Imperatorem i przejścia (chwilowego) Luke na ciemną stronę. Pierwsza część pochłonęła i zachwyciła mnie bez reszty. Druga mówi o nieco innych wątkach (próba przywrócenia zakonu Jedi) ale każdy miłośnik gwiezdnej sagi po prostu MUSI znać te wydarzenia! Obie części! I Kres Imperium (komiks, książka to inna para kaloszy).
Karmazynowe Imperium: kogo nie intrygowała osobista ochrona Palpatine? To był na tyle intrygujący element tła, że nic dziwnego że został rozszerzony. Pamiętam, że w Lego te figurki był bardzo rzadkie. Dwaj w Death Star lub dwaj w Gwiezdnym Niszczycielu. Dopiero w 2014 roku dostali się do battlepacka (ale i tak nie mieli włóczni…). W grze Lego Star Wars: The Complete Saga byli jednym z wrogów o największej ilości HP i jednymi o najlepszej obronie. Te postacie musiał mnie zaintrygować, po prostu musiały… stąd ten komiks był dla mnie łakomym kąskiem, od kiedy je zauważyłem.
Komiksy z uniwersum DC
Batman: Hush cz. 2 – wybitnie narysowana historia o Hushu oraz spisku, w którym brało udział sporo wrogów gacka. Kto za tym stał? Nie powiem. 🙂
Batman: Trybunał Sów & Miasto Sów- chyba pierwszy komiks superhero (choć maaało ich mam…), który tak mnie porwał. Świetnie narysowany, świetny pod wieloma względami komiks akcji i sensacyjny, które odkrywa wątki Gotham, które po prostu trzeba znać! Wreszcie zrozumiałem też, który Robin jest, który: Nightwing, obecny, Red Robin (członek Teen Titans, kiedyś fajnej i mroczne kreskówki, której wznowienie jest okropne…). No i ten wątek z bratem pewnej postaci. Wspaniały komiks. Wspaniały.
Mangi
Mirai Nikki 10-11 – manga dość popularna, kreska wychodzi jak najbardziej na plus, zaś tym co ciągnęła mnie do niej była fabuła. W pewnym momencie pojawia się paradoks, którego czytelnik prawie w ogóle nie jest w stanie rozgryźć. Nic nie powiem. Nie chcę SPOILERować jakby ktoś czytał!
Fullmetal Alchemist 1-3 – manga bardzo wysoko oceniana, na tanuki-manga zajmująca pierwsze miejsce wśród shoenów. Opisywana jako „japońskie Never Ending Story”. Prawo Równoważnej Wymiany w alchemii, jest tam porównywane do życia (dostaniesz od życia tyle ile sam mu dasz). Opisałbym jeszcze sporo ale… kurdę, rzadko opisuje komuś mangi, więc nie wiem jak. xD
Gry
Croc 2 – klasyk, który swojego czasu był wśród platformówek największym rywalem Kangurka Kao! Gra która była drugim tytułem, który oglądałem na YouTube (rozgrywka). Pozycja obowiązkowa dla każdego fana klasycznych platformówek!
Croc – pierwsza część o dość topornym sterowaniu, ale to wciąż świetna platformówka.
Filmy
Kompletny sezon 4 Nexo Knights na DVD (10 odcinków) – to bez wątpienia najlepszy sezon jak do tej pory! Na ma w ogóle odcinków mało wnoszących, odkrywają się naprawdę ważne tajemnice, a jeśli spojrzeć na przeciwników, którzy brali udział w ostatecznej bitwie to dostaje się prawdziwy orgazm nexomaniaka: Monstrom, Jestro, Ruina Stoneheart, Kolos Całkowitego Zniszczenia, Generał Garg, Lord Krakenskull, Trzej Bracia, oddział Rogali, Harpie i ich przywódczyni! Po takim seansie coraz bardziej podoba mi się rzut Nexo Knights 2/2017! To mnie po prostu porwało!
Thorgal to klasyka i rewelacyjna lektura, przynajmniej przez pierwsze mniej więcej 20 albumów. A później można marudzić, ale i tak dobrze się czyta. Czarna galera to klasyka! A może sięgniesz też po więcej z komiksu europejskiego? Znajdziesz tu naprawdę wiele wręcz wybitnych dzieł. Co do Superhero, w większości to lekka i przyjemna lektura, i niestety przemiał najróżniejszych wątków, ale i tu znajdują się świetne tytuły. Gacek miał szczęście na naszym rynku, ukazało się tego bardzo dużo. Rozwaz takie tytuły jak Długie Halloween i dwie kontynuacje, Ziemia Jeden oba tomy, Kryzys tożsamości, Mroczne odbicie, Narodziny demona, Joker, Zabójczy żart, Rozbite miasto, Rok pierwszy, Venom, Miecz Azraela, Gotham Central, Śmierć w rodzinie oj i wiele, wiele innych. Uwierz mi, Hush to dziecinada i w sumie, dobry wstęp.
Komiks europejski już pochłaniam. Asterix u Belgów i Asterix w Italii czytałem (o dziwo, wyścig bardziej mi się podobał), a ostatnio kupiłem i Osiedle Bogów, które z trójki mi się najbardziej spodobało! Do tego Kajko i Kokosz: Szkoła Latania oraz Wielkei Przebudzenie Smerfa Śpiocha (rewelacja!). Śmierć w Rodzinie już przeczytałem i zamierzam powoli pkupić ten cały cykl zakończony Batman:Epilog. Ciekawe było też u mnie powróćenie do Tytusów, które czytałem dawniej i stawiam je o wiele wyżej niż chociażby Kajak i Kokosza.