Feeds:
Wpisy
Komentarze

Posts Tagged ‘Wolverine and the X-Men’

Teraz wszyscy podobno żebrzą o lajki, suby i inne, więc ja nie żebrze, ale „jedynie” informuję, że na czymś takim jak Instagram, gdzie jest dużo dziwacznych zdjęć, pojawiają się też fotki klocków, komiksów i gier pstrykane w moim aparacie. Taka zabawa, ale staram się wrzucać przynajmniej jedna fotkę dziennie, i zazwyczaj jest tam coś, co na bloga albo nie trafia, albo trafi za jakiś czas, czyli np.: zapowiedź recenzji czy też piszących się opisów. Więc nie żebrzę, ale jak macie ochotę, i takie rzeczy Was interesują, to zapraszam. 😉 Acha, na instagramie więcej jest zdjęć komiksów niż klocków, i chyba ogólnie to w tym kierunku będzie szlo, ale jak zawsze „się zobaczy”.

https://www.instagram.com/nori8studs/

instagram nori8studs

PS. na facebooku też lądują infa o notkach, przypominam, jakby co. 😉

Read Full Post »

Jak zapewne wiecie, „włodarze już łaskawie zezwolili” na gadanie i publikowanie zdjęć produktów nawiązujących do najnowszego filmu z uniwersum Gwiezdnych Wojen. Premiera Przebudzenia Mocy dopiero 18 grudnia, ale patrząc na choćby zalew zabawek – film już kreowany jest na ogromny hit. I zapewne tak będzie, wszak Disney ostatnimi laty niejednokrotnie udowodnił, że wie jak sprzedać takie widowisko.

Z popularności uniwersum korzysta wydawnictwo Egmont rzucając na nasz rynek dwie komiksowe serie (a oprócz tego książki i magazyny). Pierwsza, nazwana „Legends” to zamknięte albumy prezentujące uznane historie ze świata Gwiezdnych Wojen, tu uwaga, opublikowane w oryginale przez wydawnictwo Dark Horse, czyli obecnie nie wchodzące do kanonu (dla przypomnienia: parę lat temu Dark Horse straciło licencję na rzecz Marvela, czyli de-facto Disneya). Ale nadal jest to świetna lektura! Jakiś czas temu do sprzedaży trafiło wznowienie „Cieni Imperium” a obecnie możecie zakupić album „Darth Vader i Widmowe Więzienie” (49,99 zł).

Star Wars Komiks 2019-09a

Drugą serią jest pierwszy numer magazynu „Star Wars Komiks„, który tak naprawdę jest kolejną reaktywacją tegoż cyklu. Pierwszy numer zeszytowej serii ukazał się już w 1999 roku, by zniknąć po 11 numerach. Po długim czasie, w 2008 roku ruszyła kolejna seria, która zakończyła się w zeszłym roku. Teraz magazyn znów powraca do kiosków (dziś premiera!) i to w całkiem fajnej formie: za grubasa liczącego 148 stron przyjdzie nam zapłacić niecałe 20 złotych! Pierwszy numer zawiera sześć oryginalnych numerów komiksu Star Wars opublikowanego już przez wydawnictwo Marvel – tak więc jest pod względem historii kanoniczny.
Zainteresowanych tematem zapraszam na Bastion Polskich Fanów Star Wars.

Star Wars Komiks 2019-09b

A jak już jesteśmy przy Egmoncie i Marvelu, to obecnie na naszym rynku znajdziemy wszystkie sześć pierwszych numerów z różnych serii z Marvel Now! Jeżeli macie ochotę dokładniej poznać jak i z czym to jeść, zapraszam na kanał Komiksomaniak 616, gdzie znajdziecie profesjonalne omówienia poszczególnych tytułów.

Marvel Now 2015-09

I w sumie wyszła mi notka tylko o Egmoncie (nie, nie jest sponsorowana 😉 ). To żeby dopełnić, trzy tytuły od tego edytora, które naprawdę gorąco polecam:

rozne2015-09

Read Full Post »

Internety już zalała fala informacji o tej rewelacji (rymek), tak więc w telegraficznym skrócie: Egmont zabiera się za Marvel Now! Po prostu pięknie, dla fanów super trykociarzy robią się u nas złote lata: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela, DC NEW52, DC Deluxe, a teraz jeszcze Marvel Now! Oby tylko nie nastąpił przesyt rynku, jak może co poniektórzy pamiętają, parę lat temu także mieliśmy Boom komiksowy, a potem jedno za drugim padło większość wydawców…

O samym Marvel Now! wiele nie napiszę, gdyż nie znam dobrze tych historii. Ogólnie jest to dość młody projekt (ma coś 3 czy 4 lata?), który delikatnie odświeżył uniwersum Marvela. Delikatnie, gdyż nie był to wielki restart i opowiedziane historie od nowa, a jedynie zamkniecie pewnego rozdziału, jednak bez odcinania się od niego, i skupienie się na „tu i teraz”.

Egmont startuje tzw one-shotem, który akurat nie za bardzo zalicza się do Marvel Now, ale można potraktować go za rozpoczęcie serii:

Avengers: Wojna bez końca

120 stron, miękka oprawa (wszystkie albumy z Marvel Now zapowiadane są w miękkiej oprawie – dla mnie akurat w tym przypadku to ogromny plus – niższa cena i zajmują mniej miejsca na półce), a premiera już jutro, na Warszawskich Targach Książki.

Marvel NOW! Avengers Wojna bez końca

Po tym wstępie otrzymamy SZEŚĆ regularnych serii, każda wydawana w formie zbiorczych tomików:

Avengers

Marvel NOW! Avengers 1

New Avengers

Marvel NOW! New Avengers 1

Wolverine and the X-Men

Marvel NOW! Wolverine and the X-Men 23

All New X-Men

Marvel NOW! All New X-Men 1

Guardians of the Galaxy

Marvel NOW! Guardians of the Galaxy 1

Superior Spider-Man

Marvel NOW! Superior Spider-Man 1

Ogólnie, wyraźnie widać, że Egmont inwestuje na początek w znanych i popularnych bohaterów. O X-menach słyszałem wiele dobrego, i pod względem scenariusza są to dość oryginalne serie. Superior Spider-man to seria wielce kontrowersyjna (uch, Parker ginie, jest duchem, a nowym lepszym Pajączkiem jest Dr Octavius), czytałem parę numerów i chętnie przekonam się, co też tam dalej się wydarzyło. Będzie ciekawie.

Jak wspomniałem, sam nie znam się dobrze na Marvel Now!, więc dla mnie jest to akurat produkt całkiem atrakcyjny, a na pewno ciekawszy niż WKKM która niestety zbiera obok perełek tonę wznowień i historii przeciętnych. Parę fajnych opisów tego uniwersum czytałem (oglądałem), odszukam linki i uzupełnię notkę, albo podam je w komentarzach. Jak coś znacie, to też proszę dodajcie.

Read Full Post »

Już 7 maja polską premierę będzie miał film Avengers: Age of Ultron – i nie ma co ukrywać, po ostatnich sukcesach kinowych obrazów ze stajni Marvela, tytuł ten jest bez wątpienia jednym z najbardziej oczekiwanych filmów 2015 roku.

Mimo że Fantastic Four zapowiada się na syf, a Pajączkom coś nie wyszło, to obecnie reszta Marvelowskiego świata ma się wprost wyśmienicie. X-meni zachwycają, Avengers czy Strażnicy to ogromne hity, Iron-man cieszy się niesłabnącą popularnością, Zimowy Żołnierz zaskoczył rewelacyjną realizacją i nieprzeciętnym scenariuszem. Tu warto przypomnieć o pewnych zawiłościach licencyjnych, mimo że X-men, Avengers, F4 czy Spider-man pochodzą z jednego komiksowego uniwersum, to na przestrzeni lat licencje na sfilmowanie ich przygód trafiły w ręce różnych studiów filmowych. A że obecnie jest to popularny temat, nie ma się co dziwić, że prawa do wykorzystania są bacznie pilnowane…

Na tle Marvela plasuje się DC, które coś nie może wyjść na prostą. Ostatni Superman mimo że nie był (bardzo) zły, to niestety robił z widza idiotę, a Nolan swoim ostatnim Batmanem nieco popsuł doskonałe wrażenia po dwóch pierwszych częściach. O takich cudach jak Zielona Latarnia to chyba nikt nie chce obecnie pamiętać. DC się obecnie bardzo stara, ma określone plany, być może coś z tego będzie. Kiedyś.

Tak przynajmniej jest na dużym ekranie, natomiast gdy popatrzymy na nieco inny rynek, sytuacja okazuje się diametralnie odmienna. W gałęzi filmu animowanego to bezsprzecznie króluje DC!

Batman The Animated Series Vol1

Batman: The Animated Series to serial który doczekał się ponad 100 odcinków (początek emisji w 1992 roku), jednocześnie uważany jest za jedno z największych osiągnięć filmu animowanego. Rewelacyjna animacja, wspaniała muzyka, nieprzeciętna reżyseria i scenariusze nierzadko poruszające poważne i niejednoznaczne problemy. Serial ten bez wątpienia skierowany był do nieco starszych wiekiem miłośników amerykańskiej superbohaterskiej popkultury, i do dzisiaj wart jest, by poświęcić mu chwilę czasu.

Batman Mask of the Phantasm (1993)

Doskonałym nawiązaniem do serialu był pełnometrażowy film animowany Batman Mask of the Phantasm – coś co nawet dzisiaj może, i mówię to bez przesady, spowodować autentyczny opad szczęki.

Przez kolejne lata filmy animowane nawiązujące do uniwersum DC bardzo często sięgały po nieco poważniejsze pierwowzory komiksowy, dobrymi przykładami nich tutaj będą takie wspaniałe tytuły jak Batman: Year One czy The Dark Knight Returns.

Batman Year One (2011)

Batman The Dark Knight Returns (2013 DELUXE EDITION)

W uniwersum DC istnieje nie tylko Batman, i na szczęście udało się także z innymi postaciami. Justice League otrzymała swój własny, także bardzo udany, serial, i oczywiście nie obyło się bez pełnometrażowych filmów. Justice League: The New Frontier czy Justice League: Crisis on Two Earths bez wątpienia zapewnią wyborne widowisko.

Justice League - Liga Sprawiedliwych

Justice League Crisis On Two Earths (2010)

Justice League The New Frontier (2008)

Swoistym kuriozum są filmy animowane przedstawiające postacie superbohaterów jako ludziki LEGO – oczywiście wyraźne nawiązanie do LEGOwych serii i jakby nie było, reklamówka tychże produktów. Na szczęście bardzo zjadliwa i udana!

LEGO Batman The Movie (2013)

Lego DC Comics Super Heroes Justice League vs Bizarro League (2015)

Oczywiście przesadą byłoby twierdzenie, że każda animacja okraszona znaczkiem DC to ogromny hit. I tutaj pojawiały się obrazy niezbyt udane czy po prostu gorsze, jednak pewien poziom w sumie zawsze na szczęście został zachowany. I nic nie zapowiada, by było gorzej, choć DC już wykorzystało sporo ogromnych hitów z rodowodem w komiksach. Ale sporo jeszcze zostało. Animowane Długie Halloween? Oj, chciałbym to zobaczyć…

Marvel pod względem filmu animowanego już nie ma aż tak dobrej ręki jak jego główny konkurent, choć także i tutaj znajdą się obrazy warte oglądania, o ile komuś nie przeszkadzają dziwne style graficzne albo przeładowane tanim komputerowym efekciarstwem, albo okraszone zapaszkiem anime.

Marvelowi udały się przede wszystkim seriale, warto tu wspomnieć choćby o Spider-Man: The Animated Series (1994) czy X-Men: The Animated Series (1992). Kolejny serial animowany z mutantami: X-Men: Evolution (2000) nie przypadł mi do gustu, natomiast obecnie mam zamiar dać szanse Wolverine and the X-Men (2009) – zbiera całkiem niezłe recenzje.

Wolverine and the X-Men (2008)

No i sami powiedzcie, czy patrząc na taką okładkę, nie macie ochoty zanurzyć się w tym świecie:

Thor & Loki Blood Brothers (2011)

O animowanych dziełach z superbohaterami przypomniał mi GrublukTheGrim poprzez opublikowanie na swoim blogu Skrzydła Gryfów informacji o dwóch takowych produktach: Liga Sprawiedliwości: Tron Atlantydy i Liga Sprawiedliwości: Wojna. Trochę pogrzebałem, i cóż, powiedzmy, że na nowo wsiąkłem. Co prawda nie mam pojęcia kiedy na to wszystko znaleźć czas, ale zapewne od czasu do czasu postaram się, o ile będziecie mieli ochotę coś takiego poczytać, krótko naskrobać co nieco o jakimś animowanym filmie czy to z uniwersum DC czy Marvela.

Read Full Post »