Feeds:
Wpisy
Komentarze

Posts Tagged ‘Hachette’

Z małym poślizgiem, krótki przegląd wybranych nowości komiksowych z naszego poletka. Urodzaj nadal daje o sobie znać, i niestety wiele tytułów, które chętnie bym poznał, na obecną chwile muszę sobie odpuścić. Oczywiście jak zawsze prośba, jak coś Wam się spodobało i polecacie, dajcie koniecznie znać! Tak samo w druga stronę, jak coś Was rozczarowało koniecznie napiętnujcie taką pozycję!

Zaczynamy od pozycji które ukazały się nakładem dwóch wydawnictw, które serwują nam naprawdę ciekawe opowieści. Zabij albo zgiń tom 2 i Pieśń Otchłani tom 1 od Non Stop Comics oraz Chłopaki tom 7, który ukazał się nakładem Planety Komiksów. Za scenariusze odpowiadają panowie: Ed Brubaker, Robert Kirkman i Garth Ennis. Perełki.

2018-03_nonstopplaneta

Do kompletu jeszcze wydawnictwo Kurc i całkiem ciekawa seria Niezwykła podróż (format A4 i miękka oprawa, coraz bardziej doceniam brak twardej oprawy tam, gdzie to jest zbędne) oraz Largo Winch (wydanie zbiorcze zawierające dwa tomy: 15 i 16).

2018-03_niezwyklapodroz

2018-03_largowinch

Scream Comics niestety w przypadku Manary idzie w twardą oprawę, co poniekąd jest uzasadnione, ale jednak zupełnie zbędne i niestety podraża dodatkowo cenę. Oczy Pandory to Manara nieco mniej erotyczny, ale za to w kolorze. Co przeglądając album wręcz odstrasza – kolor sprawia wrażenie strasznie płaskiego i niezbyt przyjemnego w odbiorze. Ale sama historia podobno niezła.

2018-03_manara1

2018-03_manara2

Oczywiście nie mogło zabraknąć Superhero. Oczywiście nadal zasilają kupkę wstydu…

Mucha kontynuuje Iron Fista, a o drugim tomie zrobiło się dość głośno z powodu ubrudzonej okładki. Tak, to specjalny zabieg artystyczny, choć jak dla mnie, w tym przypadku zupełnie niepotrzebny, i wypadający raczej słabo. Mucha także promuje powiększony format i twarda okładkę, co w przypadku Iron Fista ma jeszcze jakieś uzasadnienie, ale dla zwykłej pulpy superhero to nieco przesada…

2018-03_ironfist

W Egmoncie mamy obecnie zarówno miękkie oprawy (ze skrzydłakami) oraz normalny format. I bardzo dobrze, gdyż zarówno Marvel Now jak i DC Odrodzenie to czytadła, które nie potrzebują ekskluzywnych wydań.

2018-03_marvelnow

2018-03_dcrebirtch

Ale jak już otrzymujemy cegle licząca ponad 500 stron, twarda oprawa ma jak najbardziej uzasadnienie. Szczególnie jeżeli to Daredevil, czyli niezły scenariusz i całkiem ciekawa szata graficzna.

2018-03_daredevil1

2018-03_daredevil2

2018-03_daredevil3

W kwestii Kolekcji: tom 139 Wielkiej Kolekcji Komiksów MarvelaWolverine i X-men: Nowy Początek warto wymieć głównie z powodu osoby tłumacza, czyli Arkadiusza Wróblewskiego: legendarnego opiekuna stron klubowych z komiksów Tm-Semic! Dla przypomnienia: przetłumaczył także parę historii i wyszło mu to wręcz rewelacyjnie, więc obyśmy mogli przeczytać jak najwięcej tytułów w jego przekładzie!

2018-03_wkkm1

2018-03_wkkm2

Natomiast w Wielkiej Kolekcji Komiksów DC Comics pojawia się Plastic man. Miałem nie kupować, ale sporo osób zachwalało. Choć szata graficzna może odstraszać, ale jak ktoś lubi Przygody Animków…

2018-03_plasticman1

2018-03_plasticman2

2018-03_plasticman3

A w kolekcji Star Wars nadal klasyczne opowieści. I naprawdę mogą się podobać!

2018-03_starwars1

2018-03_starwars2

Conan natomiast to nadal sporo krwi, dziwne stwory oraz skąpo ubrane przepiękne niewiasty.

2018-03_conan1

2018-03_conan2

W ósmym tomie znajdziemy opowiadanie Skarby Gwahlura, które ukazało się już w naszym kraju w 1989 roku nakładem wydawnictwa As Editor!

2018-03_conan3

2018-03_conan4

2018-03_conan5

42 tomy mangi Dragon Ball Japonica Polonica Fantastica już wydała na naszym rynku, teraz seria powraca. Podobno niepotrzebnie.

2018-03_dragonball

Oczywiście komiksów wyszło o wiele, wiele więcej, a kolejne miesiące zapowiadają się niesamowicie „grubo” i nie ma szans, trzeba już obcinać tytuły, które nawet by się chciało dołączyć do biblioteczki. Najwyżej nadrobi się zaległości podczas kolejnego krachu rynku, choć póki co, na takowy się raczej nie zapowiada. Ale przesilenie zaczyna nieco doskwierać.

A co u Was na tapecie?

Read Full Post »

Krótki rzut oka na nowości komiksowe, krótki także z tego powodu, że coś mało tych nowości wpadło ostatnio w moje ręce, do tego paradoksalnie, większość pochodzi z jednego wydawnictwa. Tak wyszło.

Batman: Świt mrocznego Księżyca to taki bardziej klasyczny Batman, otrzymujemy tu opowiadania z zakresu kryminału i horroru. Dla każdego, kto chce odsapnąć od ratowania świata na każdej stronie. Wydanie w ramach DC Deluxe, czyli twarda oprawa, obwoluta i powiększony format (i odpowiednia cena). Prawie 300 stron. Uwaga, rysunki nie każdemu podpasują, na instagrama wrzuciłem przekartkowanie.

2018-02_Batman 1

2018-02_Batman 2

Kontynuując świat DC, trzy tytuły z DC Rebirth czyli Odrodzenie. Superman: Action Comics, Liga Sprawiedliwości i Aquaman. Wszystko dwójeczki. Co ciekawe, Aquaman jest znacznie grubszy, co także odbija się na cenie, ten tomik kosztuje dyszkę więcej niż normalne.

2018-02_DC rebirth

Drugi obóz i trzy tytuły z Marvel Now. I kolejny event, jak dla mnie, jest to już męczące, mam dość kolejnych niesamowitych wydarzeń, które zmienią losy świata i bohaterów. Axis: Avengers i X-Men, Axis: Carnage i Hobgoblin, Deadpool 8: Axis. Axis jest praktycznie dwa razy grubszy (252 strony) niż normalne wydania, przez co jego cena skoczyła o 3 dyszki.

2018-02_Marvel Now Axis

W temacie kolekcji: Superman Dziedzictwo to kolejny Orgin ten postaci, niby niesztampowy, ale to takie puste frazesy. Czyta się fajnie, szkoda jedynie, że wydania z kolekcji Eaglemoss nie leżą mi i niestety wciąż pojawiają się kwiatki w tłumaczeniu. Ogólnie: w zalewie tylu tytułów zbieranie całej kolekcji odradzam, ale po co ciekawsze tytuły jak najbardziej warto sięgać.

2018-02_Superman Dziedzictwo 1

2018-02_Superman Dziedzictwo 2

Ale czasem można zrobić wyjątek. Takim wyjątkiem jest dla mnie Conan (Hachette Polska). Fajne wydanie, przyzwoite historyjki, choć oczywiście zdarzają się i lepsze i słabsze. Minus: od tego tomu znikło foliowanie, trzeba będzie uważać na uszkodzone egzemplarze.

Kolekcja Star Wars od De Agostini to obecnie te najstarsze historyjki, które powstawały zaraz po premierze pierwszego filmu, czyli epizodu IV. Czyta się to dziwnie, ale całkiem przyjemnie, choć dobrze znać trylogię i wyłapywać wiele smaczków, uzupełnień czy przede wszystkim nieścisłości z wydarzeniami i postaciami znanymi z filmów. Tom 4 zaczyna komiksową adaptację epizodu V. Takie guilty pleasure.

2018-02_Kolekcje

A u Was co jest na tapecie?

Read Full Post »

29 grudnia 2017 roku do sprzedaży trafił pierwszy tom nowej kolekcji komiksowej. Jednakże tym razem nie otrzymamy kolejnych trykociarzy, a losy postaci z nieco innej epoki. Oto nadchodzi buntownik, wyzwoliciel, złodziej, awanturnik, łupieżca, ale też król. Oto Conan z Cymerii, znany jako Barbarzyńca, postać stworzona na kartach opowiadań Roberta E. Howarda. Wiele osób ma go za tępego osiłka, co nie zmienia faktu, że to klasyka fantastyki, i bardzo przyjemna lektura w której roi się od niesprawiedliwości społecznej, mieczy, magii, dziwacznych stworów, nabuzowanych osiłków i skąpo ubranych przepięknych kobiet. A krew leje się strumieniami.

Startująca obecnie kolekcja miała swój rzut testowy jakoś w okolicach wakacji. Wtedy ukazały się cztery tomy, które szybko trafiły do drugiego obiegu i osiągały w nim jakieś szaleńcze kwoty! Na szczęście obecnie kolekcja startuje oficjalnie, a pierwszy numer możecie nabyć za niecałą dyszkę.

Conan Hachette 01

Conan Hachette 02

Jak zwykle w przypadku takich kolekcji, znajdziemy tutaj sporo dodatkowej papirologii, w tym magazyn reklamowy i ulotki zachęcające do prenumeraty. Oczywiście kolejne numery będą już droższe, i tu niestety zła wiadomość. Każdy tom będzie kosztował dość dużo, gdyż aż 40 złotych. Zaskoczenie bierze się stąd, gdyż kolekcja przedstawia przygody Conana zgodnie z oryginałem, czyli w czerni i bieli.

Conan Hachette 03

Conan Hachette 04

Conan Hachette 05

Brak koloru wynagradza sama forma wydania: twarda oprawa, świetny papier oraz powiększony format, który akurat w przypadku tej serii sprawdza się wybornie.

Conan Hachette 06

Okłada przyciąga wzrok świetną grafiką oraz nazwiskami. Kolekcja zaprezentuje nam twórczość naprawdę uznanych autorów!

Conan Hachette 11

Warto też zwrócić uwagę na stopkę, pojawiają się tam nazwiska, które gwarantują wysoką jakość. Nie ma mowy o wpadce jak w przypadku kolekcji z Superbohaterami.

Conan Hachette 12

Conan Hachette 13

Oprócz komiksowych opowiadań, w tomie znajdziemy także parę artykułów, szkice oraz kolorowe reprodukcje okładek.

Conan Hachette 14

Conan Hachette 15

Conan Hachette 16

Conan Hachette 17

Conan Hachette 18

Conan Hachette 19

Conan Hachette 20

Conan Hachette 21

Conan Hachette 22

Conan Hachette 23

Conan Hachette 24

Kolekcja opiera się na oryginalnym wydaniu Savage Sword of Conan ukazującym się w latach 1974–1995 i w ramach której to serii ukazało się 235 numerów. Seria miała formę magazynu, stąd nie obejmowały jej restrykcje Comics Code Authority, co zaowocowało historiami skierowanymi dla nieco starszych czytelników. W oryginale seria wydawana była jako czarno-biała, i taką też edycje otrzymujemy w kolekcji. Nie należy tego traktować jako minus, seria miała szczęście do doskonałych grafików, którzy potrafili odpowiednio zrobić użytek z takiej formy! Kolekcja wykorzystuje też opowiadania o Conanie z pięciu numerów (1971–1975) magazynu Savage Tales, z którego to Savage Sword of Conan wyewoluował.

Dla mnie prywatnie kolekcja jest bardzo łakomym kąskiem i wolę zrezygnować z jakichś trykociarzy byle tylko móc śledzić losy Barbarzyńcy w tej formie. W sumie czeka nas 75 numerów bezkompromisowych przygód! Co warto nadmienić, nie jest to jeden ciąg, a zbiór opowiadań, które układają się w jedna logiczną całość. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by czytać wyrywkowo, czy nawet zacząć od dowolnego momentu.

A w ramach przypominajki, zapraszam na krótki przewodnik, co też już u nas ukazało się w temacie Conana.

Pięć tomików Conana od wydawnictwa As Editor także korzystało z Savage Sword of Conan i lata temu seria ta dała nam przedsmak tego, czego obecnie możemy się spodziewać w kolekcji. I to przedsmak wprost rewelacyjny, wszystkie pięć opowiadań jest jak najbardziej godnych polecenia. Jak ktoś chce spróbować tego klimatu, można spróbować upolować te tomiki, jakoś wydania nie była rewelacyjna, ale nakłady tak duże, że nie powinny kosztować majątku.

Conan 01

Conan 02

Po Conana sięgały także kluby fantastyki i czasem ukazywały się oto takie wydania klubowe, czyli amatorsko (ale zazwyczaj na bardzo wysokim poziomie!) przetłumaczone i złożone wybrane historie. Z powodu nikłych nakładów i ograniczonej dystrybucji, obecnie to łakome kąski dla kolekcjonerów. Na zdjęciu dwa przykładowe tomiki, ale było tego więcej.

Conan 03

Po Conana sięgnęło także słynne wydawnictwo Tm-Semic, i zaprezentowało nam kolorową wersję opartą na serii Conan the Barbarian oryginalnie wydawaną w latach 1970–1993, posiadająca ciągłość fabularną, która to w polskiej edycji została brzydko przełamana, oraz będącą nieco ugrzecznioną.

Conan 04

Conan 05

Także wydawnictwo Mandragora sięgnęło po tę sama edycję co Tm-Semic, jednak w tym przypadku pozbawiło ja koloru. Pierwsze 25 zeszytów ukazało się w grubaśnym tomie z cyklu Essential. Niestety, na jednym numerze się skończyło.

Conan 06

Conan 07

Egmont także sięgnął po Conana, tym razem jednak korzystając z materiałów znacznie młodszych, w oryginale wydanych przez Dark Horse Comics w 2003 roku. Niestety serie wtedy u nas urwano.

Conan 08

Conan 09

Jako deser, mieliśmy też coś takiego jak komiksowa reklamówka gry Age of Conan: Hyborian Adventures. Zeszyt był dodawany w 2008 roku do magazynu Logo.

Conan 10

Przez lata mieliśmy trochę Conana, ale nigdy nie zadomowił się na dłużej. Oby teraz było inaczej!

Conan 11

Conan 12

Read Full Post »

Superbohaterowie Marvela 01 Spider-man 01

Na polskim rynku komiksowym już jest bardzo ciasno, a tu jeszcze otrzymujemy kolejną kolekcję z superbohaterami. Wydawcą jest Hachette i sama forma wydania jest praktycznie identyczna jak w przypadku Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela. Czyli twarda, przyzwoitej grubości oprawa, bardzo ładnie prezentująca się matowa okładka z miejscowym lakierowaniem, druk i papier bez zastrzeżeń.

Superbohaterowie Marvela 01 Spider-man 04

Superbohaterowie Marvela 01 Spider-man 05

Martwi trochę brak na pozycji edytora Muchy, które to wydawnictwo jest odpowiedzialne właśnie za WKKM i w tej roli sprawdzali się bardzo dobrze. W stopce podane mamy jedynie osoby odpowiedzialne za tłumaczenie i korektę (inne osoby, ale to samo nazwisko) oraz liternictwo. I niestety, tylko po pobieżnym przejrzeniu tomu można już wyłapać parę poważnych błędów i niedociągnięć językowych – tu akurat korekta dała ciała, i takie dość poważne wpadki nie powinny mieć miejsca w produkcie komercyjnym!

W pierwszym tomie, dostępnym oczywiście w promocyjnej cenie, otrzymujemy także ulotkę prezentującą kolekcję, zachętę do prenumeraty (prezenty dla prenumeratorów niestety są wyjątkowo słabe, ale za to tomy w prenumeracie są nieco tańsze!) oraz ankietę.

Superbohaterowie Marvela 01 Spider-man 02

Superbohaterowie Marvela 01 Spider-man 03

Kolekcja Superbohaterowie Marvela w każdym tomie przedstawia jednego wybranego bohatera, w pierwszym numerze padło na Spider-mana, czyli jedną z najpopularniejszych postaci z tego uniwersum. Oczywiście nie mogło obejść się bez pierwszej historii z Pajączkiem, oryginalnie opublikowanej jako Amazing Fantasy v1 numer 15 w 1962 roku. Uwaga, tutaj dostajemy wersję z zupełnie zremasterowanym kolorowaniem! Co niekoniecznie jest zaletą, zresztą historia ta pojawiła się już w Polsce, w WKKM numer 68: Początki Marvela: Lata sześćdziesiąte i rożne podejście do kolorowania można sobie samemu porównać.

Superbohaterowie Marvela 01 Spider-man 06

Superbohaterowie Marvela 01 Spider-man 07

Druga historia pochodzi z Amazing Spider-Man Annual v1 numer 1 z 1964 roku, i w naszym kraju była już wydana w tomie Essential Spider-Man tom 1, jednak w formie czarno-białej. Tu otrzymujemy wersję kolorową, odświeżoną, jednak nie aż tak radykalnie jak pierwsze spotkanie z Pajączkiem, choć niestety koloryście trochę nadużywali gradietów, co momentami wygląda strasznie kiczowato. Sama historyjka jest bardzo przyjemną klasyczną ramotką, na uwagę zasługują pełnostronicowe panele przedstawiające walkę z poszczególnymi złoczyńcami.

Superbohaterowie Marvela 01 Spider-man 08

Na koniec nieco dłuższa i nowsza historia, czyli zeszyty Amazing Spider-Man v2 #57-58 i Amazing Spider-Man v1 #500-502 (tak, po 58 jest numer 500, Marvel po prostu powrócił z v2 do v1 i połączył numerację, po to, by można wykorzystać dumnie na okładce numer 500). Za opowieść odpowiada J. Michael Straczynski i John Romita Jr., więc warto poczytać, tym bardziej, że to premiera w Polsce!

Superbohaterowie Marvela 01 Spider-man 09

Superbohaterowie Marvela 01 Spider-man 10

Nie zabrakło dodatków, i tu trzeba przyznać, jest ich całkiem sporo, z czego najlepiej prezentuje się przedstawienie losów naszego głównego bohatera. Aż szkoda, że zabrakło klasycznego „biogramu”, taka forma zawsze była atrakcją w komiksach Tm-Semic. Natomiast dodatki w postaci „Top 4 walk Spider-mana” i „Spider-stroje” zalatują tandetą i ewidentnie skierowane są do młodszych czytelników.

Superbohaterowie Marvela 01 Spider-man 11

Superbohaterowie Marvela 01 Spider-man 12

Superbohaterowie Marvela 01 Spider-man 13

Kolejna kolekcja póki co zapowiada się całkiem nieźle, tym bardziej, że owszem, duble będą, ale wcale aż tak dużo ich nie otrzymamy. Zresztą zainteresowanych kolejnymi tomami polecam listę opisującą zawartość i właśnie same duble: Spis tomów SBM i ich zawartość. Bardzo martwią błędy językowe i spierniczona korekta, oby przyłożono się do tego aspektu w kolejnych tomach.

Read Full Post »

Sony podzieliło się Pajączkiem, przez co połączy on swoje siły z resztą zgrai Marvela (w znaczeniu studia filmowego), więc będzie mógł sprzedać pstryczka Hulkowi, a my o kolejne filmy raczej nie mamy się co martwić. Gorzej z DC, coś im nie idzie na dużym ekranie, za to co chwilę serwują nam rewelacyjne filmy animowane. LEGO nie zasypuje gruszek w popiele i korzysta z licencji jak może, choć niestety zbyt często odnoszę wrażenie, że mogło by lepiej i ciekawiej, ale tak to już jest: dział marketingu karze zapewne iść tylko w pewniaki. Na (naszym) ryneczku komiksowym mamy Wielką Kolekcję Komiksów Marvela która niedługo osiągnie 60 numer, i wbrew pierwotnym zapowiedziom (miała liczyć właśnie 60 tomów), nie zakończy się, a będzie trwać dalej. Na chwilę obecną do 100 tomu, ale nie wykluczone, że na tym też się nie zakończy. Tak więc, mimo różnego poziomu historyjek w kolekcji, miłośnicy Marvela powinni być ukontentowani. A teraz także wyznawcy DC nie mają na co psioczyć (no może oprócz niestety cen…), a to za sprawą Egmontu, który już od dłuższego czasu ruszył z odświeżonym uniwersum w ramach linii DC New 52, a obecnie w zapowiedziach pojawiło się naprawdę sporo albumów!
Miłośnicy klasyki także będą mieli co czytać (i oglądać), a to za sprawa prawdziwych perełek w ramach DC Deluxe – autentycznie, każdy z zapowiedzianych tytułów to przysłowiowy Musisz-Mieć (i spełnione marzenia Arka)! Poniżej ulotki, notujcie daty premiery i… no cóż… rozbijajcie skarbonki…

Egmont_N52_2015-1

Egmont_N52_2015-2

Egmont_DC_DELUXE_2015-1

Egmont_DC_DELUXE_2015-2

Read Full Post »

WKKM LOGO

W przedostatnią środę do sprzedaży trafił 30 numer Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela, czyli osiągnęliśmy półmetek. Przed nami kolejne 30 numerów przygód trykociarzy, być może kolekcja rozrośnie się o kolejne albumy, po rożnych forach/blogach/stronach krążą najróżniejsze spekulacje,  jednak na chwilę obecną warto przyjrzeć się, choć pobieżnie, co do dnia dzisiejszego w kolekcji zawitało.

Od razu warto podkreślić mały niuans, kolekcja nosi miano „Wielka Kolekcja Komiksów Marvela” a nie „Wielka Kolekcja Najlepszych Komiksów Marvela„, stąd też obok pozycji które niewątpliwie możemy nazwać perełkami, trafiają się tytuły niezbyt wysokich lotów. Z drugiej strony przynajmniej panuje tu różnorodność, a w sumie każdy tytuł z kolekcji jest wart, większego bądź mniejszego, zainteresowania. No może Kapitan Ameryka zaliczył parę gorszych występów, ale należy pamiętać, że to postać specyficzna i przesadzona patetyczność która może odpowiadać Amerykaninowi, nam niezbyt przypasuje. Ale to już subiektywne zdanie.

Kolekcja okazała się bodźcem, który nieco rozgrzał skostniały u nas rynek, z różnych opinii wynika, że po komiks sięgnęły osoby które z tym medium nie miały od lat styczności. Dla osób na bieżąco śledzących rynek i kupujących większość tytułów, kolekcja niestety dostarcza trochę odgrzewanych kotletów, ale przynajmniej smacznych i w dobrej cenie, no i kupować wszystkiego przecież nie trzeba, choć w takim przypadku cierpi na tym przepiękna grafika układająca się na grzbietach kolejnych albumów.

Z mojej strony bardzo mocno polecam takie tytuły jak: Astonishing X-Men, Mroczna Phoenix, Ostatnie łowy Kravena, Marvels, Odrodzony, Tajne wojny warto także przeczytać Wolverine, Powrót do domu, Niemy krzyk, Planeta Hulka, … w sumie to po każdy album warto sięgnąć…

Poniżej trzydzieści tytułów i trzydzieści okładek które obecnie są już dostępne na rynku:

(więcej…)

Read Full Post »

Uzbierało się tego naprawdę sporo, poniżej wybrane zapowiedzi komiksowe niektórych wydawców, są wśród nich naprawdę smakowite i rewelacyjne kąski!

Hachette rusza z kolejną komiksową kolekcją, po Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela co dwa tygodnie do kiosków zawita… Thorgal. Zgadza się, ten Thorgal, którego wszyscy dobrze znają i którego poszczególne przygody są dość często wznawiane. Ale w sumie towar chodliwy, choć ja jednak podziękuję, cena poszczególnych tomów w kolekcji to 29.99 (pierwsze tomy oczywiście są dostępne w cenie promocyjnej), czyli raczej mało atrakcyjna, i to nawet mimo dodatków w każdym tomie. Więcej o kolekcji na oficjalnej stronie: thorgal-kolekcja.pl

W ofercie Ongrysa znajdzie się jeszcze więcej klasyki, powróci Tajfun, pojawi się Filutek, a czytelnicy pamiętający czasy Orbity będą mogli przeczytać o dalszych losach Bruce J. Hawkera! Więcej na FB.

Ongrys2014

Na szybko: Centra wyda oczekiwane Za imperium 2, pojawi się trzecie wznowienie zbiorczego Osiedla Swoboda, tym razem bez dodatków i w miękkiej oprawie, Timof i Cisi Wspólnicy zaprezentują Palestynę Joego Sacco.

Inne tytuły warte zapoznania to Jesteś moją matką? autorki Fun Home, Człowiek-wilk, Munch (biografia), Spent, Życie nie jest takie straszne, jeśli starcza ci sił, Oczku w głowie tatusia, Louis Riel i inne…

Wiele osób pewnie czeka na Fagin The Jew Willa Eisnera, natomiast z lżejszych tytułów Egmont wyda, nie będę pisał, obejrzyjcie (to pozycje tylko na najbliższe miesiące!):

Armada 16

Usagi Yojimbo 21

Thorgal Młodzieńcze lata 02 Oko Odyna

Świat Thorgala

Strażnicy Początek 03

Nemo 01 Serce z lodu

Superman. Action Comics 02 Kuloodporny

Liga Sprawiedliwości 02 Podróż złoczyńcy

Rynek atakuje także Mucha i to naprawdę niezłymi czytadłami, choć w większości nieco lżejszymi: Severed (Scott Snyder), Catwoman: When In Rome (Jeph Loeb / Tim Sale), Get Jiro!, Saga (rewelacyjna seria SF!), Chew, Batman: Dark Victory, The Wake, Kick-Ass 3, Tales Of The Batman: Tim Sale oraz, POWSTAŃ! Justice SPOCZNIJ! (ale to dopiero maj 2015 (nie 2014))…

Severed

Saga

Catwoman When in Rome 1

Justice

Oj będzie co czytać..

Read Full Post »

Dziś ukazał się 23 tom Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela Hachette, czyli pierwsza część niezłej historii Planeta Hulka, a nieco przy okazji, Hachette odkryło swoje plany, co też ukaże się jako tomy 26-30.

Numer 26 „Tajne Wojny część 1”
Numer 27 „Thor: W poszukiwaniu Bogów”
Numer 28 „Astonishing X-Men: Niebezpieczni”
Numer 29 „Iron Man: Demon w butelce”
Numer 30 „Hulk: Planeta Hulka część 2”

Więcej o numerach, oraz oryginalne okładki, standardowo znajdziecie u Geeka.

WKKM23 Hulk Planeta Hulka Tom1

Read Full Post »

Sałata Marvela!

Wybaczcie, nie mogłem się oprzeć, ale ja już kocham tę figurkę! Dzisiaj dotarła i muszę to przyznać, HULK w wersji LEGOwej wygląda wprost rewelacyjnie!

Hulk

I dla przypomnienia: jutro w ramach Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela Hachette: “The Incredible Hulk: Planet Hulk part 1″!

Read Full Post »

W minioną środę premierę miał 22 tom Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela od Hachette. Tom niezbyt na poważnie, mianowicie wyobraźcie sobie, że wszyscy superbohaterowie zostali przemienieni w… zombie! No dobra, zombie to temat ostatnio mocno oklepany i już chyba się nieco przejadł (sic!), ale po komiks sięgnąć raczej warto (na co wskazują recenzje i opinie, sam niestety jeszcze nie przeczytałem), tym bardziej, że za scenariusz odpowiada nie kto inny jak ojciec Żywych Trupów: Robert Kirkman!

WKKM22 Marvel Zombies

Read Full Post »

Wczoraj do sprzedaży trafił 21 tom Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela, czyli zgodnie z zapowiedziami: New X-Men: Imperialni. Cena pozostała stała, natomiast samo wydanie robi ogromne wrażenie: twarda oprawa i ponad 230 stron – jest co czytać! Oczywiście, jeżeli ktoś lubi scenariusze Granta Morrisona oraz specyficzne rysunki Franka Quitely (choć nie tylko on dzierżył ołówek w tym tomie!). Wydarzenia przedstawione w albumie są bezpośrednią kontynuacją tomu 16: New X-Men Z jak Zaglada, a część historii (4 z 9 rozdziałów zawartych w albumie) miała w Polsce już swoje wydanie w zeszytówkach Dobrego Komiksu.
Małą rysą na szkle jest wpadka z pomyłką w kolejności stron, więcej o tym można przeczytać na FB, jednak tragedii (jak to wyolbrzymiają niektórzy hejterzy) absolutnie nie ma…

WKKM20 New X-Men Imperialni

Read Full Post »

Jeżeli ktoś tego jeszcze nie zrobił, przypominam: warto wybrać się do Empiku lub saloniku prasowego, okazją ku temu jest dwudziesty tom Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela z wydawnictwa Hachette, czyli Daredevil Odrodzony (Born Again).
192 strony klasyki nie mniejszej niż Ostatnie Łowy Kravena, za sterami Frank Miller (scenariusz) i David Mazzucchelli (rysunki). Historia trąci trochę myszką, a same rysunki to stara szkoła, ale warto, oj warto (według niektórych opinie, to jeden z najlepszych albumów wchodzących w skład kolekcji!)…

Więcej o Franku w KZ.

WKKM20 Daredevil Odrodzony

Dla porządku i przypomnienia: dwa tygodnie temu w ramach kolekcji otrzymaliśmy inną premierę: Kapitan Ameryka Nowy Porządek. Jeszcze nie zmęczyłem, przytłacza mnie ten nachalny patriotyzm…

WKKM19 Kapitan Ameryka Nowy Porzadek

Read Full Post »

Lubicie Wielką Kolekcję Komiksów Marvela? Obojętnie, czy kupujecie wszystko jak leci, czy tylko premiery, czy też tylko wybrane pozycje, na pewno wolicie mieć większy, niż mniejszy wybór.

Jeżeli chcecie więcej trykociarzy, podpisujecie i informujcie o petycji gdzie tylko możecie! Może nic nie da, ale jak się nie spróbuje, to się nie przekona!

Prośba o przedłużenie Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela

PS. Ach, i nie czytajcie, jakie są inne petycje, niektóre brzmią naprawdę żałośnie… choć z drugiej strony, dla kogoś postronnego żałosna może być petycja o więcej komiksików 😉

Read Full Post »

Sypnęło plotkami, na forach i blogach wreszcie pojawiają się informacje, co tam nam Hachette planuje w kolejnych tomach Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela.

Przy okazji, ostatni tom (numer 18) który zawitał do kiosków to „Iron Man: Pięć Koszmarów„, historia może nie najwyższych lotów, ale warta przeczytania, zresztą serdecznie zachęcam do zapoznania się z recenzją BardaJaskra.

O kolejnych numerach wiadomo już od dawna:

Numer 19 “Kapitan Ameryka: Nowy Porządek“
Numer 20 “Daredevil: Odrodzony“

To co mnie cieszy, to wreszcie premiery, trochę za dużo ostatnio tych wznowień.

Numer 21 „New X-Men: Imperial”
Numer 22 „Marvel Zombies”
Numer 23 „The Incredible Hulk: Planet Hulk part 1”
Numer 24 „The Ultimates: Super-Human”
Numer 25 „Ultimate Spider-Man: Power and Responsibility”

Nie powiem, całkiem nieźle. „Imperialni” to kontynuacja „X-men Z jak zagłada” – jak dla mnie warte przeczytania, tym bardziej, że ten album będzie miał sporo ponad 200 stron! O „Marvel Zombies” słyszałem różne opinie, ale chętnie przeczytam. Widziałem obrazek Iron-mana bez nóg – świetnie się prezentuje! „Planet Hulk” to niestety spore wydarzenie, więc pewnie dostaniemy je w nieco okrojonej wersji. Za sałatą jakoś nie przepadam, ale to coś zbiera raczej pozytywne opinie. No i „Ultimates” i „Ultimate Spider-man”, niestety wznowienia (Ultimates ukazął się nakładem Egmontu, Pajączek Tm-Semica, o ile pamiętam, już funkcjonującego pod nazwą FunMedia).

Ogólnie: będzie co czytać, tym bardziej, że szykuje się sporo grubych tomów i naprawdę niezłe historie!

Read Full Post »

Środowe nowości

Dziś do kiosków zawitał 15 numer magazynu Kaczor Donald, a wraz z nim, w formie dodatku, zestawik 30014 Police Helicopter. Cena za komplet to 9.99 zł.

Ale to nie koniec dzisiejszych premier. Jeżeli kogoś zainteresował sam magazyn Kaczor Donald, a dokładniej komiksy w nim publikowane (a podkreślam, poziom tych komiksów jest o wiele wyższy niż to co chociaż serwuje nam magazyn Cartoon Network), to może rozważyć zakup kolejnego tomu Giganta pod tytułem „Przeciwsłoneczny patrol„. Ja lubię te tomiki, jak pamiętacie, kiedyś na blogu nawet informowałem o każdym kolejnym numerze, niestety, z powodu małego zainteresowania, odeszło to w zapomnienie.

A dla miłośników trykotów czeka najnowszy, 17 tom Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela Hachette, a w nim niestety odgrzewany kotlet, czyli Tajna Wojna która to została już u nas wydana w 2004 roku nakładem wydawnictwa Mucha Comics.

//okładki dodam jak tylko podłączę skaner..

Read Full Post »

Older Posts »