Feeds:
Wpisy
Komentarze

Posts Tagged ‘De Agostini’

Krótki rzut oka na nowości komiksowe, krótki także z tego powodu, że coś mało tych nowości wpadło ostatnio w moje ręce, do tego paradoksalnie, większość pochodzi z jednego wydawnictwa. Tak wyszło.

Batman: Świt mrocznego Księżyca to taki bardziej klasyczny Batman, otrzymujemy tu opowiadania z zakresu kryminału i horroru. Dla każdego, kto chce odsapnąć od ratowania świata na każdej stronie. Wydanie w ramach DC Deluxe, czyli twarda oprawa, obwoluta i powiększony format (i odpowiednia cena). Prawie 300 stron. Uwaga, rysunki nie każdemu podpasują, na instagrama wrzuciłem przekartkowanie.

2018-02_Batman 1

2018-02_Batman 2

Kontynuując świat DC, trzy tytuły z DC Rebirth czyli Odrodzenie. Superman: Action Comics, Liga Sprawiedliwości i Aquaman. Wszystko dwójeczki. Co ciekawe, Aquaman jest znacznie grubszy, co także odbija się na cenie, ten tomik kosztuje dyszkę więcej niż normalne.

2018-02_DC rebirth

Drugi obóz i trzy tytuły z Marvel Now. I kolejny event, jak dla mnie, jest to już męczące, mam dość kolejnych niesamowitych wydarzeń, które zmienią losy świata i bohaterów. Axis: Avengers i X-Men, Axis: Carnage i Hobgoblin, Deadpool 8: Axis. Axis jest praktycznie dwa razy grubszy (252 strony) niż normalne wydania, przez co jego cena skoczyła o 3 dyszki.

2018-02_Marvel Now Axis

W temacie kolekcji: Superman Dziedzictwo to kolejny Orgin ten postaci, niby niesztampowy, ale to takie puste frazesy. Czyta się fajnie, szkoda jedynie, że wydania z kolekcji Eaglemoss nie leżą mi i niestety wciąż pojawiają się kwiatki w tłumaczeniu. Ogólnie: w zalewie tylu tytułów zbieranie całej kolekcji odradzam, ale po co ciekawsze tytuły jak najbardziej warto sięgać.

2018-02_Superman Dziedzictwo 1

2018-02_Superman Dziedzictwo 2

Ale czasem można zrobić wyjątek. Takim wyjątkiem jest dla mnie Conan (Hachette Polska). Fajne wydanie, przyzwoite historyjki, choć oczywiście zdarzają się i lepsze i słabsze. Minus: od tego tomu znikło foliowanie, trzeba będzie uważać na uszkodzone egzemplarze.

Kolekcja Star Wars od De Agostini to obecnie te najstarsze historyjki, które powstawały zaraz po premierze pierwszego filmu, czyli epizodu IV. Czyta się to dziwnie, ale całkiem przyjemnie, choć dobrze znać trylogię i wyłapywać wiele smaczków, uzupełnień czy przede wszystkim nieścisłości z wydarzeniami i postaciami znanymi z filmów. Tom 4 zaczyna komiksową adaptację epizodu V. Takie guilty pleasure.

2018-02_Kolekcje

A u Was co jest na tapecie?

Read Full Post »