Feeds:
Wpisy
Komentarze

Posts Tagged ‘comicbook’

Wszystko umiera, czas się kończy, przychodzi kres na kres. Podróż poprzez odmęty opowiadań wchodzących w skład linii wydawniczej Marvel NOW! także dobiega końca. Po historiach dotyczących mutantów X-men i Guardians of the Galaxy, Pajączka Spider-Man, oraz najróżniejszych przedstawicieli superbohaterskiego fachu Ant-Man, Hawkeye, Moon Knight, Ms Marvel & Thor, Thunderbolts & Deadpool nadszedł czas na crème de la crème, czyli samych Avengers i głównego eventu Marvel Now: Tajnych Wojen. Oczywiście, nie mogło obyć się bez najróżniejszych zawirowań w chronologii wydarzeń, potęgowanych jeszcze faktem, że drużyna Avengers, w najróżniejszym składzie, wprost lubuje się w podróżach zarówno w najdalsze zakątki kosmosu, jak i skakanie po linii czasowej. Chłopaki i dziewczęta z pewnością na nudę narzekać nie mogą. Serdecznie więc zapraszam do ostatniej części poradnika, „Jak czytać komiksy z serii Marvel NOW!” poświęconej Mścicielom.

 

W skład przygód Avengers wchodzą w sumie cztery serie:

Uncanny Avengers (6 tomów)
Avengers (6 tomów)
New Avengers (4 tomy)
Avengers: Czas się kończy (4 tomy)

oraz całkiem spora liczba specjalnych tomików:

Avengers: Wojna bez końca
Era Ultrona
Thanos powstaje
Nieskończoność
Grzech pierworodny
Grzech Pierworodny: Thor i Loki – Dziesiąty Świat
Grzech Pierworodny: Hulk kontra Iron Man
Avengers & X-Men: AXIS
AXIS: Carnage & Hobgoblin

A wszystko to kończy się olbrzymim, wręcz epickim eventem, zatytułowanym Tajne Wojny, na który składają się następujące tomiki:

Tajne Wojny
Tajne Wojny: Oblężenie
Tajne Wojny: Wojna Domowa
Tajne Wojny: Thorowie
Tajne Wojny: Amazing Spider-Man: Odnowić śluby
Tajne Wojny Deadpoola
Staruszek Logan Tom 1: Strefy Wojny (Marvel Now 2.0)

 

Oj, jest tego sporo! Na początek warto więc wyróżnić serię, która sama w sobie,  stoi nieco na uboczu:

Uncanny Avengers

Tom 1: Czerwony Cień (Uncanny Avengers #1-5)
Tom 2: Bliźnięta Apokalipsy (Uncanny Avengers #6-11, #8AU)
Tom 3: Czas na Ragnarok (Uncanny Avengers #12-17)
Tom 4: Pomścić Ziemię (Uncanny Avengers #18-22)
Tom 5: Preludium do AXIS (Uncanny Avengers #23-25, Annual #1, Magneto #9-10)
Tom 6: Kontrewolucjoniści (Uncanny Avengers #1-5 (Vol. 2))

Z którą bezpośrednio powiązany jest event AXIS:

Avengers & X-Men: AXIS (Avengers & X-Men: AXIS #1-9)
AXIS: Carnage & Hobgoblin (AXIS: Carnage #1-3, AXIS: Hobgoblin #1-3)

Kolejność czytania jest bardzo prosta, między tomami 5 a 6 Uncanny Avengers należy przeczytać event Axis, i dodatkowo tie-in do niego, czyli AXIS: Carnage & Hobgoblin.

Sama seria Uncanny Avengers, mimo że stoi nieco na uboczu wielkich wydarzeń dotyczących całego uniwersum, to oczywiście także przepełniona jest wieloma niezwykłymi „epickimi” zdarzeniami. Do tego śledzimy tu losy Drużyny Jedności, czyli wybranych członków zarówno Avengers jak i X-men, otrzymujemy więc mieszankę wręcz wybuchową. Oczywiście pojawiają się wątki nienawiści do mutantów, oraz reperkusje śmierci Profesora X, zalecana więc jest znajomość choćby wydarzeń z historii Avengers Kontra X-Men (WKKM tomy 105, 111 i 120). W tomie 5 zastajemy mocno posuniętego w latach Kapitana Amerykę, samo postarzenie tej postaci nastąpiło na łamach jej solowej serii Captain America Vol. 7, dokładnie w zbiorczym tomie The Iron Nail, niestety nie wydanym na naszym rynku. Seria w sumie składa się z 5 zbiorczych wydań, w ramach Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela mogliśmy zapoznać się z dwoma pierwszymi w 132 tomie kolekcji: Kapitan Ameryka: Uwięziony w wymiarze Z. Na szczęście, aby się czytelnik nie pogubił, opis nieopublikowanych wydarzeń znajdziemy w artykule  zamieszczanym w tomie AXIS. Wolałbym polskojęzyczne wydanie całej serii, ale na bezrybiu i rak ryba. Event AXIS miał na siebie całkiem ciekawy pomysł, niestety, nie do końca wyszło z wykonaniem. Jest to przyjemna, ale nie porywająca lektura, natomiast warto zainteresować się bardzo dobrym dodatkowym zeszytem, AXIS: Carnage & Hobgoblin, składającym się z dwóch miniserii, poświęconych odpowiednio wymienionym w tytule postaciom. Oczywiście tomik nawiązuje do przygód Spider-Mana, szczególnie część z Hobgoblinem, która pokazuje nam, co się stało po Wojnie Goblinów ze Spectacular Spider-Mana. Z pozostałych ważniejszych wydarzeń obecnych w serii Uncanny należy wspomnieć o poruszanej kwestii rodziców Scarlet Witch i QuickSilvera. W ramach ciekawostki: w 5 tomie pojawiła się bardzo fajna historyjka z Mojo, pełna autoironicznych nawiązań do popkultury. Wśród plusów należy także wymienić świetną i nastrojową szatę graficzną. Ogólnie, przyjemne czytadło.

 

Przed zagłębieniem się w główny run, można sięgnąć po dwa pojedyncze tomy:

Avengers: Wojna bez końca (Avengers: Endless Wartime)
Era Ultrona (Avengers #12.1, Age of Ultron #1-10)

Biorąc pod uwagę wydarzenia, oba należy umieścić mniej więcej na początku głównych serii, ale oba tomy spokojnie można przeczytać zupełnie niezależnie. Wojna bez końca została wydana jeszcze zanim „na poważnie” ruszył Marvel NOW! i stanowi niezależną opowieść, niestety, nie najwyższych lotów. I to, mimo że traktuje o dronach (przepraszam, suchar musiał być). O wiele lepiej jest z dość grubym tomem Era Ultrona, i choć ponownie, otrzymujemy tutaj „epickie” wydarzenia, oraz nie obyło się bez mieszania na osi czasu, to czyta i ogląda się to wydanie bardzo dobrze. Jako bonusik: pojawia się Angela.

 

Wreszcie nadszedł czas na osławiony run Jonathana Hickmana. Tu należy nadmienić, że scenarzysta ten lubuje się w nawiązaniach do szerokiego spektrum bieżących i przeszłych wydarzeń, najróżniejszych smaczkach, do tego swoja opowieść buduje bardzo misternie, dbając o całą otoczkę. W przypadku opowieści rozpoczętej w ramach Marvel NOW! na kartach serii Avengers i New Avengers całość dąży do odświeżenia, restartu całego uniwersum na kartach Tajnych Wojen. Hickman sięga po multum postaci i nawiązuje do ogromu wydarzeń z uniwersum, tak więc w tym przypadku, im większa nasza wiedza na temat Marvela, tym więcej z tego wyciągniemy przyjemności. Oczywiście absolutnie nie wyklucza to świeżych czytelników, sama historia poprowadzona jest w miarę sprawnie i logicznie, choć momenty, gdzie zadajemy sobie pytanie „o co tutaj chodzi”, przydarzą się nawet wytrawnym czytnikom.

Długo by wymieniać tytuły, które w mniejszym bądź większym stopniu byłyby zalecane do zapoznania się przed lekturą runu Hickmana, tak więc ograniczę się w tym miejscu zaledwie do dwóch:


Oryginalne Tajne Wojny w WKKM tom 26 i 40

Hickmana kończy swoją opowieść Tajnymi Wojnami, warto zwrócić uwagę, że w 1984 roku otrzymaliśmy już Tajne Wojny, gdzie pojawił się motyw Bitewnego Świata, będącego zlepkiem najróżniejszych fragmentów planet, a który stał się areną potyczek miedzy bohaterami a złoczyńcami. Opowieść ta powstała tak naprawdę jako reklama zabawek, głównym jej celem było napędzenie sprzedaży plastikowych figurek i akcesoriów, tak więc scenariuszowo nie zachwyca, ale jednak stała się dość ważna dla samego uniwersum. W Polsce wydana została w ramach WKKM, w dwóch tomach: 26 i 40.


Wojna Nieskończoności i Rękawica Nieskończoności

Jeżeli mamy ochotę poznać lepiej postać Thanosa, czym są Kamienie Nieskończoności, oraz poczytać o potyczkach na kosmiczną skalę w których bierze udział cała plejada postaci, warto sięgnąć po dwa grubaśne tomy zawierające klasyczne opowieści Wojna Nieskończoności i Rękawica Nieskończoności, tym bardziej, że historie w nich zawarte nadal bronią się i to zarówno pod względem scenariuszowym jak i graficznym.

Natomiast z samego Marvel NOW!,  jeszcze przed startem runu Hickmana, można zaliczyć tom Thanos powstaje.

Thanos powstaje (Thanos Rising #1-5)

opowiadający o tytułowej postaci i jego swoistych narodzinach. Opowieść wypada bardzo dobrze, więc można to nawet potraktować jako lekturę obowiązkową.

 

Run Hickmana

Na run składają się dwie serie, których numery bez przerwy się przeplatają, tak więc należy śledzić je równolegle. Tak naprawdę to jedna całość, dla „zmyłki” wydana pod dwoma tytułami. 🙂

Avengers

Tom 1: Świat Avengers (Avengers #1-6)
Tom 2: Ostatnie białe zdarzenie (Avengers #7-11)
Tom 3: Preludium Nieskończoności (Avengers #12-17)
Tom 4: Nieskończoność (Avengers #18-23)
Tom 5: Dostosuj się lub zgiń (Avengers #24-28)
Tom 6: Wieczni Avengers (Avengers #29-34)

New Avengers

Tom 1: Wszystko umiera (New Avengers #1-6)
Tom 2: Nieskończoność (New Avengers #7-12)
Tom 3: Inne światy (New Avengers #13-17)
Tom 4: Doskonały świat (New Avengers #18-23)

Obie serie zresztą w końcu przechodzą jeden tytuł, będący oczywiście składanką poszczególnych zeszytów z rozpoczętych serii.

Avengers: Czas się kończy

Tom 1 (Avengers #35-37, New Avengers #24-25)
Tom 2 (Avengers #38-39, New Avengers #26-28)
Tom 3 (Avengers #40-42, New Avengers #29-30)
Tom 4 (Avengers #43-44, New Avengers #31-33)

Z runem bardzo mocno powiązany jest event Nieskończoność, który wiąże tomy z regularnej serii z dodatkowym wydaniem zatytułowanym oczywiście Nieskończoność.

Nieskończoność (Infinity #1-6)

Kolejny event: Original Sin, Grzech pierworodny, jest już nieco luźniej związany z głównym wątkiem.

Grzech pierworodny (Original Sin #0-8)
Grzech Pierworodny: Thor i Loki – Dziesiąty Świat (Original Sin #5.1-5.5)
Grzech Pierworodny: Hulk kontra Iron Man (Original Sin #3.1-3.4)

Grzech pierworodny to historia utrzymana w stylu detektywistycznym, jednak oczywiście, jak przystało na Marvela, z kosmicznym rozmachem. Jednym z najważniejszych wydarzeń związanych z tym eventem jest przestanie bycia godnym przez Thora. Tie-iny do eventu nie są lekturą niezbędną by zrozumieć sam event, ale same w sobie całkiem przyzwoicie wypadają, szczególnie ten poświęcony Thorowi.

Wracając do Runu Hickmana, głównym problemem tutaj jest zderzanie się światów, a przez to ich zagłada. Tak w wielkim skrócie. Oczywiście, trzeba coś na to poradzić, nie obędzie się bez większych i mniejszych dylematów moralnych, poświęceń, zdrad, kosmicznych bitew i nieodzownych niestety zabaw z czasem, których w niniejszym evencie jest bardzo dużo. Do tego śledzimy, niejednokrotnie równocześnie, losy naprawdę wielu postaci, i to nie tylko wchodzących w skład Avengers. To nie są już lokalne perypetie, tutaj autentycznie, wydarzenia, no dobrze, to słowo jednak pasuje idealnie: tutaj wydarzenia są epickie! I można się w tym pogubić, a żeby zminimalizować takie ryzyko, do lektury należy podejść w następujący sposób:

– New Avengers 1
– Avengers 1
– Avengers 2
– Avengers 3

Event Nieskończoność na który składają się trzy tomy:
– Nieskończoność
– New Avengers 2
– Avengers 4
które, uwaga, czytamy jednocześnie! Po prostu należy wszystkie sobie przygotować, najlepiej zaopatrzyć się w trzy zakładki, i bawić się w przeskakiwanie miedzy rozdziałami. Wydawca zadbał, by każdy z tomów posiadał na końcu rozpiskę jak należy to czytać, jednak niestety, nie jest zbyt dokładna, i posiada małe błędy, stąd też zalecana kolejność wygląda następująco:

— New Avengers 2 rozdział 7
— Nieskończoność rozdział 1
— New Avengers 2 rozdział 8
— Avengers 4 rozdział 18
— New Avengers 2 rozdział 9
— Nieskończoność rozdział 2
— New Avengers 2 rozdział 10
— Avengers 4 rozdział 19
— Nieskończoność rozdział 3
— Avengers 4 rozdział 20
— Nieskończoność rozdział 4
— Avengers 4 rozdział 21
— New Avengers 2 rozdział 11
— Nieskończoność rozdział 5
— Avengers 4 rozdział 22
— Avengers 4 rozdział 23
— Nieskończoność rozdział 6
— New Avengers 2 rozdział 12

I wracamy już do czytania pełnymi tomami:

– New Avengers 3
– Avengers 5

– Grzech Pierworodny + tie-iny

– New Avengers 4
– Avengers 6

– Avengers: Czas się kończy 1
– Avengers: Czas się kończy 2
– Avengers: Czas się kończy 3
– Avengers: Czas się kończy 4

I wreszcie nadchodzą Tajne Wojny! Tu już nie ma żadnych komplikacji z czytaniem, sam event otrzymujemy w jednym grubym tomie:

Tajne Wojny (Secret Wars #1-9, Free Comic Book Day 2015)

Dodatkowo uzupełniony szeregiem dodatków, które stanowią uzupełnienie głównej historii oraz wariacje na temat wykreowanego zbitka najróżniejszych światów.

Tajne Wojny: Oblężenie (Siege (2015) #1-4, Uncanny X-men (2011) #9-10)
Tajne Wojny: Wojna Domowa (Civil War (2015) #1-5)
Tajne Wojny: Thorowie (Thors #1-4, Thor #364-365)
Tajne Wojny: Amazing Spider-Man: Odnowić śluby (The Amazing Spider-Man: Renew Your Vows #1-5 plus dodatek z Spider-Verse #2)
Tajne Wojny Deadpoola (Deadpool’s Secret Secret Wars #1-4, Marvel Super Heroes Secret Wars #1)
Staruszek Logan Tom 1: Strefy Wojny (Marvel Now 2.0) (Old Man Logan #1-5)

Dodatki te nie są niezbędne, by zrozumieć główną oś scenariusza, ale przynajmniej paroma warto się zainteresować, gdyż po prostu stanową bardzo ciekawą i przyjemna lekturę. Oblężenie wypada w tej grupie najsłabiej, zarówno scenariuszowo jak i rysunkowo tom odstrasza. Paradoksalnie, to tutaj najwięcej znajdziemy informacji o świecie, nieźle także wypadają dodatkowe, podwójne plansze oraz dwuzeszytowa historia z X-men, tak więc nie należy Oblężenia zupełnie skreślać. Wojna Domowa to wariacja na temat klasycznej Wojny Domowej, przy założeniu, że sama Wojna nadal trwa. Niezły scenariusz, przyzwoite rysunki, tom wart poznania. Thorowie to klasyczna historia detektywistyczna, bardzo przyzwoita, choć dość sztampowa, nieźle wypada dodatkowe klasyczne „żabie” opowiadanie. Odnowić śluby to znowu wariacja na temat Spider-Mana, który wstąpił w związek małżeński, oczywiście z M.J. i nawet doczekali się córeczki! Lektura obowiązkowa! Tajne Wojny Deadpoola oczywiście nawiązują do Tajnych Wojen, ale tych starszych, pokazując, co by było, gdyby uczestniczył w nich sam Deadpool. Takie sobie. Staruszek Logan należy już do linii Marvel NOW 2.0 czyli następcy Marvel NOW, i stanowi naturalny pomost, pokazujący, jak do „naszego” świata trafił starszy Logan, a jednocześnie jest pierwszym tomem jego solowej serii. Znajomość historii Wolverine: Staruszek Logan mocno zalecana, także z tego powodu, że to świetny komiks jest. Na szczęście wyszedł w kolekcji jako tom 54, a i Wydawnictwo Egmont miało okazję go wznowić.

Warto także zapoznać się choćby z niniejszymi pozycjami:

Koniec.

Świat się skończył.

Spokojnie jednak, oczywiście nie wszystko zniknęło, nasi ulubieni bohaterowie nadal będą mieli gdzie się bawić. Nastąpił restart uniwersum Marvela, który tak naprawdę w zapowiedziach obiecywał nie wiadomo co, a tak naprawdę, wiele się nie zmieniło. Owszem, choćby Uniwersum Ultimate wyparowało, oczywiście by nie wszystko zamieść pod dywan, tak popularna postać jak Miles Morales trafił do „naszego” świata, więc obecnie mamy dwóch pełnoetatowych Spider-Manów. Od przybytku głowa nie boli.

Na ryku Amerykańskim po Marvel NOW nastąpił All-New, All-Different Marvel, niedługo później Marvel Now 2.0. a w końcu Marvel Legacy. Tak, coś wydawca nie mógł zdecydować się na nowy kierunek, i nieco w tym wszystkim się motał. W Polsce zdecydowano się ujednolicić nazwę i wszystkie te All-New, 2.0 i Legacy skonsolidowano w jedną linię opisana bardzo wdzięcznie jako po prostu Marvel NOW 2.0. Sposób wydanie się nie zmienił, dla rozróżnienia białe grzbiety zastąpiono czarnymi, choć są od tej zasady wyjątki, jak choćby seria Ms Marvel, która ma kontynuację numeracji i biały grzbiet, mimo że logo jest już zaopatrzone w oznaczenie 2.0.

A co najlepsze, serie z Marvel NOW 2.0 czyta się bardzo dobrze, i mimo nierównego poziomu, nadal dostarczają sporo zabawy. A po tak długim runie, dobrze, że momentami otrzymujemy znacznie lżejsze opowieści.

 

PS. Oczywiście, na rynku amerykańskim ukazało się o wiele więcej tomów, także nawiązujących bezpośrednio do runu Hickmana. Wielka szkoda, że polski wydawca nie zdecydował się na wydanie choćby czterotomowej serii Avengers World, bardzo fajnie uzupełniającej niektóre wątki i fakty, samej będącej dość przyjemną lekturą. Natomiast z Tajnych Wojen można było dodać jeszcze dwa tomy: Battleworld: Secret Wars Journal, będący zbiorem różnych opowieści ze Świata Wojny oraz Battleworld Marvel Zombies poświęcony tytułowym Zombiakom. No i jeszcze były takie ciekawe serie jak choćby Magneto, Punisher, Black Window, Elektra, Secret Avengers. W sumie szkoda, że Egmont nie pokusił się o wydanie jeszcze paru serii z Marvel NOW! Może kiedyś uzupełnia kolekcję?

Read Full Post »

Serdecznie witam w czwartym a jednocześnie przedostatnim odcinku przewodnika Jak czytać Marvel NOW!. Dla przypomnienia, część pierwsza poświęcona była mutantom, druga pajączkowi, a trzecia różnym krótszym seriom. Dzisiaj natomiast nieco lżejszy temat. Czyli dwie serie, które zbierają bardzo skrajne opinie, jednocześnie poszczególne tomy potrafią różnic się znacznie od siebie klimatem, dużo tu lepszych ale jednocześnie i gorszych momentów, mamy także motywy poważniejsze jak i zupełnie abstrakcyjne.

Dwie serie:
Deadpool (10 tomów)
Thunderbolts (5 tomów)

Dodatkowo wydawca zaserwował nam pojedyncze historie:
Hawkeye kontra Deadpool
Tajne Wojny Deadpoola

Deadpool

Tom 1: Martwi prezydenci (Deadpool #1-6)
Tom 2: Łowca dusz (Deadpool #7-12)
Tom 3: Dobry, zły i brzydki (Deadpool #13-19)
Tom 4: Deadpool kontra Shield (Deadpool #20-25)
Tom 5: Wyzwanie Draculi (Deadpool: Dracula’s Gauntlet #1-7)
Tom 6: Deadpool się żeni (Deadpool #26-28, Annual #1)
Tom 7: Grzech pierworodny (Deadpool #29-34)
Tom 8: Axis (Deadpool #35-40)
Tom 9: Wszystko, co dobre (Deadpool #41-44, #250)
Tom 10: Deadpooliana wybrane (Deadpool Annual #2, Deadpool Bi-Annual #1, Death of Wolverine: Deadpool & Captain America #1, Deadpool vs Thanos #1-4)

Deadpool 1-4
Deadpool 1-4

Deadpool 5-7
Deadpool 5-7

Deadpool 8-10
Deadpool 8-10

Deadpool stał się prawdziwą gwiazdą, na co niewątpliwie wpływ miały dwa bardzo udane filmy kinowe. Nic więc dziwnego, że w naszym kraju seria poświęcona tej postaci z Marvel NOW! rozrosła się aż do dziesięciu tomów i dwóch dodatkowych pojedynczych wydań. Warto także zaznaczyć, że Deadpool także otrzymał serię w ramach Marvel Classic, gdzie możemy poznać początki tej postaci, a także często można go spotkać w ramach Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela.


Deadpool z Marvel Classic (seria liczy już parę tomów) oraz z WKKM

Klimat Deadpoola z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu, humor jest specyficzny, czasem subtelny, czasem rynsztokowy, sporo tu najróżniejszych nawiązań, także mrugnięć okiem do czytelnika. Już pierwszy tom to jazda bez trzymanki, gdyż jak sam tytuł wskazuje, powracają martwi prezydenci USA. Poważnie, wracają i nieźle rozrabiają. W kolejnych tomach otrzymujemy przepięknie ukazane opowieści z przeszłości, wiele gościnnych występów (w tym Spider-mana, Wolverine’a czy Kapitana Ameryki) i poważniejsze, a nawet wzruszające momenty. Tom 5 to pojawienie się Draculi, a więc i mnóstwa potworów. Oprócz tego zawitają tu  Blade’a, Thunderbolts, oraz przepiękna pani, która już w kolejnym tomie stanie się Panią Deadpoolową. Szkoda, że ten motyw w przyszłości nie został bardziej wyeksponowany. W bonusie świetna rozkładówka z mnóstwem postaci, na szczęście załączono przewodnik, kto jest kim. Kolejne tomy nawiązują do eventów Grzech Pierworodny i Axis, ale spokojnie funkcjonują niezależnie, i nie wpływają jakoś bardzo na nie, ani też ich znajomości nie jest bezwzględnie wymagana. Opowieść trwa, seria kończy się na 9 tomie, natomiast tom 10 to zbiór dodatkowych opowiadań. Polski wydawca kontynuuje serię w ramach Marvel NOW!2.0, tak więc z pewnością Deadpoola nam nie zabraknie.


Deadpool w Marvel NOW! 2.0


Hawkeye kontra Deadpool & Tajne Wojny Deadpoola

O Hawkeye kontra Deadpool wspominałem przy okazji opisu serii Hawkeye, dla przypomnienia, to jednotomowa opowieść kryminalna z dwójka tytułowych postaci. Przyzwoita, lekka, bardzo przyjemna lektura.

Tajne Wojny Deadpoola tytułem oczywiście nawiązują do wielkiej kumulacji Marvel NOW!, jednak ten tom to tak naprawdę przedstawienie wydarzeń owszem, z Tajnych Wojen, ale tych z 1984 roku, które w naszym kraju zostały wydane w ramach Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela. Deadpool w nich nie występował, ale ten tom pokazuje, co by było, gdyby jednak uczestniczył w tym evencie. Raczej jako ciekawostka, i to zupełne zbędna.


Oryginalne Tajne Wojny w WKKM tom 26 i 40

 

Thunderbolts

Tom 1: Bez pardonu (Thunderbolts #1-6)
Tom 2: Czerwony postrach (Thunderbolts #7-12)
Tom 3: Nieskończoność (Thunderbolts #13-19)
Tom 4: No Mercy (Bez litości) (Thunderbolts #20-26)
Tom 5: Punisher kontra Thunderbolts (Thunderbolts #27-32, Annual #1)

Thunderbolts 1-3
Thunderbolts 1-3

Thunderbolts 4-5
Thunderbolts 4-5

Thunderbolts to specjalny odział, wybrany i dowodzony przez Generała Rossa czyli Czerwonego Hulka, w skład którego wchodzą takie postacie jak Agent Venom, Punisher, Elektra, Deadpool, a także Czerwony Leader i Mercy. Jak widać, składanka dość oryginalna, i nie można odnieść wrażenia, że serię sklecono tylko po to, by wrzucić bardzo popularne postacie, bo to się po prostu sprzeda. Pierwszy tom przedstawia wydarzenia w sposób bardzo poważny, a wrażenie takie potęgowane jest przez rysunki Dillona, który może świetnie wypadł w samym Punisherze, czy oczywiście Kaznodziei, tutaj jednak coś nie gra. I podobnie jest w tomie drugim. Tom trzeci, nawiązujący do eventu Nieskończoność, ale spokojnie może być czytany niezależnie (i standardowo, nie mający wpływu na sam event), to diametralna zmiana podejścia. Zmienia się rysownik, rysunki są mocno karykaturalne, jednocześnie otrzymujemy mocno oderwane od rzeczywistości motywy, a także całkiem sporo humoru. I to się sprawdza, i wreszcie Thunderbolts da się czytać! Później jeszcze ekipę zasili Ghost Rider, pojawiają się całkiem fajne elementy scenariusza, kwitną romanse, a rozwałki oczywiście nie brakuje. I mamy sporo gościnnych występów, szczególnie w ostatnim tomie. Warto dać serii szansę, i nie zrażać się pierwszymi dwoma tomami. Thunderbolts zaczynają się od trójeczki.


Thunderbolts z WKKM to zupełnie coś innego.

Zarówno Deadpool jak i Thunderbolts to jak już wspominałem, serie nierówne, i z pewnością, nie każemy  przypadną do gustu. Jednak obu warto dać szansę, tylko należy uważać, by nie trafić na te słabsze tomy, w przypadku Thunderbolts do takich można zaliczyć z pewnością dwa pierwsze tomy. Mimo, że niektóre opowieści z obu serii nawiązują do większych eventów, to jednak serie można czytać bez problemu niezależnie.

Ech, Marvel Now!2.0 już w pełni rozkwita, otrzymujemy takie perełki jak Vision czy Impas, a tu jeszcze trzeba nadrobić całych Avengers. Chyba mi zejdzie trochę, gdyż zamierzał także czytać w miarę regularnie to co wychodzi na bieżąco. Może taki misz-masz, ale chciałbym zaznaczyć, że ci z Was, którzy zamierzali przestać zbierać Marvel Now! po Tajnych Wojnach, niech poważnie przemyślą swoją decyzję.

Read Full Post »

Marvel NOW! w Polsce oficjalnie się zakończył, nadeszły Tajne Wojny, a komiksy z Superbohaterami otrzymały, jakże oryginalne, „nowe” logo Marvel NOW! 2.0. Czyli nadal będziemy bez problemu mogli śledzić losy naszych ulubionych trykociarzy. Jeżeli jednak nadal macie zaległości w samym Mavel NOW!, serdecznie zapraszam na trzeci odcinek przewodnika. Dla przypomnienia, w pierwszym odcinku znajdziecie opis serii z Mutantami oraz Guardians of the Galaxy, natomiast drugi odcinek poświęciłem w całości postaci Spider-mana. Dzisiaj zajmiemy się pojedynczymi seriami, nie wymagającymi znajomości wszelkich niuansów z przepastnego Uniwersum Marvela, czyli będącymi idealnym miejscem, by zacząć lekturę dla osób przerażonych tymi wszystkimi powiązaniami, eventami i zależnościami. Jednocześnie polski wydawca zadbał o naprawdę ciekawy wybór tytułów, i praktycznie wszystkie tutaj opisywane serie są bezsprzecznie warte polecenia!

Serie pojedyncze wydane w ramach Marvel NOW! przez Egmont:

Ant-Man (1 tom)
Deadpool (10 tomów)
Hawkeye (4 tomy)
Moon Knight (3 tomy)
Ms Marvel (4 tomy)
Thor Gromowładny (4 tomy) i Thor (2 tomy)
Thunderbolts (5 tomów)

dodatkowo otrzymaliśmy tzw one-shot:

Hawkeye kontra Deadpool

Deadpoola i Thunderbolts opiszę w osobnej notce, są to dłuższe, a jednocześnie nieco bardziej ciężkostrawne serie, dzisiaj reszta tej ferajny.

 

Ant-Man

Druga szansa (Ant-man #1-5)

Ant-man
Ant-man

Ant-man zyskał na popularności dzięki całkiem udanym filmom, stał się do tego postacią, którą trudno nie lubić. Egmont, na fali filmowej popularności, zaserwował nam jeden tomik z przygodami Scotta Langa, czyli tytułowego Ant-mana. Na szczęście, nie jest to odcinanie kuponów od filmowej popularności, a bardzo zgrabnie poprowadzona historia, w której głównej bohater walczy o to co kocha najbardziej. Tutaj właśnie tkwi siła tego komiksu, nie ma tu kosmicznych zagrożeń, ani widma końca świata, problemy postaci są nieco bardziej przyziemne, choć oczywiście nie zapominajmy, że to jednak komiks Marvela. Dodatkowy plusik za momenty zmuszające do zadumy, a jednocześnie sporo humoru i bardzo przyjemną szatę graficzną. W kolekcji Superbohaterowie Marvela tom 48 także zagościł Scott Lang, jednak tom ten zbiera inne opowieści, nie jest to więc dubel.

 

Hawkeye

Tom 1: Moje życie to walka (Hawkeye #1-5 i Young Avengers Presents #6)
Tom 2: Lekkie trafienia (Hawkeye #6-11)
Tom 3: L.A. Woman (Hawkeye #14, #16, #18, #20, Annual #1)
Tom 4: Rio Bravo (Hawkeye #12-13, #15, #17, #19, #21-22)

Hawkeye
Hawkeye tomy 1-4

Hawkeye, członek grupy Avengers, w swojej solowej serii, w której ponownie, odpoczywamy od ogromnych konfliktów i kryzysów, a schodzimy, dosłownie, na ziemię. Clint Barton jednak nie będzie mógł narzekać na brak wrażeń, a do tego często niestety przyjdzie mu podejmować ciężkie decyzje oraz po prostu… oberwać po pysku. Tak, w tej serii superbohaterowie nie są niezniszczalni, i nawet spotykając zwykłego bandziora muszą liczyć się z poważnym zagrożeniem. Do tego poznamy Kate Bishop, której zresztą poświęcono w całości trzeci tom. Seria ze wszelkich miar godna polecenia, całkiem zgrabnemu scenariuszowi dodatkowo wtóruje niezwykle ciekawa szata graficzna i różne eksperymenty w prowadzeniu narracji, choć momentami pod tym względem autorzy nieco przesadzili, to i tak czterotomowa seria Hawkeye jak najbardziej warta jest polecenia.

 

Hawkeye kontra Deadpool

Hawkeye kontra Deadpool (Hawkeye vs. Deadpool #0-4)

Hawkeye kontra Deadpool
Hawkeye kontra Deadpool

Jednotomowa kryminalna opowieść, gdzie ramię w ramię stanąć muszą tytułowe postacie. A jak do tego w to wszystko wplącze się Czarna Kotka, no cóż, będzie gorąco. Przyjemna, nieco sztampowa lektura, jak ktoś polubił te postacie, jak najbardziej warto się zapoznać. Chronologicznie opowieść plasuje się po seriach solowych dwójki bohaterów, ale tak naprawdę nie ma to większego znaczenia i można ją czytać w dowolnym momencie.

 

Moon Knight

Tom 1: Z martwych (Moon Knight #1-6)
Tom 2: Z martwych powstaną (Moon Knight #7-12)
Tom 3: W noc (Moon Knight #13-17)

Moon Knight
Moon Knight tomy 1-3

Taki Marvelowski Batman, do tego, mimo że działa głównie w nocy, ubiera się w schludny śnieżnobiały garnitur. Brzmi może niedorzecznie, ale cała seria to niesamowita jazda bez trzymanki, podlana mistycyzmem, zjawami sennymi, duchami, bogami i niesamowitymi wydarzeniami. Za pierwszy tom odpowiada Warren Ellis, za kolejne Brian Wood i Cullen Bunna i wszyscy ponowie doskonale się tutaj bawią. Dziwna, momentami mocno intrygująca lektura, jednocześnie jak najbardziej spójna i logiczna. Aż dziwne, że Egmont zdecydował się na wydanie tak oryginalnego tytułu, jednak chwała im za to, Moon Knight to jedna z najciekawszych serii które otrzymaliśmy w ramach Marvel NOW!, choć należy podkreślić, nie dla każdego.

 

Ms Marvel

Tom 1: Niezwykła (Ms. Marvel #1-5, All-New Marvel Now! Point One #1)
Tom 2: Pokolenie czemu (Ms. Marvel #6-11)
Tom 3: Zdruzgotana (Ms. Marvel #12-15, S.H.I.E.L.D. #2)
Tom 4: Dni ostatnie (Ms. Marvel #16-19, The Amazing Spider-man #7-8)

Ms Marvel
Ms Marvel tomy 1-4

Taki Spider-man w spódnicy, czyli pogodna i przyjemna historia o początkach superbohaterczyni, której problemy wynikają głównie z relacji z przyjaciółmi i rodziną. Oczywiście nie zabraknie także większych kryzysów, ale wszystko to zostało poddane w przyjemny sposób, a lektura sprawia sporo frajdy, tym bardziej, że nie brakuje tutaj humoru. Dodatkowo mamy całą plejadę występów gościnnych, przez poszczególne rozdziały przewiną się takie postacie jak Kapitan Marvel, Loki, Wolverine, Lockjaw, Spider-man, Jemma Simmons i inni! Występ Pajączka w czwartym tomie, to powtórzenie zeszytów #7 i #8 oryginalnej serii, które po Polsku także zostały wydane w drugim tomie serii The Amazing Spider-man: Preludium do Spiderversum, co dla osób zbierających wszystko z Marvel NOW! jest niestety małym dubelkiem. Wydarzenia z Ms Marvel chronologicznie wypadają po evencie Nieskończoność, jednak jego znajomość absolutnie nie jest niezbędna do czytania tej serii.

 

Thor Gromowładny

Tom 1: Bogobójca (Thor: God of thunder #1-5)
Tom 2: Boża bomba (Thor: God of thunder #6-11)
Tom 3: Przeklęty (Thor: God of thunder #12-18)
Tom 4: Ostatnie dni Midgardu (Thor: God of thunder #19-25)

Thor Gromowladny
Thor Gromowładny 1-4

Thor

Tom 1: Gromowładna (Thor #1-5)
Tom 2: Kto dzierży młot? (Thor #6-8, Thor Annual #1, What If? #10)

Thor
Thor tomy 1-2

Solowe przygody Thora są praktycznie zupełnie oderwane do perypetii z grupą Avengers, zamiast tego otrzymujemy wielu Bogów, Bogobójcę, mieszanie linii czasowych, Mroczne Elfy, Lodowych Gigantów, Potwory, Smoki, Bestie, Ligę Światów i wiele wypitych beczułek alkoholu. A wszystko to w niesamowitej oprawie graficznej! Thor to jedna z najlepszych rzeczy, które narodziły się w linii Marvel NOW!. Czterotomowa seria Thor Gromowładny naturalnie przechodzi w serię Thor, jednak między nimi następują bardzo ważne wydarzenia: Thor, z powodu jednego szeptu, przestaje być godny i nie może podnieść swojego młota. Skutkuje to pojawieniem się jego sukcesora, którym okazuje się być tajemnicza kobieta, skrywająca twarz za maską. Więcej o tych wydarzeniach opowiada event Original Sin, wpływający na losy wielu postaci z Uniwersum Marvela, czasem w większym, czasem mniejszym stopniu. W przypadku Thora wpływ jest dość znaczny, jednak warto zaznaczyć, że w samym evencie Thor jest postacią drugoplanową, i to mimo faktu, że jego życie po nim dość znacznie się zmienia. Stąd też lektura Original Sin nie jest wymagana by zorientować się w losach Thora. Natomiast ciekawostką jest dodatkowy zeszyt eventu: Thor i Loki: Dziesiąty świat, w którym to Thor wyrusza na poszukiwanie tytułowego dziesiątego świata i swojej zaginionej siostry. ten zeszyt jak najbardziej warto jest przeczytać, choć sama historia raczej nie porywa.

Original Sin

Original Sin

Kończący Marvel NOW! event Tajne Wojny przyniósł nam parę dodatkowych opowieści, w tym jeden tom poświęcono Thorowi, a właściwie całej ich zgrai. Thorowie to średnio udana opowieść kryminalna, której głównym atutem w sumie jest poznanie wielu wcieleń Thora, choć i tak wypadło to o wiele słabiej, niż choćby zabawa z najróżniejszymi wcieleniami Pajączka w Spider-Versum. W tomiku dodatkowo zawarta została klasyczna opowieść o Thorze zmiennym w… żabę. Jako ciekawostka, jak najbardziej. Cały tomik można spokojnie czytać niezależnie od pozostałych opowieści umieszczonych podczas eventu Tajne Wojny.

Tajne Wojny: Thorowie

Tajne Wojny: Thorowie (Thors #1-4, Thor #364-365)

Thorowie

Trzeba pochwalić polskiego wydawcę, że w pojedynczych seriach zaserwował nam całkiem ciekawy wybór nieszablonowych tytułów. Każda z tych serii posiada sporo atutów, do tego wszystkie są na szczęście nieco oderwane od wielkich kryzysów, a nawiązania do pozostałych serii, jeżeli już występują, to są na szczęście dość delikatne. Jeżeli ktoś szuka czegoś więcej w komiksie superbohaterskim, a do tego nie wie gdzie wskoczyć w zakręcone losy Avengers czy X-men, tutaj spokojnie powinien dla siebie coś znaleźć.

Read Full Post »

Z małym poślizgiem, krótki przegląd wybranych nowości komiksowych z naszego poletka. Urodzaj nadal daje o sobie znać, i niestety wiele tytułów, które chętnie bym poznał, na obecną chwile muszę sobie odpuścić. Oczywiście jak zawsze prośba, jak coś Wam się spodobało i polecacie, dajcie koniecznie znać! Tak samo w druga stronę, jak coś Was rozczarowało koniecznie napiętnujcie taką pozycję!

Zaczynamy od pozycji które ukazały się nakładem dwóch wydawnictw, które serwują nam naprawdę ciekawe opowieści. Zabij albo zgiń tom 2 i Pieśń Otchłani tom 1 od Non Stop Comics oraz Chłopaki tom 7, który ukazał się nakładem Planety Komiksów. Za scenariusze odpowiadają panowie: Ed Brubaker, Robert Kirkman i Garth Ennis. Perełki.

2018-03_nonstopplaneta

Do kompletu jeszcze wydawnictwo Kurc i całkiem ciekawa seria Niezwykła podróż (format A4 i miękka oprawa, coraz bardziej doceniam brak twardej oprawy tam, gdzie to jest zbędne) oraz Largo Winch (wydanie zbiorcze zawierające dwa tomy: 15 i 16).

2018-03_niezwyklapodroz

2018-03_largowinch

Scream Comics niestety w przypadku Manary idzie w twardą oprawę, co poniekąd jest uzasadnione, ale jednak zupełnie zbędne i niestety podraża dodatkowo cenę. Oczy Pandory to Manara nieco mniej erotyczny, ale za to w kolorze. Co przeglądając album wręcz odstrasza – kolor sprawia wrażenie strasznie płaskiego i niezbyt przyjemnego w odbiorze. Ale sama historia podobno niezła.

2018-03_manara1

2018-03_manara2

Oczywiście nie mogło zabraknąć Superhero. Oczywiście nadal zasilają kupkę wstydu…

Mucha kontynuuje Iron Fista, a o drugim tomie zrobiło się dość głośno z powodu ubrudzonej okładki. Tak, to specjalny zabieg artystyczny, choć jak dla mnie, w tym przypadku zupełnie niepotrzebny, i wypadający raczej słabo. Mucha także promuje powiększony format i twarda okładkę, co w przypadku Iron Fista ma jeszcze jakieś uzasadnienie, ale dla zwykłej pulpy superhero to nieco przesada…

2018-03_ironfist

W Egmoncie mamy obecnie zarówno miękkie oprawy (ze skrzydłakami) oraz normalny format. I bardzo dobrze, gdyż zarówno Marvel Now jak i DC Odrodzenie to czytadła, które nie potrzebują ekskluzywnych wydań.

2018-03_marvelnow

2018-03_dcrebirtch

Ale jak już otrzymujemy cegle licząca ponad 500 stron, twarda oprawa ma jak najbardziej uzasadnienie. Szczególnie jeżeli to Daredevil, czyli niezły scenariusz i całkiem ciekawa szata graficzna.

2018-03_daredevil1

2018-03_daredevil2

2018-03_daredevil3

W kwestii Kolekcji: tom 139 Wielkiej Kolekcji Komiksów MarvelaWolverine i X-men: Nowy Początek warto wymieć głównie z powodu osoby tłumacza, czyli Arkadiusza Wróblewskiego: legendarnego opiekuna stron klubowych z komiksów Tm-Semic! Dla przypomnienia: przetłumaczył także parę historii i wyszło mu to wręcz rewelacyjnie, więc obyśmy mogli przeczytać jak najwięcej tytułów w jego przekładzie!

2018-03_wkkm1

2018-03_wkkm2

Natomiast w Wielkiej Kolekcji Komiksów DC Comics pojawia się Plastic man. Miałem nie kupować, ale sporo osób zachwalało. Choć szata graficzna może odstraszać, ale jak ktoś lubi Przygody Animków…

2018-03_plasticman1

2018-03_plasticman2

2018-03_plasticman3

A w kolekcji Star Wars nadal klasyczne opowieści. I naprawdę mogą się podobać!

2018-03_starwars1

2018-03_starwars2

Conan natomiast to nadal sporo krwi, dziwne stwory oraz skąpo ubrane przepiękne niewiasty.

2018-03_conan1

2018-03_conan2

W ósmym tomie znajdziemy opowiadanie Skarby Gwahlura, które ukazało się już w naszym kraju w 1989 roku nakładem wydawnictwa As Editor!

2018-03_conan3

2018-03_conan4

2018-03_conan5

42 tomy mangi Dragon Ball Japonica Polonica Fantastica już wydała na naszym rynku, teraz seria powraca. Podobno niepotrzebnie.

2018-03_dragonball

Oczywiście komiksów wyszło o wiele, wiele więcej, a kolejne miesiące zapowiadają się niesamowicie „grubo” i nie ma szans, trzeba już obcinać tytuły, które nawet by się chciało dołączyć do biblioteczki. Najwyżej nadrobi się zaległości podczas kolejnego krachu rynku, choć póki co, na takowy się raczej nie zapowiada. Ale przesilenie zaczyna nieco doskwierać.

A co u Was na tapecie?

Read Full Post »