Marvel NOW! w Polsce oficjalnie się zakończył, nadeszły Tajne Wojny, a komiksy z Superbohaterami otrzymały, jakże oryginalne, „nowe” logo Marvel NOW! 2.0. Czyli nadal będziemy bez problemu mogli śledzić losy naszych ulubionych trykociarzy. Jeżeli jednak nadal macie zaległości w samym Mavel NOW!, serdecznie zapraszam na trzeci odcinek przewodnika. Dla przypomnienia, w pierwszym odcinku znajdziecie opis serii z Mutantami oraz Guardians of the Galaxy, natomiast drugi odcinek poświęciłem w całości postaci Spider-mana. Dzisiaj zajmiemy się pojedynczymi seriami, nie wymagającymi znajomości wszelkich niuansów z przepastnego Uniwersum Marvela, czyli będącymi idealnym miejscem, by zacząć lekturę dla osób przerażonych tymi wszystkimi powiązaniami, eventami i zależnościami. Jednocześnie polski wydawca zadbał o naprawdę ciekawy wybór tytułów, i praktycznie wszystkie tutaj opisywane serie są bezsprzecznie warte polecenia!
Serie pojedyncze wydane w ramach Marvel NOW! przez Egmont:
Ant-Man (1 tom)
Deadpool (10 tomów)
Hawkeye (4 tomy)
Moon Knight (3 tomy)
Ms Marvel (4 tomy)
Thor Gromowładny (4 tomy) i Thor (2 tomy)
Thunderbolts (5 tomów)
dodatkowo otrzymaliśmy tzw one-shot:
Hawkeye kontra Deadpool
Deadpoola i Thunderbolts opiszę w osobnej notce, są to dłuższe, a jednocześnie nieco bardziej ciężkostrawne serie, dzisiaj reszta tej ferajny.
Ant-Man
Druga szansa (Ant-man #1-5)
Ant-man zyskał na popularności dzięki całkiem udanym filmom, stał się do tego postacią, którą trudno nie lubić. Egmont, na fali filmowej popularności, zaserwował nam jeden tomik z przygodami Scotta Langa, czyli tytułowego Ant-mana. Na szczęście, nie jest to odcinanie kuponów od filmowej popularności, a bardzo zgrabnie poprowadzona historia, w której głównej bohater walczy o to co kocha najbardziej. Tutaj właśnie tkwi siła tego komiksu, nie ma tu kosmicznych zagrożeń, ani widma końca świata, problemy postaci są nieco bardziej przyziemne, choć oczywiście nie zapominajmy, że to jednak komiks Marvela. Dodatkowy plusik za momenty zmuszające do zadumy, a jednocześnie sporo humoru i bardzo przyjemną szatę graficzną. W kolekcji Superbohaterowie Marvela tom 48 także zagościł Scott Lang, jednak tom ten zbiera inne opowieści, nie jest to więc dubel.
Hawkeye
Tom 1: Moje życie to walka (Hawkeye #1-5 i Young Avengers Presents #6)
Tom 2: Lekkie trafienia (Hawkeye #6-11)
Tom 3: L.A. Woman (Hawkeye #14, #16, #18, #20, Annual #1)
Tom 4: Rio Bravo (Hawkeye #12-13, #15, #17, #19, #21-22)
Hawkeye, członek grupy Avengers, w swojej solowej serii, w której ponownie, odpoczywamy od ogromnych konfliktów i kryzysów, a schodzimy, dosłownie, na ziemię. Clint Barton jednak nie będzie mógł narzekać na brak wrażeń, a do tego często niestety przyjdzie mu podejmować ciężkie decyzje oraz po prostu… oberwać po pysku. Tak, w tej serii superbohaterowie nie są niezniszczalni, i nawet spotykając zwykłego bandziora muszą liczyć się z poważnym zagrożeniem. Do tego poznamy Kate Bishop, której zresztą poświęcono w całości trzeci tom. Seria ze wszelkich miar godna polecenia, całkiem zgrabnemu scenariuszowi dodatkowo wtóruje niezwykle ciekawa szata graficzna i różne eksperymenty w prowadzeniu narracji, choć momentami pod tym względem autorzy nieco przesadzili, to i tak czterotomowa seria Hawkeye jak najbardziej warta jest polecenia.
Hawkeye kontra Deadpool
Hawkeye kontra Deadpool (Hawkeye vs. Deadpool #0-4)
Jednotomowa kryminalna opowieść, gdzie ramię w ramię stanąć muszą tytułowe postacie. A jak do tego w to wszystko wplącze się Czarna Kotka, no cóż, będzie gorąco. Przyjemna, nieco sztampowa lektura, jak ktoś polubił te postacie, jak najbardziej warto się zapoznać. Chronologicznie opowieść plasuje się po seriach solowych dwójki bohaterów, ale tak naprawdę nie ma to większego znaczenia i można ją czytać w dowolnym momencie.
Moon Knight
Tom 1: Z martwych (Moon Knight #1-6)
Tom 2: Z martwych powstaną (Moon Knight #7-12)
Tom 3: W noc (Moon Knight #13-17)
Taki Marvelowski Batman, do tego, mimo że działa głównie w nocy, ubiera się w schludny śnieżnobiały garnitur. Brzmi może niedorzecznie, ale cała seria to niesamowita jazda bez trzymanki, podlana mistycyzmem, zjawami sennymi, duchami, bogami i niesamowitymi wydarzeniami. Za pierwszy tom odpowiada Warren Ellis, za kolejne Brian Wood i Cullen Bunna i wszyscy ponowie doskonale się tutaj bawią. Dziwna, momentami mocno intrygująca lektura, jednocześnie jak najbardziej spójna i logiczna. Aż dziwne, że Egmont zdecydował się na wydanie tak oryginalnego tytułu, jednak chwała im za to, Moon Knight to jedna z najciekawszych serii które otrzymaliśmy w ramach Marvel NOW!, choć należy podkreślić, nie dla każdego.
Ms Marvel
Tom 1: Niezwykła (Ms. Marvel #1-5, All-New Marvel Now! Point One #1)
Tom 2: Pokolenie czemu (Ms. Marvel #6-11)
Tom 3: Zdruzgotana (Ms. Marvel #12-15, S.H.I.E.L.D. #2)
Tom 4: Dni ostatnie (Ms. Marvel #16-19, The Amazing Spider-man #7-8)
Taki Spider-man w spódnicy, czyli pogodna i przyjemna historia o początkach superbohaterczyni, której problemy wynikają głównie z relacji z przyjaciółmi i rodziną. Oczywiście nie zabraknie także większych kryzysów, ale wszystko to zostało poddane w przyjemny sposób, a lektura sprawia sporo frajdy, tym bardziej, że nie brakuje tutaj humoru. Dodatkowo mamy całą plejadę występów gościnnych, przez poszczególne rozdziały przewiną się takie postacie jak Kapitan Marvel, Loki, Wolverine, Lockjaw, Spider-man, Jemma Simmons i inni! Występ Pajączka w czwartym tomie, to powtórzenie zeszytów #7 i #8 oryginalnej serii, które po Polsku także zostały wydane w drugim tomie serii The Amazing Spider-man: Preludium do Spiderversum, co dla osób zbierających wszystko z Marvel NOW! jest niestety małym dubelkiem. Wydarzenia z Ms Marvel chronologicznie wypadają po evencie Nieskończoność, jednak jego znajomość absolutnie nie jest niezbędna do czytania tej serii.
Thor Gromowładny
Tom 1: Bogobójca (Thor: God of thunder #1-5)
Tom 2: Boża bomba (Thor: God of thunder #6-11)
Tom 3: Przeklęty (Thor: God of thunder #12-18)
Tom 4: Ostatnie dni Midgardu (Thor: God of thunder #19-25)
Thor
Tom 1: Gromowładna (Thor #1-5)
Tom 2: Kto dzierży młot? (Thor #6-8, Thor Annual #1, What If? #10)
Solowe przygody Thora są praktycznie zupełnie oderwane do perypetii z grupą Avengers, zamiast tego otrzymujemy wielu Bogów, Bogobójcę, mieszanie linii czasowych, Mroczne Elfy, Lodowych Gigantów, Potwory, Smoki, Bestie, Ligę Światów i wiele wypitych beczułek alkoholu. A wszystko to w niesamowitej oprawie graficznej! Thor to jedna z najlepszych rzeczy, które narodziły się w linii Marvel NOW!. Czterotomowa seria Thor Gromowładny naturalnie przechodzi w serię Thor, jednak między nimi następują bardzo ważne wydarzenia: Thor, z powodu jednego szeptu, przestaje być godny i nie może podnieść swojego młota. Skutkuje to pojawieniem się jego sukcesora, którym okazuje się być tajemnicza kobieta, skrywająca twarz za maską. Więcej o tych wydarzeniach opowiada event Original Sin, wpływający na losy wielu postaci z Uniwersum Marvela, czasem w większym, czasem mniejszym stopniu. W przypadku Thora wpływ jest dość znaczny, jednak warto zaznaczyć, że w samym evencie Thor jest postacią drugoplanową, i to mimo faktu, że jego życie po nim dość znacznie się zmienia. Stąd też lektura Original Sin nie jest wymagana by zorientować się w losach Thora. Natomiast ciekawostką jest dodatkowy zeszyt eventu: Thor i Loki: Dziesiąty świat, w którym to Thor wyrusza na poszukiwanie tytułowego dziesiątego świata i swojej zaginionej siostry. ten zeszyt jak najbardziej warto jest przeczytać, choć sama historia raczej nie porywa.
Original Sin
Kończący Marvel NOW! event Tajne Wojny przyniósł nam parę dodatkowych opowieści, w tym jeden tom poświęcono Thorowi, a właściwie całej ich zgrai. Thorowie to średnio udana opowieść kryminalna, której głównym atutem w sumie jest poznanie wielu wcieleń Thora, choć i tak wypadło to o wiele słabiej, niż choćby zabawa z najróżniejszymi wcieleniami Pajączka w Spider-Versum. W tomiku dodatkowo zawarta została klasyczna opowieść o Thorze zmiennym w… żabę. Jako ciekawostka, jak najbardziej. Cały tomik można spokojnie czytać niezależnie od pozostałych opowieści umieszczonych podczas eventu Tajne Wojny.
Tajne Wojny: Thorowie
Tajne Wojny: Thorowie (Thors #1-4, Thor #364-365)
Trzeba pochwalić polskiego wydawcę, że w pojedynczych seriach zaserwował nam całkiem ciekawy wybór nieszablonowych tytułów. Każda z tych serii posiada sporo atutów, do tego wszystkie są na szczęście nieco oderwane od wielkich kryzysów, a nawiązania do pozostałych serii, jeżeli już występują, to są na szczęście dość delikatne. Jeżeli ktoś szuka czegoś więcej w komiksie superbohaterskim, a do tego nie wie gdzie wskoczyć w zakręcone losy Avengers czy X-men, tutaj spokojnie powinien dla siebie coś znaleźć.
Całkiem fajny wpis, aczkolwiek zapomniałeś wspomnieć o miniserii ”Thanos Powstaje”. Niby ludzie mówią, że to preludium do ”Nieskończoności”, ale Thanosa można spokojnie czytać oddzielnie.
Zgadza się, jak najbardziej, to bardzo udana miniseria. I nie, nie zapomniałem. 😉 Po prostu o tej miniserii będzie przy okazji Niskończoności, czyli już w ostatniej notce, traktującej ogólnie o Avengers i Tajnych Wojnach oraz wszystkich eventach (także Original Sin tam też się znajdzie).