Marvel Super Heroes – Thor Ragnarok
76084 The Ultimate Battle for Asgard
Seria: Marvel Super Heroes – Thor Ragnarok
Rok premiery: 2017
Liczba elementów: 400
Figurki: 6+1: Thor, Bruce Banner, Valkyrie (Walkiria), Hela, 2 Berserkers + Fenris Wolf
Wymiary pudełka: (w przybliżeniu) 38 x 26 x 5.5 cm
Cena: $49.99, £49.99, 49.99 €, 229,99 zł
Na podstawie nadchodzącego filmu Thor: Ragnarok TLG wydało dwa zestawy, pierwszy: 76088 Thor vs. Hulk: Arena Clash miałem przyjemność nie tak dawno zrecenzować, i w mojej opinii zestaw niestety wypadł bardzo słabo, acz jego niezaprzeczalnym atutem są jak zwykle rewelacyjne figurki. Dziś serdecznie zapraszam do recenzji drugiego zestawu z Thorem: 76084 The Ultimate Battle for Asgard, i tu od razu zdradzę: tym razem jest naprawdę nieźle, i to pod prawie każdym względem!
Pudełko jak zwykle zachwyca dopracowaną szatą graficzną, w tym przypadku jasne tło nie jest zbyt inwazyjne i spokojnie można od razu wyłapać, co też zestaw nam oferuje. Wydarzenia na pudełku zostały ukazane w „pełnej akcji”, co też wymusiło sporo pociągnięć wirtualnego pędzla – dodano głownie efekty rozmycia wywołanego ruchem, ale też ciekawie prezentuje się „czarna mgła” spowijająca postacie „tych złych”.
Tył pudełka to standardowy rzut oka na zestaw w nieco innym układzie, oraz szereg pseudo komiksowych paneli mających za zadanie ukazanie funkcjonalności zestawu.
Na zawartość pudełka składają się cztery woreczki z klockami,
oraz dodatki papierowe, tym razem zabezpieczone w foliowym opakowaniu. Zabezpieczenie jak zwykle godne pochwały.
Instrukcję podzielono, prywatnie bardzo nie lubię takiej praktyki, ale w tym przypadku zrobiono to chociaż sensownie: w każdej z książeczek znajdziemy plany innej konstrukcji, więc taki podział pozwala choćby na jednoczesne budowanie w większym gronie. Dodatkowo znajdziemy tu niemy komiks, więcej o nim w recenzji poprzedniego zestawu z Thorem, oraz arkusik naklejek.
Minifigurki. Całkiem spora zgraja, gdyż znajdziemy ich tutaj aż sześć, choć w tym dwie są identyczne, wiec samych rodzajów mamy pięć. A wszystkie reklamowane przez LEGO jako gorące nowości!
Thor i Bruce Banner. Thor posiada prawie identyczny torsik jak w zestawie 76088, jednak w tym przypadku pozbawiony krwawych dodatków, hełm i główka są identyczne, natomiast ciekawostką jest asymetryczny czerwony płaszcz. Bruce Banner to w sumie niby normalna figurka, bez większych wodotrysków, czy oryginalnych składowych, ale to też pierwsze pojawienie się Hulka w postaci cywilnej, tak więc dla zbieraczy bardzo miłe uzupełnienie kolekcji. Obie figurki posiadają dwustronnie zadrukowane główki, same nadruki zostały dobrane bardzo dobrze, ot choćby Bruce po jednej stronie ma normalną, nawet delikatnie uśmiechniętą buźkę, tymczasem po drugiej stronie objawia się już jego transformacja we wściekłego Hulka!
Thor posiada pociski, po przyciśnięciu pocisk taki wystrzeliwuje z dłoni. Bardzo prosty mechanizm, ale sprawdza się wprost wyśmienicie, i dostarcza sporo zabawy.
Jako bonus, Bruce Banner na rodzinnym zdjęciu. Fotkę już wrzucałem na bloga w ramach cyklu Fotki Super Trykociarzy.
Valkyrie czy też po naszemu Walkiria może się naprawdę podobać: ładny wyraz buźki, schludne przyodzienie, ciekawy płaszcz. Valkyrie w komiksowym świecie pojawiła się w 1970 roku, cechuję ją ogromna siła, żywotność, doświadczenie w walce. Oryginalnie była długowłosą blondynką, co znacznie zmieniono w obrazie filmowym.
Berserkers także ujmują za serce, choć w nieco inny sposób. Ciemnozielony nadruk na czarnej figurce, brak oczu, za to wyeksponowana szczęka z białymi zębami – aż chce się przytulić. Berserków w zestawie otrzymujemy w ilości sztuk dwie. Obie identyczne.
Na koniec prawdziwa wisienka na torcie. Oto Hela!
Supersilna, superwytrzymała, nie obca jej jest magia, spokojnie może prać się na pięści z Thorem. Bogini śmierci, rządzi dwoma z dziewięciu światów mitologii nordyckiej: Hel i Niffleheim. Posiada dotyk śmierci zwany Ręką Chwały.
Jak widać, bardzo miła osóbka. A do tego jak wygląda! Trzeba przyznać, ma fantazję w doborze nakrycia głowy.
W zestawie dodatkowo znajdziemy jeszcze czarne gustowne włoski i strzelające z rąk pociski, oczywiście w kolorze czarnym. Można zrobić pojedynek strzelecki miedzy nią a Thorem. Co jest całkiem zabawne.
Dodatkowa buźka także niczego sobie. Dobrze jej w zielonym makijażu.
W filmie Thor: Ragnarok w roli Heli (kurcze, tak to odmieniać? Dziwnie trochę.) wciela się Cate Blanchett, której nie jest to pierwsza minifigurka. Aktorka grała także Pułkownik dr Irinę Spalko w filmie Indiana Jones and the Kingdom of the Crystal Skull, a seria Indiana Jones doczekała się parunastu bardzo udanych klockowych zestawów, w tym dostaliśmy także minifigurkę Spalko. A żeby tego było mało, aktorka wcieliła się także w postać Galadriel (Władca Pierścieni / Hobbit) i także jako ta postać doczekała się minifigurki. Całkiem niezła kolekcja!
Ludziki zaliczone, przechodzimy wiec do składania zestawu. I tu wielka niespodzianka, otrzymujemy jeszcze jedną, całkiem sporą i w pełni składaną figurkę. Oto Wilk Fenris!
Bardzo przyjemny zwierzaczek, do tego z całkiem sporymi możliwościami ruchowymi. Jedyne co mnie dziwi, że charakterystyczne „ostre pazury” wykorzystano w Wilku jako zarysowanie jego kształtu, a na łapach dostał normalne pazurki. Te ostre raczej wyglądałyby o wiele lepiej. Za to ciekawym bonusem są świecące w ciemności oczka.
Po odpowiedniej tresurze, Wilczek nauczył się nawet siadać. Spore osiągnięcie, jak na tak dziką bestię!
Z kronikarskiego obowiązku wypadałoby zaznaczyć, że Wilk Fenris pojawił się już wcześniej w LEGOwycm świecie, w ramach serii Vikings, jednak od tego czasu jak widać, znacznie nabrał masy.
Kolejna konstrukcja to już coś bardziej klasycznego, o ile tak można nazwać statek kosmiczny. Statek o nazwie Komodor posiada całkiem ciekawy kształt: kabina pilota została zamknięta w otaczającym ją okręgu, do tego dodano bardzo żywą kolorystykę, i oczywiście krztynę bawialności, tutaj w postaci obowiązkowych dział wystrzeliwujących groszki. Od spodu pojazdu możemy przyczepić ludzika, i już startujemy by dokonać nalotu!
Trzeba przyznać, że ten stateczek buduje się bardzo przyjemnie, wygląda naprawdę nieźle (naklejki dodatkowo wpływają na jego wygląd), do tego jest bawialny.
Poprzedni zestaw 76088 Thor vs. Hulk: Arena Clash mocno krytykowałem, jednak okazuje się, że da się zrobić niezły zestaw na podstawie filmowego pierwowzoru. Czego właśnie najlepszym przykładem jest 76084 The Ultimate Battle for Asgard. Owszem, pierwsze skrzypce ponownie grają tu rewelacyjne figurki, z przecudną Helą na przedzie, do tego część konstrukcji, czyli Wilka, także można podciągnąć pod figurki, jednak mimo to statek kosmiczny Komodor wypada także powyżej przeciętnej. Zapewne wpływ na to ma jego bardzo oryginalny i ciekawy kształt oraz żywa kolorystyka, co oczywiście przekłada się tylko na plusy. Nawet do otoczki, tj pudelka i papierologii nie ma co się za bardzo przyczepiać, owszem, instrukcje ponownie są strasznie rozwodnione, ale chociaż podział na dwie książeczki zrobiono w tym przypadku z głową. Muszę przyznać, że sam jestem zaskoczony, po arenie nastawiłem się na kolejnego zapychacza, a tu taka miła niespodzianka. No cóż, zestaw polecam, naprawdę daje radę. I to pod każdym aspektem.
Wiedziałem, że ocenisz dobrze ten zestaw 😀 tak musiało być 🙂
Może… Opinia o WW będzie? 🙂
Ej, ja miałem przed składaniem dość mieszane uczucia, z przewagą na „nie”. Dopiero później okazało się, że wcale tak źle nie jest.
WW o filmie czy zestawie? Może się uda o jednym i drugim, tyle że zestawu jeszcze nie nabyłem, nie ma go w sklepach, trzeba kupić w S@H… Ale planuję, figurka Aresa kusi.
No to mamy nową, mega porządaną figurkę.
Jest lepiej niż z areną. Figurki dają radę, agentów też. Latadełko lepiej by wyglądało w innym kolorze, ale nie ma tragedii:)
Ja się zajarałem zestawami Juniors z Aut 3 i zrecenzowałem zestawik z Guido i Luigim:)
Fenris, nie agentów. Co ten T9 wyprawia;)