Serdecznie witam w ostatniej (zapewne) w tym roku recenzji, która ponownie będzie stanowiła małą zabawę z kanonem. Recenzji podlegać będą jednocześnie aż trzy zestawy, i zamierzam prowadzić opisy równolegle, bez większych podziałów na poszczególne produkty. Zapewne wyjdzie z tego małe zamieszanie, ale może uda się nie utonąć, tym bardziej, że tekst postaram się w miarę możliwości ograniczyć, i będzie on tylko uzupełnieniem zdjęć. Tych zresztą także tak wiele nie będzie, a wynika to z faktu, że zestawów tu opisywanych pierwotnie nie planowałem nabyć, ale nadarzyła się okazja (ogromne podziękowania dla Myszy i Innosa!) no i jakoś tak wyszło…
Technicznie z ostatniej chwili: uzbierało się tego jednak trochę, samych fotek ludzików jest sporo, tak więc recenzję postanowiłem podzielić na trzy cześć: w pierwszej znajdziecie wstęp i ogólny opis, oraz wspomnienie o otoczce czyli pudełkach oraz instrukcjach, część drugą poświęcę tylko ludzikom, natomiast ostatnia, trzecia część będzie zawierać przedstawienie konstrukcji i podsumowanie. Standardowo, po opublikowaniu na blogu wszystkich części, recenzja w jednym kawałku trafi na forum Zbudujmy.To. Acha, lojalnie ostrzegam przed możliwymi spojlerami!
Serdecznie zapraszam do czytania i oczywiście komentowania!
Guardians of the Galaxy:
76019 Starblaster Showdown
76020 Knowhere Escape Mission
76021 The Milano Spaceship Rescue
Film Guardians of the Galaxy czyli Strażnicy Galaktyki (filmweb, IMDB) od początku kreowany był na wielki hit, ale swoją popularnością zaskoczył chyba wszystkich. Mimo ogromnego budżetu 170 milionów dolarów obraz już zgromadził na swoim koncie ponad 700 milionów, a kwota ta zapewne jeszcze urośnie, gdyż dopiero niespełna miesiąc temu wszedł na rynek DVD/BR. Film opiera się na popularnym ostatnimi latami i eksplorowanymi do granic możliwości świecie Superbohaterów, w tym przypadku czerpie garściami z tak zwanego kosmosu Marvela. Jeżeli macie ochotę zapoznać się z historią komiksowego pierwowzoru, polecam artykuły:
– Historia Guardians of the Galaxy na Avalon
– Kim są Strażnicy Galaktyki? (na ekranie)
a dla preferujących materiały wideo:
– Kim są Guardians of the Galaxy? (Ichabod – fajny kanał!)
Ogromna popularność charyzmatycznych bohaterów spowodowała oczywiście powstanie wielu analiz, opisów, o pierdyliardzie recenzji nie wspominając. Ba! doszło nawet do tego, że Strażników zaczęto porównywać do Gwiezdnych Wojen, i mimo, że oczywiście nowymi Gwiezdnymi Wojnami nie są, to jednak posiadają wiele wspólnych cech. Mimo że krytycy raczej chwalili obraz, to oczywiście znalazło się wiele domorosłych mądrali, którzy starali się zmieszać obraz z błotem, najwidoczniej zapominając, że jest to po prostu doskonałe kino przygodowe. Tylko tyle i aż tyle, gdyż w tej roli film sprawdza się doskonale: bohaterowie dają się lubić, scenariusz oczywiście posiada bzdury, ale w żadnym momencie nawet nie próbuje robić z widza idioty (jak choćby inny tegoroczny hit: Transformers: Wiek zagłady). Co więcej, idealnie zachowuje charakterystykę kina Nowej Przygody wg Płażewskiego, idealnie choćby rozładowując momenty wzmożonej akcji odpowiednio dobranymi słownymi czy sytuacyjnymi dowcipami, momentami głupkowatymi, ale jednocześnie trzymającymi cały czas relatywnie wysoki poziom. Jednym słowem, Kino Super Przygody pełną gębą.
O filmie można by jeszcze nawijać długo, ale tutaj chciałem skupić się na czymś innym. Tak popularny obraz oczywiście zaowocował mnóstwem produktów licencyjnych. Skorzystało także TLG, i zapewne do dziś pluje sobie w brodę, że wypuścili zaledwie trzy pełnoprawne zestawy oparte na tym filmie (plus trzy „specjalne”).
Wszystkie trzy zestawy nawiązujące do filmu wchodzą w ramy serii Marvel Super Heroes i miały oczywiście premierę w tym roku.
Seria:Marvel Super Heroes /Guardians of the Galaxy
Rok premiery: 2014
Poniżej po kolei oficjalne zdjęcie danego zestawu, oraz podstawowe informacje, w tym ludziki oraz konstrukcje jakie znajdziemy w danym zestawie:
Zestaw: 76019 Starblaster Showdown
Liczba elementów: 196
Figurki: 3: Star-Lord, Sakaaran, Nova Officer
Konstrukcje: 2: Starblaster, Necrocraft
Wymiary pudełka: (w przybliżeniu) 26 x 19 x 4.5 cm
Cena: $19.99, £19.99, 24,99 €, 99,99 zł
Zestaw: 76020 Knowhere Escape Mission
Liczba elementów: 433
Figurki: 3+1: Rocket Raccoon, Sakaaran, Nebula, + Groot
Konstrukcje: 2: Stacja górnicza, Maszyna górnicza (wydobywcza)
Wymiary pudełka: (w przybliżeniu) 38 x 26 x 5.5 cm
Cena: $39.99, £44.99, 49,99 €, 199,99 zł
Zestaw: 76021 The Milano Spaceship Rescue
Liczba elementów: 665
Figurki: 5: Star-Lord, Gamora, Drax, Ronan, Sakaaran
Konstrukcje: 2+1: Milano Spaceship, Necrocraft, Hadron Enforcer
Wymiary pudełka: (w przybliżeniu) 54 x 28 x 8 cm
Cena: $74.99, £69.99, 79,99 €, 349,99 zł
Oprócz regularnej serii LEGO zaserwowało nam tak „lubiane” przez fanów zestawy specjalne, dostępne tylko z okazji targów:
– COMCON034 Rocket Raccoon’s Warbird
– COMCON035 The Collector
Pierwszy zestaw dostarcza nam wątpliwego uroku konstrukcję oraz ludzika w oryginalnym wdzianku, na szczęście dostępnego także w popularniejszym (i o ludzkiej cenie) polybagu:
– 5002145 Rocket Raccoon
Gorzej z drugim specjałem, postać Kolekcjonera niestety nie pojawia się w żadnym regularnym zestawie, a tak specyficzny i ucharakteryzowany ludzik Benicio del Toro jest łakomym kąskiem pewnie nie tylko dla fanów Strażników. Pozostaje mieć nadzieję, że LEGO wznowi tę postać przy okazji zestawów opartych na kontynuacji (o ile oczywiście będą, w co chyba nie należy wątpić).
Jak już wcześniej wspomniałem, serię podpięto pod linię Marvel Super Heroes, stąd też charakterystyczne czerwone wstawki. Nie zabrakło oczywiście obowiązkowych, nieco za dużych, logotypów, postaci z filmu w swojej klockowej wersji czy też ramki wyszczególniającej, jakie dokładnie figurki znajdziemy w danym zestawie. Jakby informacji było za mało, pojawia się jeszcze dymek krzyczący, że w pudełku zawarto komiks! Prawda, komiks jest, szkoda tylko, że w każdym zestawie dokładnie taki sam.
Każde pudełko na tylnej ściance posiada standardowe wyszczególnienie funkcjonalności danych modeli, zaprezentowane nieco nieudolnie w komiksowym stylu i okraszone napisami dźwiękonaśladowczymi. Wybaczcie za widoczne na zdjęciach zniszczenia, ale nie zamierzałem klecić wcześniej recenzji, a same pudełka miały trafić od razu do kosza, stąd też nie otwierałem ich z jakimś większym pietyzmem. 😉
Żeby nie tylko marudzić: zwróćcie uwagę na kolorowe tła na których zaprezentowano zestawy: naprawdę ładne i estetyczne, a do tego nie przyćmiewające samych konstrukcji!
Instrukcji uzbierało się trochę, na całość składa się aż pięć książeczek! Oprócz planów budowy zaprezentowanych na żółtym tle znajdziemy tu tak standardowe elementy jak reklamy czy indeks elementów. Wspomniany komiks to wrzucona do każdego zestawu małoformatowa książeczka licząca w sumie 12 stron i zawierająca dwie historie: jedną z bohaterami Strażników, drugą z drużyną X-men.
Każdy z zestawów zawiera to co tak uwielbiają dzieciaki: naklejki! Niestety LEGO olało odpowiednie zabezpieczanie instrukcji i naklejek, nawet w większych zestawach, i choćby w moim przypadku, jeden arkusik uległ zmięciu. Ciekawostką jednak jest, że w zestawie znalazłem dwa identyczne arkusiki, żeby nie było za różowo: jeden bardziej, drugi mniej pomięty. Nieco nieudana zapobiegliwość TLG?
Otoczka i wstęp za nami, czas więc poznać naszych bohaterów – serdecznie zapraszam do drugiej części, jak nic nie wypadnie, już jutro!
Dla mnie najbardziej interesujący jest Groot jako że jego części mogą być pomocne przy konstrukcji enta 😉
a mi sie groot nie podoba, zestaw z nova corps to moj ulubiony , na drugim miejscu statek milano , doskonale go uzupelnia polybag rocket’a.
Milano spaceship i polybag z rocketem i małym grootem to chyba najlepsze rozwiązanie 😉