Powyższy obrazek to dzieło Ciamka, sklecone z powodu wielkiej okazji – dzisiaj forum LUGPol kończy 10 lat! I trzeba przyznać, że przez ten czas miało ogromny wpływ na tą maciupką grupkę polskich AFOLi – nie jest nas wielu, ale dzięki forum mogliśmy się integrować, wspólnie budować, prezentować swoje MOCe i wysłuchiwać komentarzy, zarówno miłych łechcących ego jak i przepełnionych konstruktywną krytyką pozwalających się rozwijać. To samo zresztą tyczy się choćby recenzji – czyli tworu który sam prywatnie bardzo umiłowałem, zresztą na forum LUGPolu znajdzie coś około 200 moich recenzji, których pisanie sprawiło mi ogromną radość.
10 lat to szmat czasu, a tym bardziej dla mnie ten jubileusz jest ważny, gdyż sam spędziłem na LUGPolu nieco ponad 9 lat! I miałem szczere nadzieję uczestniczyć w tym jubileuszu, niestety, jakiś czas temu nie wytrzymałem nerwowo, i mając dość niezbyt przyjemnej atmosfery na forum i kolejnych przepychanek, wszechobecnej cenzury oraz zakłamania, pożegnałem się z LUGPolem. Zresztą nie tylko ja miałem chyba podobne odczucia, gdyż wcale nie tak mało osób będących na tym forum od lat, mających bardzo duży wpływ na jego rozwój, zrezygnowało z uczestniczenia w jego życiu.
Nie ma oczywiście tego złego coby na dobre nie wyszło, LP nie jest już jedynym polskojęzycznym forum, każdy ma możliwość wyboru, można w sumie nawet bez większych przeszkód być użytkownikiem wielu tworów, zwykłemu użytkownikowi nie robi różnicy kto w końcu płaci za serwer i trzyma „pożątek”, prawda?
Wszystkiego najlepszego forum LUGPolu!
Szkoda jednak, że ten jubileusz obchodzisz bez większości osób, które były z Tobą te 10 lat temu!
A swoją drogą, dzięki rozłamowi, i przez to że nabrałem obrzydzenia do tego hobby, zaangażowałem się w inną działalność. I nie powiem, angażuje się coraz bardziej, poznałem również wspaniałe osoby, często cechujące się bezinteresownością i wielkim sercem, do tego najróżniejsze projekty w których uczestniczę, pozwalają się rozwijać pod różnymi względami, a jednocześnie jest to niezwykła frajda. Jedynie ten blog oraz jego czytelnicy pozwolili mi pozostać przy klockach. Co prawda parę zmian okazało się chyba bardzo potrzebnych, pozbyłem się sporej części klockowej kolekcji, pewnie wiele się jeszcze pozbędę, recenzje także powstają niestety o wiele rzadziej, ale przynajmniej znowu czerpię z tego radochę. Opisy Adventurers i Pirates, który były rozwijane i robione stricte pod LUGPol (choćby kolorowe tła do zdjęć) finalizuję w powolnym tempie na osobnych blogach. Na Adventurers wciąż jeszcze trwa pierwszy 8studowy konkurs z nagrodami, a Pirates pewnie niedługo odżyje – w końcu zbliża się premiera nowej serii!
Przez ponad 4 lata znajomości z Kubrickiem zarzekałam się, że „Lego niet!”. W końcu jednak przyszła kryska na matyska, jestem tu, buduję, AFOLuję itp i to właśnie Twój blog, ten blog, służył mi jako swego rodzaju „podręcznik”. Żeby się na każdym kroku nie błaźnić musiałam się jednak z tematem zapoznać i siedziałam wieczorami, popołudniami i czytałam Twoje recenzje. Mam więcej nadzieję, że jednak nie zamkniesz tego majdanu, tylko będziesz to dzieło kontynuował. Jeszcze tylu rzeczy nie wiem. Jeszcze wielu nowych AFOLi przyjdzie. I kto nas tego wszystkiego nauczy? 🙂
Kiedy w 2011 roku skończył się mój „dark age” pierwszą stroną którą znalazłem w necie był 8studs później poznałem LUGPol… W czasie jego podziału moja doba skróciła się o połowę (pojawił się mój ukochany synek) i tak oto przeszedłem w „grey age”. Ale dzięki temu blogowi nadal czerpię radość z otwierania zastawów 😉 a synek dorasta i moja kolekcja go przyciąga jak „zakazany owoc”. Czuję, że nie długo znów będzie „LEGO age”. Do zobaczenia Nori 😉
Coś się wordpressowi z widgetem archiwa popsuło…