Sam nie jestem specjalistą od świata The Lord of the Rings, a w przypadku LEGOwej serii, owszem, większość zestawów niewątpliwie cieszy oko, jednak dla mnie nie są zakupem koniecznym. I chyba w sumie bardzo dobrze.
Jednak miłośników Tolkiena nie brakuje, a dziś z całą przyjemnością prezentuję tekst jednego z nich. Zresztą, nie musze chyba zachwalac, wszak Barda Jaskra bardzo dobrze znacie!
Zapraszam:
The Lord of the Rings
Zestawy które chciałbym, żeby były.
Kolejna fala zestawów bazujących na Władcy Pierścieni niebawem zaleje sklepy. W nieco bardziej cywilizowanych częściach świata już zdążyła zalać. Tym razem projektanci rzucili nam cztery zestawy (plus ekskluzywny Orthank moim zdaniem zamykający w LEGO kwestię Isengardu) pozwalające odtworzyć wydarzenia z pierwszej i trzeciej części.
Dzięki sprytnemu podziałowi na Bricksecie wiadomo, że najmocniej reprezentowana jest obecnie Drużyna Pierścienia (osiem zestawów, licząc z polybagami), na drugim miejscu są Dwie wieże (cztery sety, licząc z polybagiem i Orthankiem), stawkę zamyka więc Powrót króla (trzy zestawy na koncie).
Oczywiście przed świętami Bożego Narodzenia dostaniemy możliwość zakupu zestawów z drugiej fali Hobbita, ale co dalej? Rok później, ma się rozumieć, trzeci i prawdopodobnie wieńczący tę serię rzut. A co z LotRem?
O tym sobie podywagujemy. Wpisu nie należy absolutnie traktować jako przecieku, to jedynie luźne rozmyślania miłośnika marki, jaką jest Władca Pierścieni.
Pomysły uszeregowałem chronologicznie. Wybrałem te wydarzenia, które według mnie koniecznie muszą zostać odtworzone przez projektantów.
ŚMIERĆ BOROMIRA
Dlaczego?
Bo to bardzo ważny moment. No i mieliśmy do tej pory dopiero jednego Boromira (9473). Powinniśmy także dostać figurkę wyekwipowanego Lurtza. Niestety pojawienie się tego Uruk-hai wymusza również pojawienie się Aragorna (żeby móc stoczyć epicki pojedynek). Obieżyświatów mieliśmy do tej pory wielu (dokładnie czterech), więc może to wpłynąć na przesunięcie zestawu do późniejszego rzutu (choć z drugiej strony taki Gimli, będąc postacią mniej istotną, również dostał już cztery figurki, więc wszystko jest możliwe). Prócz tego widzę tu jeszcze jakieś drzewko, fragment ruin, roślinność. Ewentualnie jeszcze jednego wojaka noszącego Sarumanowy znak.
STRAŻNICY ITHILIEN
Dlaczego?
Nie było jeszcze Faramira, to właśnie w towarzystwie tych panów pojawia się w filmie, więc logiczne, by do świata klocków LEGO również zawitał wraz ze swoją świtą. Czyli najprawdopodobniej jednym, góra dwoma wojakami. Wyobrażam to sobie albo jako zasadzkę na Haradrimów, albo lizanie ran w Henneth Annûn. To drugie pociągnęłoby za sobą pojawienie się Froda, Sama i Golluma, toteż wydaje mi się mniej prawdopodobne.
MARSZ ENTÓW
Dlaczego?
Nie wierzę w to, że jedyny ent w serii będzie dostępny tylko w megadrogim zestawie. Po prostu w to nie wierzę.
Ten motyw może zostać zrealizowany na kilka sposobów – Drzewiec pierwszy raz spotykający Pippina i Merry’ego (obaj dotąd po jednej figurce), wiec leśnych pasterzy lub sam środek demolowania Isengardu. Osobiście stawiałbym na to pierwsze.
OSGILIATH
Dlaczego?
Miejsce ważnej potyczki z punktu widzenia fabuły. I to po prostu dobrze by wyglądało w zestawie – dwa brzegi rzeki z minimalnymi zabudowaniami, może jakiś zniszczony most, łódka orków, broniący się rycerze z Gondoru. Może na takiej zasadzie, na jakiej wypuszczono 9471?
MINAS TIRITH
Dlaczego?
Muszę tłumaczyć?
POLA PELLENORU
Dlaczego?
Bo projektanci nie zmieszczą się w limicie jednego zestawu, by odtworzyć ogrom tej bitwy. Chciałbym dostać zestaw, w którym Theoden staje naprzeciwko Królowi Nazguli. Obaj oczywiście z wierzchowcami. Eowina mile widziana i, choć wiem, że to raczej niemożliwe łamane przez raczej prawie na pewno zdecydowanie tego nie będzie, kawaleria Haradrimów. Choćby w jednej sztuce.
ORKOWIE Z MORDORU
Dlaczego?
Byli Uruk-hai, to powinni być i orkowie. A żeby było sprawiedliwie, to i Rohirrimowie, Gondorczycy i elfowie, i… ech, ponosi mnie.
GÓRA PRZEZNACZENIA
Dlaczego?
Bo być musi i basta! Najważniejsze, kluczowe chciałoby się rzec wydarzenie z wszystkich trzech filmów. Być może w formie, jakiej reprezentantem jest tegoroczny 79005?
Oczywiście ten krótki spis nie zamyka listy scen, których nieprzeniesienie na klocki byłoby grzechem (nawet nie zamyka mojej wersji tej listy – bo gdzie tu urodziny Bilba, gospoda Pod Rozbrykanym Kucykiem, wejście do Morii, wizyta w Lorien – a to tylko sceny z pierwszego film). Dziękuję noriemu za opublikowanie tego tekstu, a Was zapraszam do dyskutowania.
Jaskier
Ja z jednej strony uważam, że 10237 to świetnie odwzorowany model wieży, ale skopany zestaw z uwagi na małą liczbę minifigów i średniawego enta, z drugiej jednak strony znacznie lepiej odwzorować epickie sceny/budowle Lotra w tej skali niż zrobić coś takiego jak w 79007. 9474 jest dobrym kompromisem.
Dlatego wybrane sceny wolałbym oglądać w skali Orthanku (np. Minas Tirith, Bitwa na polach Pelennoru, Minas Ithil czy skopany już Morannon), ale wolałbym żeby siłą serii były zestawy mniejsze takie jak rewelacyjny 9470 czy 79006. Wypuszczenie większej liczby takich i mniejszych zestawów pozwoliłoby na odwzorowanie większej ilości scen bez wielkiej dla nich szkody i jeszcze większą różnorodność minifigów.
Zdaję sobie sprawę że wypuszczenie kilkunastu zestawów takich jak 10237 nie jest możliwe, więc najlepiej widziałbym serię zaopatrzoną w mrowie małych i ‚średniomałych” zestawów z jednym, dużym, sztandarowym.
Więcej, a mniej :p
Uprzedziłeś mnie trochę Bard bo miałem… a tak właściwie nadal mam dość bliski temu pomysł który miałem zamiar spisać. I pewnie piszę.
To co mogę powiedzieć o twojej liście to to że krzyżujesz pomysły z którymi nie da się nie zgodzić z takimi które są nam potrzebne jak pięść do oka.
Żeby daleko nie szukać: Po chorobę śmierć Boromira? Boromir – jest. Lurtz – jest. Aragorn – jest. Zero nowych figurek – marnowanie zestawu i zbijanie wartości minifigów z drogich zestawów. Sam se złóż te scenkę – za chwilę jeszc ze wymyślisz ‚pogrzeb Boromira’. Bardzo się boję że takli set wsadzą do trzeciego rzutu bo będzie kolejny bezużyteczny zestaw. Takimi pierdołami mogą się zająć kiedy będziemy mieli już minifigi wszystkich bohaterów występujących w filmie łącznie z tym wiecznie zmiatającym podwórko hobbitem co się jara fajerwerkami i krzywo patrzy na człowieka na koniu.
Pięść do oka pasuje, a nie jest potrzebna. Błąd frazeologiczny.
Jakie zbijanie wartości minifigów z drogich zestawów? Przecież o to właśnie chodzi, żeby poszczególne minifigi były możliwie jak najbardziej powszechne. Sam mam już Boromira z Morii, ale chętnie nabyłbym taki zestaw, gdyby miał Aragorna, Lurtza i choć jeszcze jednego Uruk-hai. Tobie by nie odpowiadał, więc byś go nie kupił, prosta sprawa.
Poza tym Lurtz jest jedynie w wersji bez zbroi i łuku.
*do nosa
Ależ blamaż.
Faktycznie błąd frazeologiczny. Wybacz – pisałem między pierwszą a drugą w nocy.
Niska popularność minifigów zaczyna mi przeszkadzać w momencie w którym produkuje się je w 100 sztukach i rozdaje tłuściochom z Ameryki (nie żebym miał awersję do amerykanów, po prostu nie uważam by mieli do tego Azoga większe prawa niż Ja, Ty i Nori.) W każdym innym przypadku jest akceptowalna. Bo jeśli dali by Gadzi Język w polybagu dołączonym do kaczora donalda, i dwa enty w zestawie za 120 zł to nie było by po co kupować orthanku i czym się w nim jarać.
Gdybym miał informację że LEGO wykupiło licencję na 10 lat i pewność że przez 10 lat, co roku dawali by nam 4-6 zestawów nie było by z tym takiego problemu. Tyle że my mamy informację że trzeci rzut może być ostatnim i tutaj każda nowa minifigurka się liczy i daje większe możliwości zbudowania różnorodnych scen. A tak przez scenę której wszystkie elementy są dostępne w innych zestawach możemy skończyć bez Galadrieli, albo Detethora.
I kupił bym ten zestaw gdyby był w rozsądnej cenie – tak samo jak kupiłem niepotrzebnie wydane zagadki w ciemnościach – bo nie mam tych postaci, a mieć chciałbym. Co nie umniejsza faktu że jest to set całkowicie zbędny w linii LotR.
Ciekawe propozycje Nori. Autorskie. Nie wiem tylko, jak Lego, w sensie, w jakiej formie, wypuściłoby większe zestawy. Z drugiej strony zastanawiam się, czy nie brali pod uwagę innych charakterystycznych scen z filmowej trylogii, wypuszczając zestawy obecnie dostępne. Raz jeszcze. Ciekawe propozycje i uzasadnienia.
To nie moje propozycje, tylko BardaJaskra!
No tak! Czytam, ale nie początek szarym tłem 🙂 Cały ja..
Ano, rzadko kiedy goszczą tutaj gościnne teksty, więc nie mam jakiegoś wyraźnego sposobu ich oznaczania, więc słuszna uwaga tbzz: powinienem wyraźniej uwypuklić informację, że autorem tekstu jest BardJaskier.
Przecież się podpisałem. I podziękowałem za opublikowanie tekstu.
Czytamy do końca i dokładnie.
Kurde, tyle czytam tego bloga, a tej notki (wymarzonej, tak samo jak trzeci rzut) nie widziałem 😛