Jako że ostatnio furorę robi mały zestawik z krokodylkiem dodawany do magazynu Kaczor Donald, naszła mnie ochotą na małą i bardzo skrótową recenzję. Biorąc pod uwagę, że obecnie z zagmatwanych powodów nie udzielam się w ogóle na forum LUGPolu, tak więc recenzyjka ląduje ekskluzywnie na 8studach. Chętnie poznam Wasze zdanie, czy warto tutaj umieszczać zarówno bardzo skrótowe jak i dłuższe recenzje?
30252 Crug’s Swamp Jet
Seria: Legends Of Chima
Rok premiery: 2013
Liczba elementów: 19
Figurki: 1: Crug
Wymiary pudełka: (w przybliżeniu) 14 x 14 cm
Cena: zestaw promocyjny, dostępny w Polsce wraz z magazynem „Kaczor Donald” numer 5/2013 (premiera: 25.02.2013), cena za komplet 9.99 PLN
Opakowanie to klasyczny i chyba każdemu znany tzw polybag, czyli foliowy woreczek. Oczywiście znajdziemy na nim nadrukowane obowiązkowe elementy w stylu podretuszowanego komputerowo zdjęcia zestawu, loga „LEGO”, loga serii, w tym przypadku „Legends of Chima„, oraz podstawowych informacji takich jak numer zestawu i wiek odbiorcy. Dodatkowo znalazło się miejsce na małe zdjęcie ludzika wraz z podpisem czyli imieniem które nosi.
Tył opakowania nie ma nic ciekawego do zaoferowania, ot reklama LEGO Clubu i standardowe ostrzeżenia.
W środku opakowania znajdziemy instrukcję w postaci pojedynczej kartki, oprócz etapów budowy znalazło się tu miejsce na małą reklamówkę wraz z kodem „QR”.
Najważniejsze jednak i tak są klocki, a tych jest przyzwoita garstka. Warto zwrócić uwagę na elementy w całkiem ładnym kolorze „Olive Green„.
Dodatkowo otrzymujemy całkiem nowy wzór kryształu w kolorze „Trans-Light Blue„, czyli element mający swoją premierę w tym roku i obecnie występujący tylko w zestawach „Legends of Chima”.
Ludzik, czyli niekwestionowana gwiazda tego zestawiku. Brązowy krokodyl z bodajże metalową szczęką prezentuje się nader ciekawie. Główka posiada obustronny nadruk, także tors zadrukowano z obydwóch stron. Na standardową główkę nakładamy swoisty „hełm”, który nadaje wyrazu naszemu krokodylkowi. Figurka prezentuje się bardzo ładnie, choć jest bardzo charakterystyczna dla serii Chima, tak więc może być problem z wykorzystaniem jej we własnych konstrukcjach, nie nawiązujących tematycznie do świata stworzonego przez TLG.
Dodatkowo ludzik otrzymał pojazd, czyli specyficzny skuter wodny. Konstrukcja prosta, w miarę udana, ale absolutnie bez żadnych rewelacji. Jak dla mnie, taka forma wypełniacza, sam ludzik to za mało, trzeba coś dodać, więc należy złożyć cokolwiek. Każdy pojazd to temat nader atrakcyjny, a tu nawet udało się sklecić coś sensownego.
Czy warto? Oczywiście że warto, za cenę niecałych 10 złotych otrzymujemy nader oryginalnego ludzika, a do tego parę elementów. Składanie przebiega szybko i przyjemnie, więc od tej strony praktycznie trudno doszukiwać się jakichkolwiek minusów. A do tego należy pamiętać, że zestawik jest dodatkiem do magazynu Kaczor Donald, w którym znajdziemy parę naprawdę niezłych komiksów z bohaterami świata Disneya (nie jest to skończony szmatławiec pokroju magazynu Cartoon Network).
Mi się ta mini recenzja podobała i z przyjemnością ją całą przeczytałem. Jest ona krótka, ale trzeba pamiętać, że zestaw należ do tych mniejszych. Jedyne, co mógłbym zaproponować, to dodanie kilku zdjęć z porównaniami minifigów, bo to jest zawsze mile widziane.
Krótka acz treściwa recenzja, wszak do czynienia mamy z czymś, co służyło by dawniej za „mniej niż impuls”. Oczywistym powodem zdobycia go jest krokodyl z mechaniczną szczęką, wygląda świetnie i jakoś tak dziwnie spokojnie z twarzy mu patrzy jak na wojownika. Może to tylko pozory? Sama łódź przykuwa oczy przednim panelem, sprytnie to wymyślili, dzięki temu dostajemy parę wciąż rzadziej spotykanych klocków, które gdzieś się zawsze przydadzą. Jeśli już mowa o porównaniach to trzeba by zdobyć więcej tego typu figurek i dać obok jego kuzyna ze świata realnego, ew też starego smoka. Tamte subtelnie się uśmiechały, co było dość osobliwe. Te chyba już nie bardzo ale to muszę się przyjrzeć mojej figurce 😛
ja też zrecenzowałem ten polybag 😛
Nie nazwałbym tego minirecenzją. Jest wszystko co powinna zawierać pełnoprawna recenzja
I nie rozumiem powodu dlaczego by nie wrzucić tej recenzji na LUGPol, jesteś z kimś skonfliktowany?
Oj bacon, przecież Nori napisał „obecnie z zagmatwanych powodów nie udzielam się w ogóle na forum LUGPolu” nie nasza sprawa, nie ma co dociekać. Ja tylko liczę na to, że to chwilowe zagmatwanie.
Recenzja faktycznie wzbogaciłaby dział recenzji. Zamieszczona na forum recenzja Conracka (z całym szacunkiem dla jego osoby) nie ma startu, do tej na 8studs.
Ale czy ja dociekam? Intryguje mnie po prostu dlaczego kluczowa dla polskiej sceny LEGO postać nagle znika bez powodu z głównego forum
… a wiesz, że mnie też to intryguje. Ale może nie zaśmiecajmy sedna artykułu, naszymi wynurzeniami.
Tak! Uciekać z recenzjami z Lugpolu! Obecnie mam pewien niesmak po kilku ostatnich moich wpisach tam i zwątpienie w sens pisania tam recenzji;)
A na serio to nie ważne czy tu czy na form, ja to będę czytał, a tu nie ma skostniałej (czytaj: takiej która zapomniała że LEGO to ma być przede wszystkim zabawa) administracji;)